Jeńki. Zabójstwo dwójki dzieci z 1989 r. Sąd prawomocnie umorzył postępowanie wobec podejrzewanego kuzyna

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Według aktualnych przepisów, sprawa zabójstwa dzieci z Jeniek ulegnie przedawnieniu w 2029 roku. Na razie zbrodnia pozostaje nierozwiązana.
Według aktualnych przepisów, sprawa zabójstwa dzieci z Jeniek ulegnie przedawnieniu w 2029 roku. Na razie zbrodnia pozostaje nierozwiązana. archiwum rodzinne
Po prawie 30 latach od zbrodni prokuratura doszła do przekonania, że zabójcą jest 45-letni dziś Dariusz K., sąsiad i kuzyn zabitych dzieci. Sprawę komplikował fakt, że w 1989 r. miał zaledwie 13 lat i nie mógł przed sądem odpowiadać jak dorosły. Po prawomocnym zakończeniu sprawy, mężczyzna zamierza toczyć własną batalię o zadośćuczynienia za zniesławienie.

Formalnie nigdy nie było zarzutów, ani aktu oskarżenia. Prokuratura wysłała materiały ze śledztwa z zebranymi - jak uważała - dowodami winy K. do sądu rodzinnego w Wysokiem Mazowieckiem. Nawet jeśli sąd rodzinny uznałby, że mężczyzna dokonał zabójstwa, i tak nie wysłałby go za kratki. Przepisy pozwalały sądowi rodzinnemu – w najsurowszym wypadku – umieścić winnego w zakładzie poprawczym. A tam mogą trafić tylko osoby do 21. roku życia.

Tak czy inaczej, choć sąd rodzinny wydał postanowienie o wszczęciu postępowania, sprawą zabójstwa w Jeńkach (gm. Sokoły) nie chciał się zająć. Uznał, że Dariusz K. jest dorosły, więc SR nie może podejmować wobec niego żadnych czynności. Akta przekazał do wydziału karnego Sądu Okręgowego w Łomży. Ten pod koniec kwietnia br. nie badał winy podejrzewanego mieszkańca Jeniek, ale uznał, że postępowanie karne nie jest dopuszczalne - z powodu braku podstaw prawnych do pociągnięcia mężczyzny do odpowiedzialności karnej. W Polsce nie karze się osoby dorosłej za czyny, które popełniła będąc dzieckiem (poniżej 15. roku życia), nawet za tak poważne zbrodnie. Sprawa została umorzona.

Zobacz także: Brutalne zabójstwo 27-letniej Agnieszki z Sokółki. Zgwałcili, a potem zadźgali nożem. Sąd po raz trzeci zajmuje się apelacją (zdjęcia)

Prokuratura złożyła zażalenie do sądu wyższej instancji, ale bezskutecznie. Okazuje się, że w czerwcu Sąd Apelacyjny w Białymstoku oddalił zażalenie.

- Podstawy prawne umorzenia zmieniono, ale samo postanowienie sądu w Łomży zostało utrzymane w mocy i jest prawomocne - wyjaśnia sędzia Janusz Sulima z SA. Wyrok zapadł na niejawnym posiedzeniu, więc sędzia nie może nam ujawnić szczegółów uzasadnienia.

Wciąż zagadką pozostaje, kto zabił 11-latkę i jej 9-letniego brata, ale kwestia udziału w zbrodni Dariusza K. została zamknięta. Choć nie dla niego samego. Mężczyzna, który poczuł się skrzywdzony publicznymi twierdzeniami prokuratury, zamierza złożyć pozew o zadośćuczynienie od Skarbu Państwa.

- Jest związany z pomówieniem pana Dariusza K. o popełnienie zbrodni, uczynieniem z niego mordercy. Pozwiemy Skarb Państwa, bowiem prokuratorzy nie ponoszą osobistej odpowiedzialności - wyjaśnia adw. Michał Wąż, pełnomocnik Dariusza K.

Chodzi o jedną z najbardziej brutalnych i tajemniczych zbrodni w Podlaskiem. 23 października 1989 r. podczas zabawy na dworze zaginęło rodzeństwo. Ciało 11-latki i jej 9-letniego braciszka znaleziono następnego dnia w lesie między Jeńkami a Łupianką Starą. Zwłoki były przysypane dużą ilością igliwia, roślin i ściółki leśnej. Dziewczynka miała zaciśniętą wokół szyi pętlę ze sznurka, którego drugi koniec był przywiązany do drzewa. Biegły stwierdził, że dzieci zostały uduszone sznurem, który prawdopodobnie służył 11-latce jako skakanka. Dziewczynka została dodatkowo wykorzystana seksualnie.

Czytaj też: Utrzymany wyrok w sprawie zabójstwa 73-latki z Hajnówki. Za zbrodnię sprzed ćwierć wieku Dariusz K. spędzi w więzieniu 15 lat

Śledczy badali różne tropy, ale wobec niewykrycia sprawcy w 1990 r. śledztwo umorzono.

Po 18 latach miały się pojawić nowe okoliczności, które sprawiły, że do sprawy wrócili policjanci z białostockiego archiwum X. Śledztwo wznowiono, a 23 października 2018 r. (dokładnie w 29. rocznicę zabójstwa) policja zakuła w kajdanki i wyprowadziła z domu Dariusza K. i jego ojca. Zostali przesłuchani, pobrano materiał porównawczy, przeprowadzono badanie wariograficzne (na tzw. wykrywaczu kłamstw). Dopiero po dwóch latach Prokuratura Okręgowa w Łomży zakończyła postępowanie. Doszła do przekonania, że za zbrodnią stoi Dariusz K., ale sprawa została ostatecznie umorzona.

Według aktualnych przepisów, sprawa zabójstwa dzieci z Jeniek ulegnie przedawnieniu w 2029 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl