Janusz Korwin-Mikke: Nie wolno czytać programu NSDAP, bo ujawnia podobieństwo UE do III Rzeszy

Redakcja
materiały prasowe
W piątek w Sejmie odbyła się konferencja prasowa, podczas której reprezentanci Partii KORWiN przypomnieli Ewie Kopacz niespełnione obietnice PO.

- Od dawna krąży taki dowcip, zresztą bardzo krótki: Platforma Obywatelska zapowiada obniżkę podatków – rozpoczął Konrad Berkowicz, rzecznik prasowy kampanii referendalnej. - W ostatnich dniach okazało się, że Ewa Kopacz próbuje sprzedać ten dowcip jako coś poważnego, co Polacy mają znowu potraktować poważnie. Podobno przez chwilę zapowiadała nawet likwidację podatku PIT. My, jako partia, która od dawna popiera likwidację podatku PIT, bo to jest jeden z naszych głównych postulatów, jako partia, dla której sprawy gospodarcze są bardzo ważne, chcemy tę kwestie skomentować.

- My, Partia KORWiN bardzo przyczyniliśmy się do odsunięcia od władzy Bronisława Komorowskiego – mówiła Agata Banasik, szefowa kampanii referendalnej. - W trakcie kampanii prezydenckiej bardzo przypominaliśmy jego „dokonania”. Dlatego od dzisiaj rozpoczynamy akcję przyPOminamy, która będzie miała na celu przypomnienie wszystkich niespełnionych obietnic Platformy Obywatelskiej. – W tym momencie Agata Banasik rozwinęła długą listę papieru. – Takich jak: obniżka podatków, odchudzenie administracji, powroty z emigracji, podatek liniowy, reformę KRUS, koniec finansowania partii z budżetu, powrót do niższych stawek VAT, ułatwienia dla przedsiębiorców, deregulacja itd….itp…. Ta lista jest bardzo długa i będziemy ją wydłużać jeszcze bardziej, ponieważ tych obietnic było mnóstwo. Internauci w przypominaniu obietnic PO na pewno nam pomogą.

- Proszę zwrócić uwagę, że tutaj następuje ostra walka polityczna. My jesteśmy partią, która naprawdę jest liberalna, my naprawdę chcemy likwidacji podatku dochodowego. Jesteśmy uważani przez Platformę Obywatelską za groźnego wroga i dlatego właśnie działacze Platformy posuwają się do wykorzystania stanowiska służbowego w walce politycznej. I tutaj, jak już wcześniej powiedziałem, muszę wreszcie za coś przeprosić. I przepraszam całą Europę za to, że mamy kretyna ministra spraw zagranicznych i człowieka, który wykorzystuje stanowisko służbowe do walki politycznej. Ja wiem, że pójdzie siedzieć za ujawnienie tajemnicy państwowej, to jest inna para kaloszy. Ale trudno, trzeba powiedzieć prawdę. Gdyby nawet założyć, że pan Schetyna nie obejrzał tego mojego wystąpienia i kierował się jakimś tam urzędnikiem, no to też zrobiłby szkodę Polsce, bo dopiero się to wszystko rozniosło, kiedy pan Schetyna przeprosił, bo wcześniej nikt by tego nie zauważył, sprawa jest błaha, chodziło o bilety kolejowe. Chciałem powiedzieć Państwu jeszcze jedną rzecz, cztery czy pięć lat temu, jak była dyskusja w TVN-ie na temat euro, powiedziałem dokładnie to samo – że ja nie dopuszczę, żeby było „ein Reich, ein Volk, ein Euro”, czyli wprowadzenie wspólnej waluty, bo to jest pomysł Hitlera. Wspólna waluta europejska to jest pomysł Adolfa Hitlera. 80% ustawodawstwa europejskiego wzoruje się na ustawodawstwie Hitlera, dlatego właśnie nie wolno czytać programu NSDAP, nie wolno czytać przemówień hitlerowskich, bo podobieństwo Unii Europejskiej do III Rzeszy się rzuca w oczy. I dlatego właśnie tak się denerwują. Państwo musicie zrozumieć, że dla socjalisty Hitler to jest świętość. Tak samo jak Żydom nie wolno wymieniać nazwiska Jehowa, tak samo im nie wolno wymieniać nazwiska Hitler, bo to była świętość – człowiek, który walczył z kapitalizmem, ze Stanami Zjednoczonymi, z kapitalistyczną Anglia, Francją. I parodiować Hitlera nie wolno. Jak człowiek spróbuje sparodiować Hitlera, to od razu się go oskarża o Bóg wie co - powiedział zgromadzonym Janusz Korwin-Mikke.

- Chciałbym jeszcze przypomnieć, że ja od dawna mówiłem, że nie wolno wprowadzać euro, dzisiaj ludzie mówią, że nie wolno było dopuścić, żeby Grecja wprowadziła euro, czyli miałem rację. To samo dotyczy Polski – Polska pod żadnym pozorem nie powinna wprowadzać euro – zaznaczył Korwin-Mikke.

- Głos rozsądku pojawił się na Forum Żydów Polskich. Okazało się, że Żydzi, w odróżnieniu od polskich dziennikarzy, umieją myśleć logicznie. Paweł Jędrzejewski na Forum Żydów Polskih napisał m.in. „Można nie zgadzać się z poglądami Korwina-Mikkego, można je potępiać, można jego wystąpienia uznać za błazenadę, ale nie należy jednak z tej okazji posuwać się do oczywistej i ostentacyjnej rezygnacji z rozsądku(...). Korwin-Mikke zaprotestował przeciw pomysłowi ujednolicenia biletów kolejowych w Unii Europejskiej. Ponieważ chciał ten pomysł nie poprzeć, ale odwrotnie - chciał go zohydzić, posłużył się parafrazą hasła, które musi być najwyraźniej dla niego ohydne i reprezentuje wstrętną mu, faszystowską i nazistowską ideę totalnej unifikacji, czyli - jak to się niegdyś mówiło - zglajszachtowania (kształtowania wszystkiego na "jedno kopyto"). Można więc zarzucać Korwinowi-Mikkemu używanie mocno obciążonego historycznie hasła do sprawy błahej (dla niego najwyraźniej nie jest to sprawa błaha), ale nie można wmawiać mu - wbrew logice - afirmacji faszyzmu lub nazizmu, gdyż dla niego podkreślanie analogii pomiędzy Unią Europejską a nazizmem (bez znaczenia, czy uprawnione, czy nieuprawnione!) jest przecież wobec UE obelgą, a nie pochwałą.”

Janusz Korwin-Mikke powiedział na zakończenie: - Chcę tylko powiedzieć, że ja już z 20 razy, na forum Komisji Spraw Zagranicznych głównie, ostrzegałem, że mamy w programie Unii i mówimy, że ma być walka o różnorodność, ale w każdym głosowaniu ujednolicamy wszystko. No i nikt na to uwagi nie zwracał. Teraz zwrócili uwagę.

AIP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl