Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Józef Partyka: Policję próbuje się wmanewrować w rozgrywkę [ROZMOWA, SONDA]

rozm. Szymon Zięba
03.09.2012 gdansk komenda wojewodzka policji w gdansku - policjant jozef partyka fot. przemek swiderski / polskapresse dziennik baltycki
03.09.2012 gdansk komenda wojewodzka policji w gdansku - policjant jozef partyka fot. przemek swiderski / polskapresse dziennik baltycki Przemek Swiderski/Polskapresse
Z kom. Józefem Partyką, szefem policyjnych związkowców na Pomorzu, rozmawia Szymon Zięba.

Uważa Pan, że policjanci, w świetle ostatnich wydarzeń rozgrywających się w Polsce - mam tu na myśli konflikt między częścią opozycji a opcją rządzącą - są wykorzystywani do walki politycznej?

Próbuje się nas wmanewrować w polityczną rozgrywkę. Rozwarstwienie społeczeństwa w Polsce jest ogromne. W mojej ocenie, a także w ocenie związku zawodowego, istnieje poważne niebezpieczeństwo, że wskutek eskalacji napięcia może się polać się krew. A tego chcemy za wszelką cenę uniknąć. Nie opowiadamy się za żadną ze stron.

Mimo to policja już teraz spotyka się z krytyką. Pojawiają się głosy, że jest wykorzystywana jako aparat represji. Od policjantów nieoficjalnie słychać obawy, że dzisiaj rozlicza się funkcjonariuszy tak zwaną ustawą dezubekizacyjną, po zmianie władzy będzie się ich rozliczać znowu.

Ja się spodziewałem tego, że na policję spadnie fala krytyki. Z doświadczenia wiem, a trochę już w zawodzie pracuję, że jakakolwiek opcja polityczna nie byłaby przy władzy, to druga strona będzie wykorzystywała imię policji do tego, by wykazać, że rządzący używają funkcjonariuszy do swoich celów.

Działo się tak choćby w sytuacji zabezpieczania protestów górników, do których dochodziło za rządów Platformy, czy awantur stadionowych. Można powiedzieć tak: zawsze opozycja próbuje wkręcić policję w politykę. My się przed tym bronimy, jak możemy. Oczywiście ten aspekt, który pan wskazał, czyli tak zwana ustawa dezubekizacyjna, która została przyjęta, budzi obawę części policjantów, w szczególności kierownictwa, które podejmuje obecnie decyzje - oni się obawiają, że kiedy władza się zmieni, ktoś znowu będzie próbował zmienić ustawę pod kątem tego, że działano źle, tym razem za rządów Prawa i Sprawiedliwości.

Policjanci, Pana zdaniem, tracą zaufanie Polaków?

Wydaje mi się, że nie. Mam nadzieję, że ludzie widzą, że Polska jest wolnym, demokratycznym krajem, a policja będzie ochraniać każdego, ktokolwiek by to nie był - czy to będą posłowie PiS wychodzący z Sejmu, czy protestująca opozycja.

Gdzie leży więc granica między wykonywaniem obowiązków i służbą a sytuacją, która wymyka się spod kontroli?

Przekroczeniem granicy jest na przykład sytuacja, w której policja będzie zwalczać, inwigilować osoby udzielające się politycznie. Jak do tej pory jednak żadne informacje, że tak się dzieje, do mnie nie docierały. Ale niebezpiecznie jest również wtedy, kiedy opcje polityczne urządzają na siebie nagonkę. I dlatego apelujemy, by zakończyć ten spór, przynajmniej w takiej postaci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki