Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Bieniuk: Musimy mierzyć wysoko. Może nawet w europejskie puchary?

Patryk Kurkowski
Tomasz Bołt
Mimo że Lechia Gdańsk straciła najlepszego strzelca Abdou Razacka Traore (24-letni Burkińczyk do tej pory nie przedłużył umowy z biało-zielonymi), to filar defensywy naszej drużyny Jarosław Bieniuk ma ambitny cel na rundę wiosenną T-Mobile Ekstraklasy. Doświadczony piłkarz chciałby nawet zagrać o europejskie puchary.

Jarosław Bieniuk uważa, że Abdou Razack Traore był mocnym punktem Lechii, ale zauważa, iż na jego dorobek pracowała cała drużyna, która podporządkowała się takiemu stylowi gry. 24-letni Burkińczyk nie jest już jednak graczem gdańskiego klubu - z końcem 2012 roku wygasł mu kontrakt a póki co nie doszedł do porozumienia z władzami biało-zielonych.

- Razack na pewno jesienią nam wiele pomógł, ale też wszyscy na niego pracowaliśmy. Najważniejsza jest drużyna. W nas też drzemią spore możliwości. Zresztą jak grałem w Widzewie Łódź to nie mieliśmy żadnych gwiazd, a spisywaliśmy się naprawdę dobrze. Mieliśmy bowiem solidny kolektyw. Bez Razacka z pewnością nie będzie nam łatwo, ale musimy zmienić nasz system gry. Mamy młodych zawodników, którzy mogą grać na niezłym poziomie w lidze. Lechię stać na wiele, ale najważniejsza jest teraz ciężka praca, by za niecałe dwa miesiące być już w dobrej formie - powiedział po pierwszym treningu w 2013 roku Bieniuk.

Po rundzie jesiennej gdańszczanie plasująsię na wysokim szóstym miejscu, ale Bieniuk i spółka nie zamierzają na tym poprzestać. Jaki jest cel lechistów na drugą część sezonu?

- Na pewno nie spoglądamy w dół tabeli. Zresztą sytuacja jest taka, że spadek nam już raczej nie grozi. Z pewnością postawimy sobie jakiś cel na rundę wiosenną, bo inaczej nasza gra nie miałaby większego sensu. Myślę, że trzeba mierzyć wysoko. Nie interesuje mnie środek tabeli. Według mnie powinniśmy zawalczyć o miejsce w pierwszej piątce, a jeśli będziemy grać dobrze to nawet walka o europejskie puchary. Niemniej zdaję sobie sprawę z tego, że bez Razacka będzie trudniej - stwierdził 33-letni obrońca.

Ale bez wzmocnień podopiecznych Bogusława Kaczmarka czeka trudne zadanie.

- Nie mam pojęcia czy dojdzie w naszym klubie do wzmocnień. Nie mam w tym temacie żadnej wiedzy i o to trzeba by było zapytać władze klubu. Naszym zadaniem jest teraz jak najlepiej przygotować się do rundy wiosennej - przyznał Bieniuk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki