Joanna Mucha walczy o głosy w PO. Spotkała się z lubelskimi działaczami partii

- Nazywam się Mucha, Joanna Mucha i chcę zostać przewodniczącą Platformy - zaczęła spotkanie posłanka.

Mówiła o swoim dzieciństwie, Polsce po 1989 roku i nadziejach z tamtego czasu, które nie zawsze się spełniły.

- My dzisiejsi 50-, 40-, 30-latkowie zostaliśmy doświadczeni przez czasy transformacji. Ale my dzieci transformacji jesteśmy dumni z tego, co osiągnęliśmy - mówiła.

Mucha dodała ze spotyka wiele osób które dziś nie odnajdują się w Polsce Prawa i Sprawiedliwości. - Opowiedzcie, jak to jest? Jest nas większość, nas demokratów jest więcej. A rządzi PiS! - mówiła. I dodawała, że PO przestała dostrzegać młodych ludzi. Mucha zaznaczyła, że chce aby PO pod jej rządami zwróciła się do „zapomnianego pokolenia transformacji".

Posłanka część swojego wystąpienia poświęciła ochronie środowiska, poprawie dostępu do lekarzy i innych obowiązkach jakie, jej zdaniem, państwo ma wobec obywatela.

- Chcemy państwa, które jest przewidywalne i przewidujące. Chcemy państwa, w którym żyje się normalnie. W którym nie trzeba się szarpać - mówiła posłanka.

Wybory przewodniczącego Platformy Obywatelskiej odbędą się 25 stycznia. Oprócz Muchy startują w nich:

• Borys Budka,
• Tomasz Siemoniak,
• Bartosz Arłukowicz,
• Bartłomiej Sienkiewicz,
• Bogdan Zdrojewski.

- Ja chcę się bić. Wiem, że potrafię i będę się biła o waszą przyszłość - mówiła Mucha w Lublinie.