Jest śledztwo prokuratury w sprawie nacisków na Martę Grzeszczyk, byłą już radną PiS

Marcin Darda
Marcin Darda
Łódzka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nacisków polityków PiS na łódzką radną Martę Grzeszczyk. Radna odeszła z PiS w połowie lutego, bo - jak oznajmiła - zagrożono jej utratą pracy jeśli nie wycofa się z krytycznych opinii na temat wyroku Trybunału Konstytucyjnego zaostrzającego prawo aborcyjne.CZYTAJ DALEJ >>>
Łódzka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nacisków polityków PiS na łódzką radną Martę Grzeszczyk. Radna odeszła z PiS w połowie lutego, bo - jak oznajmiła - zagrożono jej utratą pracy jeśli nie wycofa się z krytycznych opinii na temat wyroku Trybunału Konstytucyjnego zaostrzającego prawo aborcyjne.CZYTAJ DALEJ >>>
Łódzka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nacisków polityków PiS na łódzką radną Martę Grzeszczyk. Radna odeszła z PiS w połowie lutego, bo - jak oznajmiła - zagrożono jej utratą pracy jeśli nie wycofa się z krytycznych opinii na temat wyroku Trybunału Konstytucyjnego zaostrzającego prawo aborcyjne.

Śledztwo wszczęła Prokuratora Rejonowa Łódź - Śródmieście. Dotyczy "zmuszania przez członków partii Prawo i Sprawiedliwość radnej Rady Miejskiej w Łodzi do zaniechania prawnej czynności służbowej w postaci utrzymywania stałej więzi z mieszkańcami używając w tym celu groźby". za co grozi do trzech lat więzienia.

Przypomnijmy: w połowie lutego radna Marta Grzeszczyk oświadczyła, że odchodzi z PiS po tym, jak członkowie m.in. zarządu PiS w Łodzi, postawili jej "tchórzliwe ultimatum".

Stłoczeni w małym, dusznym pokoiku, między innymi, członkowie Zarządu łódzkiego PiS postawili mi tchórzliwe ultimatum - oświadczyła radna Grzeszczyk. - Trzymając w dłoniach moje oświadczenie w sprawie wyroku TK opublikowanego w czasie Strajku Kobiet i odwołując się do mojego ostatniego wywiadu w Radio Łódź, w którym potrzymałam swoje stanowisko „że prawo nie może zmuszać kobiet do heroizmu” przekazano mi, że „jeden telefon dzieli mnie od zwolnienia” więc mam się dobrze zastanowić co będę dalej publicznie mówić.

Radna Grzeszczyk pracuje w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. To instytucja przez lata padająca łupem kolejnych ekip rządzących, wcześniej zatrudniająca radnych SLD, potem PO i PSL, teraz kontrolowana przez PiS. Grzeszczyk dodała, że prawdopodobnie straci pracę i niewykluczone, że jest to jej ostatnia kadencja w roli radnej.

Radna Marta Grzeszczyk odchodzi z PiS. W tle aborcja i partyjny szantaż. Radna Grzeszczyk miała stracić pracę po wypowiedzi nt aborcji

Zawiadomienie do prokuratury złożył Marcin Gołaszewski (KO/N), przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi.

Nie będę stał z boku, gdy gwałcone jest prawo mówił Gołaszewski przed złożeniem doniesienia - Jak w haniebny sposób grozi się komuś utratą pracy za to, jakie głosi poglądy. Radny ma bowiem wolny mandat, reprezentuje mieszkańców. Jego podstawowym obowiązkiem jest dbanie o ich interes i reprezentowanie ich poglądów. Próba zamachu na to jest podważeniem najważniejszego fundamentu demokracji. Szantaż, zastraszanie radnej jest w mojej ocenie przestępstwem i na to nie będzie mojej zgody.

Łódź. Jest już doniesienie do prokuratury w sprawie nacisków na byłą radną PiS Martę Grzeszczyk. Co dalej? 17.02.2021

By rozwiązać z radnym umowę o pracę, potrzebny jest wniosek pracodawcy i zgoda radnych, a do Rady Miejskiej, a jak dotąd takie pismo z WFOŚiGW nie trafiło. W PiS całą aferę komentowano dość oszczędnie: najpierw narracja poszła w stronę, że radna szukała wygodnego pretekstu do przejścia do PL 2050 Szymona Hołowni, potem zaś, że doniesienie do prokuratury PiS cieszy, bo "partia w tej sprawie nie ma niczego do ukrycia". Marta Grzeszczyk po wystąpieniu z PiS, jest radną niezależną.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Nie dla Łodzi

W roku 2020 wsparcie rządowe uzyska 2297 inwestycji, w tym 623 powiatowe i 1674 gminne. Realizowana jest budowa, przebudowa lub remont 3467 km dróg: 1708 km powiatowych i 1 759 km gminnych. Łączna wartość dofinansowania ze środków FDS w 2020 to 3,2 mld zł.

t
taka prawda

W Łodzi rządzi zdanowska z po i radni Ko(Po) i sld i efekty wszyscy widzą, dziura na dziurze w mieście jeździć się nie da, ciągłe podwyżki zaraz podwyżki za śmieci i wodę ze 100%, a taki gołaszewski idzie do prokuratury z czym? żałosny człowiek, mam nadzieję że w tym kraju nie będzie rządziło PO, bo znowu bezrobocie 15%-20%, stawki godzinowe 5zł brutto , i wieczne gadanie PIENIĘDZY NIE MA I NIE BĘDZIE ,tak było za rządów PO i PSL

ł
łodzianin

Niech gołaszewski lepiej coś powie o podwyżkach za wodę o 200% i 200% za śmieci dzięki rządom zdanowskiej i radnych ko i sld

G
Gość

Będzie jak z Geraldem Birgfellnerem. Okaże się że ona temu winna.

Wróć na i.pl Portal i.pl