Janusz Wojciechowski: propozycje KE nie rozwiązują problemu nadmiernego importu z Ukrainy

OPRAC.:
Robert Szulc
Robert Szulc
Najnowsze propozycje Komisji Europejskiej nie rozwiązują problemu nadmiernego importu z Ukrainy - powiedział Polskiemu Radiu komisarz do spraw rolnictwa Janusz Wojciechowski. Po raz pierwszy publicznie i oficjalnie nie zgodził się on z ograniczeniami proponowanymi przez wiceszefa Komisji Europejskiej odpowiedzialnego za handel Valdisa Dombrovskisa.

Limity importowe jaj, drobiu i cukru

Chodzi o limity importowe jaj, drobiu i cukru. Przy ich ustalaniu jako referencyjny miałby być wzięty ubiegły rok, kiedy nastąpił bardzo duży napływ ukraińskich towarów do Unii. Janusz Wojciechowski podkreślił, że trudna sytuacja związana z nadmiernym importem rozlewa się na całą Unię.

- I jeśli to miałoby się utrzymać na takim poziomie, to nie usunęlibyśmy zagrożeń dla tych sektorów. Nie chcę wchodzić w szczegóły, bo to są wewnętrze prace Komisji, ale proponuję trochę inny sposób określania roku referencyjnego, bardziej chroniący rynek Unii w tych 3 produktach - powiedział unijny komisarz.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że chodzi o średni import z ostatnich trzech lat. Komisarz Wojciechowski wyraził nadzieję na znalezienie takich rozwiązań, które ustabilizują sytuację.

- Bardzo mocno o to zabiegam. Nie chciałbym, żeby powtórzyła się taka sytuacja dramatyczna, z jaką mieliśmy do czynienia ze zbożami w ubiegłym roku, kiedy eksport rzeczywiście osiągnął rozmiary, które destabilizowały europejskie, a zwłaszcza przygraniczny rynek w Polsce i sąsiednich krajach - dodał.

Otwarcie rynku na towary ukraińskie i korzyści dla Rosji

Komisarz Wojciechowski wyraził również opinię, że otwarcie w pełni unijnego rynku na ukraińskie towary pomaga Rosji w utrwaleniu jej zdobyczy na rynkach w Azji i Afryce, wbrew intencjom Unii Europejskiej.

- Rosja osiąga dwa swoje cele imperialne. Wypycha Ukrainę z rynków światowych, a jednocześnie destabilizuje rynek w Europie, sieje zamęt i budzi niepokój - podkreślił Janusz Wojciechowski. Jego zdaniem Unia nie może dopuścić, by Rosja trwale zajęła miejsce Ukrainy na rynkach azjatyckich czy afrykańskich.

Janusz Wojciechowski zwrócił uwagę, że nadmierny import z Ukrainy nie dotyczy tylko rynków przygranicznych, ale całą Unię Europejską. Sytuacja ta utrudnia sprzedaż mięsa drobiowego oraz innych produktów na rynku europejskim. W związku z tym, proponuje inne kryteria ustalania limitów importowych, które bardziej chroniłyby rynek Unii w przypadku jaj, drobiu i cukru. Komisarz wyraził nadzieję na znalezienie rozwiązań, które ustabilizują sytuację i zapobiegną powtórzeniu się dramatycznej sytuacji z ubiegłego roku, kiedy nadmierny eksport zboża destabilizował europejski rynek, zwłaszcza w Polsce i sąsiednich krajach. Unia Europejska nie może pozwolić Rosji na zajęcie trwałego miejsca Ukrainy na rynkach azjatyckich i afrykańskich, co przyczynia się do osiągnięcia celów imperialnych przez Rosję.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

rs

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl