Jeden samochód, dwóch nietrzeźwych kierowców. W pewnym momencie w trakcie jazdy pojazd nie miał żadnego kierowcy

(vp)
Gorzowianom grożą zarzuty za kierowanie pod wpływem alkoholu i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym
Gorzowianom grożą zarzuty za kierowanie pod wpływem alkoholu i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym KWP w Gorzowie Wlkp.
Zmiana miejsc w trakcie jazdy nie pomoże dwóm gorzowianom uniknąć odpowiedzialności za kierowanie autem pod wpływem alkoholu. Podróż zakończyła się zatrzymaniem i nocą spędzoną w gorzowskiej komendzie. Mężczyznom grozi kilka zarzutów, między innymi za to, że w trakcie jazdy pojazd nie miał kierowcy.

Gorzowscy policjanci w czwartek (1 lutego) przed północą na ul. Fabrycznej chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę audi. Powodem był tor jazdy, który mógł wskazywać na nietrzeźwość osoby siedzącej za kierownicą. Funkcjonariusze włączyli sygnały błyskowe i dźwiękowe, by dać znak do zatrzymania. Reakcja kierowcy nie była jednak taka, jakiej oczekiwali policjanci. Mężczyzna zaczął wykonywać nerwowe ruchy i gwałtownie skręcał. Policjanci zauważyli, że kierowca w trakcie jazdy zmienia miejsce w samochodzie. Przez chwilę za kierownicą auta nie było nikogo. Po chwili na miejscu kierowcy usiadł pasażer. Kilkadziesiąt metrów dalej pojazd zatrzymał się do kontroli.

Gdy tylko policjanci otworzyli drzwi audi, wyczuli alkohol. Na miejscu kierowcy siedział 21-letni gorzowianin. W samochodzie był również 22-latek, który zamienił się miejscem z kolegą. Obaj zostali poddani badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Młodszy miał blisko 1,5 promila, starszy – ponad 2. Wracali z urodzinowej imprezy jednego z nich. W trakcie kontroli okazało się, że 22-latek nigdy nie miał prawa jazdy. Zatrzymany na drodze pojazd, którym podróżowali, został odholowany. Mężczyźni noc spędzili w komendzie.

Gorzowianom grożą zarzuty za kierowanie pod wpływem alkoholu i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Starszy z nich może odpowiadać również za jazdę bez uprawnień i niezatrzymanie się do drogowej kontroli. Brak reakcji na sygnały dawane przez policjantów to od kilku miesięcy przestępstwo, za które grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Zobacz też: Najnowszy Magazyn Informacyjny GL (2.02.2018)

Polecamy również:

W niedzielę (21 stycznia) w hali CRS w Zielonej Górze odbyła się VII edycja Lubuskich Targów Ślubnych. Impreza cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Tłumy odwiedzających miały okazję zapoznać się z bogatą ofertą najlepszych salonów sukien ślubnych, jubilerów, kwiaciarni oraz fotografów. W jednym z pokazów sukni ślubnych wzięła udział Anna Piszczałka z programu Top Model. Jej występ zapowiedziała pochodząca z Zielonej Góry aktorka, Sandra Staniszewska.Zobacz też: Izabela Janachowska zdradziła jakie suknie ślubne są teraz hitem

Najmodniejsze suknie ślubne na Lubuskich Targach Ślubnych w ...

Nieobyczajne wybryki w miejscu publicznym, zakłócanie ciszy nocnej, niszczenie mienia publicznego - za te i inne wykroczenia grożą srogie mandaty. Sprawdziliśmy, jaki mandat grozi za konkretne wykroczenie. Zebraliśmy te najbardziej nietypowe. Znajdziesz je na kolejnych zdjęciach w galerii.W internecie bardzo często trwają dyskusje, czy policja lub straż miejska słusznie wystawiła konkretny mandat. Dotyczy to m. in. plucia w miejscu publicznym, czy poruszania się niewłaściwą stroną drogi poza terenem zabudowanym. Mandaty dostawały też osoby, które wyrwały kwiaty z klombu w miejscu publicznym. Zdarzało się, że mundurowi karali mandatami pary, uprawiające seks w miejscu publicznym. Niektóre przepisy są dość skomplikowane. Poznać je powinni m. in. właściciele psów. Jest wiele niuansów, które decydują o ostatecznej karze dla właściciela w zależności od tego, czy pies wyrządził jakąś szkodę, czy może kogoś pogryzł.Sprawdź na kolejnych zdjęciach w galerii za jakie nietypowe wykroczenia można dostać mandat. Przeczytaj też:  Ceny mandatów i punkty karne za wykroczenia [MANDATOWNIK 2017]Zobacz też wideo: Policja wypatruje kierowców przez lornetki i wystawia wysokie mandaty za używanie telefonów

Mandat możesz dostać za sikanie, albo uprawianie seksu w mie...

Kiedyś piękne i zadbane, dziś zniszczone i zapomniane. Takich miejsc w województwie lubuskim nie brakuje. Rozsiane po miastach i malutkich miejscowościach popadają w ruinę. Niektóre z nich powoli odzyskują swój dawny blask dzięki nowym właścicielom, którzy remontują. Jednak wiele z nich nie da się już uratować. Zapraszamy Was na wędrówkę po ciekawych miejscach na Ziemi Lubuskiej.Na zdjęciach pałac w Bojadłach dwa lata temu (2014 r.) widziany z zewnątrz. Zdjęcia z wnętrza zrobione w 2016 roku. Pałac ma prywatnego właściciela, który prowadzi w nim prace konserwatorskie.Zobacz: Tajemnice hitlerowskiej fabryki amunicji D.A.G Alfred Nobel w Nowogrodzie Bobrzańskim

Opuszczone i zapomniane miejsca na Ziemi Lubuskiej [ZDJĘCIA, CZ. 1]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl