Jennifer Lopez i jej miliony. Piosenkarka, aktorka i bizneswoman - jak ona to robi?

Tomasz Rozwadowski
jenniferlopez.com
Jennifer Lopez, która wystąpi w czwartek w Gdańsku na PGE Arenie, jest nie tylko piosenkarką i aktorką, nie tylko megagwiazdą, ale także utalentowaną bizneswoman. Potrafi inwestować, doskonale zarządza własnym wizerunkiem i bardzo rzadko podejmuje mylne decyzje.

Według ubiegłorocznych zestawień najbogatszych ludzi show-biznesu osobisty majątek Jennifer Lopez przekroczył wartość netto 150 mln dolarów. Ale patrząc jutro na Amerykankę śpiewającą i tańczącą na gdańskiej PGE Arenie nie powinniście widzieć tylko wielopiętrowej góry pieniędzy. Biznes nie przesłonił J.Lo jej osoby i jako artystki, i jako kobiety - pięknej, silnej i kochającej sukcesy.

Podstawy z domu

Oboje rodzice J.Lo są Portorykańczykami, a przyszła gwiazda urodziła się na nowojorskim Bronksie. Dla osób myślących stereotypami już te dwie informacje wystarczą do dyskwalifikacji. Latynoskie pochodzenie i wychowanie w biednej, sławnej głównie z przestępczości dzielnicy wielkiej metropolii przeważnie są obciążeniem - Jennifer to jednak nie dotyczy. Główną ambicją rodziców było zapewnienie trzem córkom, z których Jennifer jest środkowa, dobrej przyszłości w nowej ojczyźnie. Postanowili dołożyć wszelkich starań, by dobrze poznały język angielski i odebrały jak najlepsze wykształcenie.

Takie wychowanie zaprocentowało - J.Lo już jako nastolatka potrafiła podejmować śmiałe i trafne decyzje, poczynając od odejścia z koledżu i skupienia się na karierze aktorskiej. Pierwsza licząca się rola filmowa przyszła w zaledwie kilka miesięcy po przerwaniu nauki!

Różne dyscypliny

Profesjonalną aktorką była już w wieku licealnym, ale ciężkiej pracy nad sobą nauczyła się wcześniej. Jej pierwszą pasją był sport. Dobrze zapowiadała się w gimnastyce artystycznej, ale wybrała lekkoatletykę. Jako biegaczka w swoich grupach wiekowych kilkakrotnie brała udział w zawodach na szczeblu ogólnokrajowym. Może stałaby się wybitną sportsmenką, gdyby nie zew ekranu.

Pierwsze sukcesy aktorskie w filmach kinowych i telewizyjnych, jakie stały się jej udziałem w drugiej połowie lat 80., nie przeszkodziły Lopez w próbach estradowych. W 1991 r. była tancerką podczas trasy koncertowej i występów telewizyjnych niezwykle wtedy popularnego boysbandu New Kids on the Block, a niedługo później do zespołu towarzyszącego w występach na żywo zaangażowała ją już megagwiazda Janet Jackson, siostra Michaela. Z planowanego wyjazdu na trasę z Janet zrezygnowała na początku 1993 r. w związku z pojawiającymi się propozycjami filmowymi. Dwa lata później miała już pierwszą główną, a nawet tytułową rolę w wysokobudżetowej produkcji "Selena", która stała się jej przepustką do sławy.

Już z tego wynika, że Jennifer wciąż próbuje nowych możliwości i wybiera te najbardziej obiecujące. Instynkt w tej dziedzinie nie opuścił jej do dzisiaj.

Projekt "Piosenka"

Fakt, że Jennifer w ostatnim roku minionego stulecia rozpoczęła karierę piosenkarską nie wzbudził specjalnego zdziwienia. Zdarzało się jej śpiewać i wcześniej. We wspomnianej "Selenie" wcielała się w postać latynoskiej gwiazdy piosenki i śpiewała na ekranie, było więc wiadomo, że i w tej dziedzinie ma talent. Zaskakująca była gigantyczna skala popowego sukcesu i sprawność, z jaką J.Lo połączyła obie profesje. Bo z aktorstwa nie zrezygnowała.

Debiutancki album "On the 6" był hitem lata 1999. Szczyt amerykańskiej listy przebojów osiągnęła i duża płyta, i wybierane z niej single wskakujące na pierwsze miejsca w zestawieniu ogólnym i na listach z muzyką latynoską. Wkrótce na punkcie prostego tanecznego popu wykonanego z dużym wdziękiem i biglem zwariował cały świat. Pradoksalnie, z tej płyty pamięta się najlepiej nie pierwsze przeboje, jak "If You Had My Love" czy hiszpańskojęzyczny "No Me Ames", ale brawurowy "Let's Get Loud", który do dzisiaj jest muzyczną wizytówką artystki.

Cały obecny wiek w karierze Jennifer Lopez upłynął pod znakiem stałego rozwoju muzycznego produktu, który dostają słuchacze.

Możesz wiedzieć więcej!Zarejestruj się i czytaj wszystkie artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

I sztuka, i produkt

Z biegiem czasu jej muzyka wzbogacała się o bardzo silne elementy hip-hopu, r'n'b i elektroniki, zdarzały się ukłony w stronę latynoskiej publiczności. Wszystko to mieściło się w pewnych granicach, by nie stracić zdobytej już publiczności, lecz było zarazem na tyle śmiałe, by zdobywać nowych fanów. Pewnie też dlatego, by samej nie nudzić się własną pracą w studiu i na trasach koncertowych.

Obecna trasa po Europie promuje album złożony z największych przebojów J.Lo. Z reguły taki krok oznacza podsumowanie kariery i zapowiada zmiany. Wydaje się, że w jej przypadku nie będą to zmiany rewolucyjne - nie ma takiej potrzeby, artystka nie przeżyła nigdy znaczącego spadku popularności i nie musi swojej kariery ratować. Pomyśli raczej o zwróceniu się do dojrzalszej publiczności - nastolatki mają już swoich nowych, młodocianych idoli.

Czegokolwiek by ze swoim dalszym śpiewaniem nie zrobiła, możemy być pewni, że będą to kroki przemyślane i przynoszące dalsze sukcesy. Może zapowiedź nowej Jennifer zobaczymy już dziś na gdańskiej PGE Arenie?

Pokazać styl

Bardzo często porównuje się Lopez do Madonny. Przeważnie z tych porównań niewiele wynika, ale warto przyjrzeć się przez chwilę, co obie panie zrobiły dla mody.

Madonna, która kilkakrotnie w sposób spektakularny zmieniła swój estradowy image, ściągała na siebie uwagę mediów i bardzo silnie wpływała na to, co nosiło się scenie, w klubach i na ulicy. To ona przyczyniła się do wejścia Jeana-Paula Gaultiera do ekstraklasy projektantów. Jennifer pozornie takich dyktatorskich zapędów nie wykazuje, choć do legendy mody przeszła jej zielona suknia Versace z 2000 r. z dekoltem do pępka, którą przyćmiła całą konkurencję na gali wręczenia nagród Grammy. J.Lo zarabia na modzie niebagatelne sumy - od kilkunastu lat ma własną markę odzieżową, ale szczególnym powodzeniem cieszą się sygnowane przez nią perfumy - premiery kolejnych zapachów są bardzo wysoko oceniane przez modową prasę i bardzo chętnie kupowane. Przynoszą jej co najmniej tak duże dochody, co sprzedaż płyt.

Marka J. Lo

Na nazwisko Jennifer Lopez można też natknąć się w napisach czołówkowych wielu programów i filmów telewizyjnych - od lat jest liczącą się producentką. Dodatkową fortunę przynoszą jej kontrakty reklamowe, m.in. wielomilionowy, trwający obecnie z koncernem L'Oreal. Jej twarz i jej nazwisko budzą zaufanie milionów konsumentek - Jennifer wydaje się im zarazem postacią z hollywoodzkiej bajki, piękną i niewyobrażalnie bogatą, a zarazem kimś zwykłym, kimś, kogo można naśladować bez narażenia się na śmieszność.

Największym osiągnięciem Lopez jest zmiana w postrzeganiu w USA Latynosów, do której walnie się przyczyniła. Była pierwszą latynoską aktorką, która zarobiła w Hollywood ponad milion dolarów za jedną rolę, pierwszą artystką w historii, której płyta znalazła się na pierwszym miejscu listy przebojów magazynu "Billboard", równocześnie z filmem z jej udziałem na szczycie notowań amerykańskiego box-office'u. Takie osiągnięcia pozostają w branżowej legendzie, lecz najważniejsze jest ich oddziaływanie na ludzi ośmielające do rozwoju, do mierzenia wysoko, do inwestowania w siebie. Wiadomo, że mało która dziewczynka z imigranckiej rodziny powtórzy osiągnięcia Jennifer Lopez, ale z pewnością tysiące z nich zrobią całkiem spore, sensowne kariery, nie tylko w show-biznesie. I za to J.Lo doczeka się kiedyś pomnika. Zobaczycie!

Możesz wiedzieć więcej!Zarejestruj się i czytaj wszystkie artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jennifer Lopez i jej miliony. Piosenkarka, aktorka i bizneswoman - jak ona to robi? - Dziennik Bałtycki

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl