Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Gowin w Łodzi: - Skoro Polacy mają więcej łożyć na naukę, nadzór powinien być większy

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Minister Jarosław Gowin (w środku) spotkał się z prof. Sławomirem Wiakiem, rektorem PŁ (od lewej) i prof. Antonim Różalskim, rektorem UŁ
Minister Jarosław Gowin (w środku) spotkał się z prof. Sławomirem Wiakiem, rektorem PŁ (od lewej) i prof. Antonim Różalskim, rektorem UŁ Fot. Krzysztof Szymczak
Minister Jarosław Gowin: – Skoro Polacy mają więcej łożyć na naukę, nadzór powinien być większy

„Takiej otwartości ze strony ministerstwa jeszcze nie było”. W ten sposób rektor Politechniki Łódzkiej prof. Sławomir Wiak podsumował wtorkowe (31 października) spotkanie ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina z władzami łódzkich uczelni. Rozmawiano o projekcie reformy szkół wyższych. Do spotkania doszło przy okazji Konwentu Marszałków Województw RP, który odbył się w Łodzi.

Jeden z elementów planowanej reformy budzi szczególne kontrowersje na Uniwersytecie Łódzkim. Chodzi o wprowadzenie rady uczelni, czyli nowej struktury w każdej szkole wyższej. Krytycy tego pomysłu twierdzą, że ograniczy ona autonomię uczelni.

Kontrowersyjna rada

Projekt wicepremiera Gowina zakłada, że tylko rada uczelni będzie miała przywilej mianowania kandydatów na rektora (obecnie może zgłosić się każdy doktor i profesor związany z uczelnią). Co więcej, nowe ciało ma mieć prawo do rozpoczynania procedury usunięcia rektora ze stanowiska (choć potem taki wniosek musiałby przejść przez uczelniany senat).

Czym byłaby nowa rada? Składałaby się z siedmiu lub dziewięciu członków powołanych przez senat uczelni, jednak w większości pochodzących spoza tej uczelni. Spoza szkoły wyższej ma pochodzić też przewodniczący takiego ciała.

W październiku krytycznie o tym aspekcie reformy wypowiedziała się Solidarność Ziemi Łódzkiej, a przede wszystkim senat UŁ. W tym kontekście wtorkowe spotkanie ministra z rektorami największych uczelni w regionie zapowiadało się bardzo ciekawie.

Minister broni pomysłu

– Wszyscy członkowie rady będą wybrani przez społeczność akademicką – podkreślił w Łodzi minister Gowin. – Środowisko akademickie bardzo słusznie domaga się wzrostu nakładów na naukę. To jest polska racja stanu. Ale skoro Polacy mają więcej łożyć na naukę, nadzór także powinien być większy – podkreśla minister.

Przypomnijmy: w projekcie budżetu na 2018 r. rząd zapisał na naukę 9,2 mld zł, czyli 0,45 proc. PKB (zaś na szkolnictwo wyższe – 16,5 mld zł, czyli 0,8 proc. PKB). Wicepremier Gowin chce, by w przyszłości budżetowe wydatki na naukę wzrosły do poziomu 1 proc. PKB, zaś w jej finansowanie mocniej włączyły się podmioty prywatne.

Wydaje się, że rektor PŁ nie ma obiekcji co do zakresu kompetencji przyszłych rad uczelni. – Uczelnie muszą być zarządzane menedżersko. Jeżeli tak, to musi być ciało, które będzie miało nadzór merytoryczny – mówił prof. Wiak. – To od senatu będzie zależało, jaką wybierze uczelni radę. Jeśli znajdzie się w niej – powiedzmy – były marszałek, były minister czy wiceminister lub autorytety naukowe, będzie to wspaniałe ciało, którego nadzoru nie trzeba się obawiać.

Profesor Antoni Różalski, rektor UŁ, wierzy w dobre intencje ministra Gowina, ale we wtorek powtórzył przy nim, że senat UŁ ma obawy wynikające z szerokich kompetencji przyszłych rad uczelni. Zaproponował też rodzaj kompromisu: rada uczelni zgłasza kandydatów na rektora, ale może to robić także senat.

Co z kulturoznawstwem?

Wicepremier Gowin w Łodzi dał do zrozumienia, że nie zmieni swojego poglądu w sprawie kulturoznawstwa, które w nowej klasyfikacji dyscyplin naukowych straci ten status. – W Polsce naukowcy potworzyli sobie sztuczne, wąskie szufladki – mówił minister szkolnictwa wyższego, tłumacząc pomysł ograniczenia liczby dyscyplin.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki