JSW: związki kontra związki, czyli awantura nie tylko o wycieczki

To może być gorąca zima w kopalniach JSW. Związek Zawodowy „Jedność” wszedł w spór zbiorowy z Jastrzębską Spółką Węglową. Chodzi o zbyt duże... przywileje związkowców. Spółka na realizacje postulatów ma czas do 30 stycznia.

Przypomnijmy: to pokłosie przeprowadzonego na przełomie lipca i sierpnia 2015 roku audytu w kopalni Pniówek. Jego celem była kontrola środków w Zakładowym Funduszu Świadczeń Socjalnych.

- Na początku zarząd JSW unikał udostępnienia tych wyników. Dopiero po pisemnej przepychance uzyskaliśmy dokumenty i wtedy dowiedzieliśmy się, dlaczego cała sytuacja była ukrywana - mówi Oskar Karwacki, przewodniczący ZZ „Jedność” w KWK Pniówek. Jak wylicza, w latach 2013-2015 w kopalni Pniówek średnio na fundusz świadczeń socjalnych przekazywano ok. 10 milionów zł rocznie. Z tej puli na konto związków zawodowych trafiło 3,4 mln zł. Za te pieniądze związkowcy jeździli m.in. na wycieczki.

- Jeżdżono po jednych z najwyższych stawek w Polsce. Średnia wynosi 4 złote za kilometr, a 90 proc. faktur było wystawianych na 5 złotych. Jest to naszym zdaniem zmowa związków zawodowych z przewoźnikami - twierdzą związkowcy z „Jedności”.

Największym zainteresowaniem cieszyły się wycieczki do Zakopanego czy Lichenia.

- Odległość do Zakopanego tam i z powrotem wynosi 340 kilometrów. W związkowych rozliczeniach podawano 500 kilometrów - podkreśla Oskar Karwacki.

To jednak nie koniec nieprawidłowości. Pracownik JSW do wczasów otrzymywał dofinansowanie w wysokości 600 złotych. Z kolei zdaniem ZZ „Jedność”, liderzy największych związków dostawali... aż 11 tys. złotych. Dlatego związkowcy z ZZ „Jedność” postulują, aby wycieczki nie były finansowane z kasy funduszu. - My chcemy sprawiedliwego rozdysponowania środków. To są pieniądze na potrzeby pracowników, a nie wycieczki związków zawodowych- argumentują. Ich zdaniem, pieniądze z funduszu powinny trafić na podwyższenie dofinansowania każdemu pracownikowi tzw. wczasów pod gruszą czy zielonej szkoły dla dzieci. Związkowcy zwracają również uwagę na „zmuszanie” pracowników do przynależności do związków zawodowych.

- Ludzie wypisują się ze związków zawodowych, a pracodawca dalej pobiera składki. Tłumaczy to tym, że związki muszą wyrazić na to zgodę, a to nieprawda - mówi z oburzeniem Marek Sękowski, wiceszef ZZ „Jedność” w KWK Budryk

Na poniedziałkowej konferencji związkowcy alarmowali również, że pracodawca naraża ich na utratę zdrowia, a nawet życia. - Domagamy się zaprzestania zatrudniania pracowników pod ziemią na stanowiskach operatorów kolejek spalinowych, spongoładowarek i kombajnów w temperaturze powyżej 33 stopni Celsjusza - argumentują.

Zarząd JSW zarzutów komentować nie chce. - Mamy na to czas do 30 stycznia - ucina spekulacje Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik JSW.

Wczorajsze spotkanie zarządu KHW ze związkowcami nie przyniosło rezultatu. Jak mówi Wojciech Jaros, rzecznik KHW, przedstawiona przez zarząd propozycja podzielenia wypłaty na dwie raty: 20 proc. na 5 lutego, a 80 proc. na 1 lipca, nie uzyskała akceptacji związków. Rozmowy będą kontynuowane. Kiedy? Nie wiadomo.

W tej samej sprawie odbędzie się dziś o godz. 10 spotkanie w Kompanii Węglowej. Propozycja zarządu to wypłata w trzech ratach: I rata płatna do 15 lutego - 25 proc. należności, II rata do 30 czer-wca - 50 proc. należności, III rata do 30 września - 25 proc. (KR)

*Studniówki 2016 Szalona zabawa maturzystów. Zobaczcie, co się dzieje ZDJĘCIA + WIDEO
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU