Badanie potoków

Nie wstydzą się przyznawać do tego, że jeżdżą na gapę...

   Badania przeprowadzane są od kilku lat przez Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji. W tym roku pod lupę wziętych zostanie osiem linii: siedem autobusowych (105, 129, 114, 194, 159, 132, 172) i jedna tramwajowa ("dziewiątka"). Tzw. potoki pasażerów będą badane w dzień roboczy oraz w sobotę i niedzielę, z wyjątkiem linii 132 oraz tramwajowej 9, na których ruch przebadany zostanie tylko w sobotę i niedzielę. - Pomiar będzie się odbywać na wszystkich przystankach linii oraz na wszystkich kursach w ciągu doby - mówi Wiesław Starowicz, kierownik Zakładu Organizacji i Ekonomiki Transportu Politechniki Krakowskiej.
   Pasażerów liczyć będzie ok. 100 uczniów Technikum Komunikacji. Na każdym przystanku będą musieli zanotować liczbę wsiadających i wysiadających. Badania takie przeprowadzane są na zlecenie MPK od kilku lat; co roku na innych liniach. Ich efektem może być np. zrezygnowanie z kursów, które odbywają się wczesnym rankiem lub późnym wieczorem, jeśli okaże się, że korzysta z nich tylko kilka osób. Jako typowy dzień roboczy wybrany zostanie wtorek, środa, lub czwartek. W poniedziałek i piątek ruch jest zwiększony ze względu na to, że sąsiadują z weekendem. Badania rozpoczną się przez świętami wielkanocnymi, a zakończą w maju.
   Mniej więcej w tym samym czasie odbywać będą się następne: dotyczące struktury korzystania z biletów. Ankieterzy, w których wcielą się studenci Politechniki Krakowskiej, zapytają pasażerów, z jakiego typu biletów korzystają. - Wbrew pozorom ludzie nie wstydzą się przyznawać do tego, że jeżdżą na gapę, zresztą badania są anonimowe - mówi Wiesław Starowicz. Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji przeprowadzało także podobne badania w Łodzi. - Zostaliśmy poproszeni o to, aby przebadać, jaki proc. pasażerów jeździ w ciągu dnia oraz w godz. 18 do 23. Podejrzewano, że wieczorami liczba gapowiczów znacznie wzrasta. I rzeczywiście okazało się, że w sobotę wieczorami przekraczała nawet 20 proc. - opowiada Wiesław Starowicz. W Krakowie gapowicze stanowią 0,8 proc. wszystkich pasażerów (według danych z 2000 roku).
   Informacje o tym, z jakiego typu biletów korzystają pasażerowie, mogą posłużyć np. do zmian cen.
(AM)