Czemu PO zawdzięcza sukces?
Myślę, że w wielu przypadkach wybór Platformy był wyborem mniejszego zła. Choć Polacy dość sceptycznie ustosunkowują się do czterech lat rządów PO, mimo wszystko duża ich część nie dojrzała do tego, by poprzeć główną partię opozycyjną. Po drugie, pomogła PO atmosfera ich rządów, wolna od napięć, oczywiście nie licząc takich wpadek jak afera hazardowa.
A czemu PiS przegrał?
W moim przekonaniu stratedzy PiS popełnili kilka błędów, które zmobilizowały wyborców Platformy.
Czytaj też:Wybory 2011. Dane z 99,48 proc. okręgów: Znamy podział mandatów
Te błędy to na przykład tekst o kanclerz Merkel?
Błędem była operacja zmiany wizerunku. To, co rok temu udało się przeprowadzić perfekcyjnie, w tym roku się nie powiodło. Nagle Jarosław Kaczyński na kilkanaście dni przed wyborami stał się miłym, pogodnym starszym panem. Polacy uwierzyli w tę przemianę rok temu. Tym razem już nie. A gwoździem do trumny była kwestia niemiecka.
Kiedy Platforma wygrywała cztery lata temu, Donald Tusk mówił o szarpnięciu cuglami. Po obecnej Platformie, partii władzy, nie mamy się chyba co tego spodziewać.
Donald Tusk w ostatniej fazie kampanii wyborczej wielokrotnie mówił, że nie wszystko mu się udało i że popełnił wiele błędów. Mam nadzieję, że premier wyciągnie wnioski z czterech lat sprawowania władzy. Teraz musimy zaczekać na realizację powyborczych scenariuszy. Rzeczywiście, nie należy się spodziewać rewolucji. Od ustaleń między koalicjantami, czyli najpewniej PO i PSL, zależeć będzie to, jaką formułę politycznego działania przyjmie Tusk.
Czytaj też:"Merkel kanclerzem nieprzypadkowo". Brudziński: To oczywista oczywistość
Nie grozi nam wariant stagnacyjny? O Platformie już od jakiegoś czasu mówi się, że traci impet reformowania.
Donald Tusk zapewniał, że głos na PO to głos na dalsze reformy kraju. Trudno byłoby Tuskowi nie wywiązać się z tych obietnic. Stał się poniekąd ich zakładnikiem.
Janusz Palikot nie tyle obiecywał, ile coraz bardziej się radykalizował. I wygrał na tej swojej wyrazistości. To cichy zwycięzca tych wyborów.
Wydaje się, że Palikot przede wszystkim zebrał głosy wyborców antysystemowych, czyli tych, którzy są bardzo rozczarowani Platformą Obywatelską, ale również nie chcą zagłosować na PiS. Tak jak w Berlinie wielu ludzi zagłosowało teraz na Partię Piratów, tak w Polsce wielu zagłosowało na antysystemowy Ruch Poparcia Palikota. A ponadto Palikot swój sukces zawdzięcza nijakiej kampanii SLD.
Czytaj też:Wybory 2011. Palikot: To niesamowite, że miliony Polaków chcą przyjaznego państwa (VIDEO)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?