Jedzenie jak lekarstwo. Pomoże w walce z depresją

- Można powiedzieć, że depresja to nie jest jedna choroba. Podobnie jak przy zapaleniu płuc, które ma różne źródła. W tym przypadku możemy mieć np. depresję sezonową, poporodową, utrwalone przygnębienie z jakiegoś powodu albo przewlekłą depresję o podłożu biologicznym - wyjaśnia prof. Hanna Karakuła-Juchnowicz, kierownik I Kliniki Psychiatrii, Psychoterapii i Wczesnej Interwencji SPSK1. I dodaje, że zazwyczaj zaburzenia nastroju łączą się ze zmianami apetytu: - Raz będzie to spadek masy ciała, a innym razem przyrost - podkreśla.

Wychodząc naprzeciw problemowi rosnącej liczby zachorować na depresję, w lubelskiej klinice ruszyły badania, które mają sprawdzić, w jaki sposób eliminacja glutenu z jadłospisu oraz suplementacja bakteriami probiotycznymi, wpłynie na stan psychiczny osób cierpiących na depresję.

Lubelscy naukowcy pracują przy tym projekcie razem ze specjalistami z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. Do udziału zapraszają chętnych: - W projekcie może wziąć udział 120 osób. Zapraszamy osoby ze zdiagnozowaną depresją lub z jej podejrzeniem, w wieku od 18 do 60 lat bez poważnych chorób współistniejących - informuje mgr Joanna Róg, dietetyk z I Kliniki Psychiatrii, Psychoterapii i Wczesnej Interwencji SPSK1.

Jak wygląda badanie w praktyce? Przez 12 tygodni pacjenci stosują dietę bezglutenową (eliminacja produktów zbożowych zawierających gluten z jadłospisu, czyli np. pierogów, chleba) oraz przyjmują psychobiotyki w kapsułkach (szczepy bakterii probiotycznych oddziałujące na centralny układ nerwowy). Przez ten czas uczestnicy projektu są pod stałą opieką fachowców. Po tym czasie przechodzą po raz kolejny specjalistyczne badania, które mają potwierdzić, czy dieta wpłynęła korzystnie na ich samopoczucie.

- Badania są niezwykle obiecujące. Na świecie sprawdza się już czy gluten albo psychobiotyki wpływają na stan psychiczny, w tym nastrój. Doniesienia naukowe potwierdzają, że mikrobiota jelitowa (flora bakteryjna - red.) osób z depresją różni się od tej osób zdrowych - tłumaczy dietetyk. Prof. Karakuła-Juchnowicz zwraca uwagę, że żywność należy traktować jako lekarstwo, a sam Hipokrates mówił, że wszystkie choroby zaczynają się w jelitach: - Takich trafnych obserwacji niepopartych naukowo na przestrzeni wieków było sporo. Wtedy nie było rezonansów czy tomografii, a co ciekawe współczesna medycyna potwierdza te doniesienia - dodaje ekspertka.

W ub. roku doszło do 321 samobójstw w woj. lubelskim. Wśród ofiar było dziewięcioro dzieci. Dodatkowo 291 osób podjęło próby samobójcze (w tym 36 dzieci), na szczęście nieudane. Specjaliści alarmują, że jednym z powodów targnięcia się na życie jest właśnie depresja. Jak tłumaczą psychiatrzy, ma to związek z dużą presją społeczną, rosnącymi wymaganiami czy funkcjonowaniem rodziny. - 40 proc. zaburzeń psychicznych u dorosłych zaczyna się już w dzieciństwie. Im wcześniej zareagujemy, tym skutki w przyszłości będą mniejsze - mówi dr n. med. Artur Kochański, prezes Lubelskiego Stowarzyszenia Ochrony Zdrowia Psychicznego, które dzisiaj organizuje w Hotelu Victoria konferencję poświęconą zdrowiu psychicznemu najmłodszych.