Młoda lekarka Jessie Teska zaczyna pracę w San Francisco. Wkrótce zmierzy się z autopsją zwłok, która wykaże, że za sprawą związaną z przedawkowaniem narkotyków kryje się coś o wiele straszniejszego. Co? To już trzeba sięgnąć do książki „Skalpel”. Książki, której bohaterką jest lekarka polskiego pochodzenia. Amerykanki podkreśliły to, wykorzystując w tekście pojedyncze polskie wyrazy, podobnie zaakcentować to musiała tłumaczka Klaudia Wyrwińska. Język, jakim przybliża polskim czytelnikom powieść jest żywy i pełen werwy.
Ale też zdaje się w taki sposób piszą Judy Melinek i T.J Mitchell. Nie szczędzą czytelnikom dialogów, jakby od razu widząc w swoim tekście materiał na niezły serial telewizyjny. Przy tym skrupulatnie, acz bez zbędnego zagłębiania się w detale techniczne, opisują standardowe sekcje zwłok, rozcinanie ciał, typowe oględziny. Zatem i osoby zafascynowane medycyną sądową odnajdą w „Skalpelu” interesujące tło.
Jessie Teska z kart książki mówi do czytelników w pierwszej osobie. Opowiada nam swoją historię, a że ma ona wątki kryminalne, właśnie na tej półce księgarze ustawią „Skalpel”.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?