Janusz Głowacki jest tak samo warszawski jak nowojorski. W swoich zapiskach z taką samą pasją zagląda na Krakowskie Przedmieście, potyka się o bruk ulicy Bednarskie, jak i przemierza Central Park niekoniecznie szukając kolejnego Pchełki. Wspomina Elżbietę Czyżewską, Jana Himilsbacha, sypie anegdotami jak z rękawa. Nie zawsze pochlebnymi, czasem lekko wulgarnymi, ale przecież to jest Janusz Głowacki. Bo jakoś nie chce się myśleć - „był”.
Jego słuch językowy, wrażliwość, skłonność do gawędy na długo pozostaną w pamięci. Warto pamiętać, że współtworzył film „Rejs”, odlotowe „Polowanie na muchy” i „Wałęsę. Człowieka z nadziei” Andrzeja Wajdy, no i że odniósł triumf nawet po śmierci. Bo dla mnie scenariusz „Zimnej wojny” to prawdziwy kawał Polski – z jej słabościami, marzeniami, kur..twem politycznym i wieczną tęsknotą za Polską – nawet koślawą, komunistyczną, ale taką, w której mówi się i pisze po polsku. Jak mawiał ojciec Janusza Głowackiego: Prawda jest, k..wa, najlepsza.
„Bezsenność w czasie karnawału” można przeczytać w jeden wieczór, ale dobrze jest mieć kogoś obok, żeby na bieżąco móc odczytywać bon moty i anegdoty „Głowy”. Wtedy dopiero jest zabawa, gorzkie refleksje przyjdą później.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?