Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janina Goss z PiS w radzie nadzorczej PGE. Politycy opozycji oburzeni nominacją

Marcin Darda
Marcin Darda
Formalnie, Janina Goss jest tylko skarbnikiem łódzkiego PiS, ale to ona o wszystkim decyduje, a należy do wąskiej grupy osób, od której prezes PiS odbiera telefon
Formalnie, Janina Goss jest tylko skarbnikiem łódzkiego PiS, ale to ona o wszystkim decyduje, a należy do wąskiej grupy osób, od której prezes PiS odbiera telefon Darek Redos/EN
Janina Goss z łódzkiego PiS weszła do rady nadzorczej Polskiej Grupy Energetycznej. Suchej nitki nie zostawia na tej nominacji opozycja.

PGE to największy producent energii w kraju, należy do niego m.in. PGE GiEK SA z kopalnią i elektrownią w Bełchatowie, a zarobki w radzie nadzorczej wrażenie robią, bo dotąd można było w niej zarobić nawet 41 tys. zł (brutto) rocznie. To jednak nie jedyny powód oburzenia i ironicznych komentarzy nie tylko polityków, ale i publicystów. W portalach królowały tytuły typu, „pożyczyła Kaczyńskiemu 200 tys. zł, teraz dostała stanowisko w PGE”. Michał Majewski, publicysta Kulisów24 komentował, że czołówka menedżerów PGE „będzie miała dobrze, bo dostanie darmowe porady zielarskie”. Michał Szułdrzyński z „Rzeczpospolitej” pytał, „czy ktoś z sympatyków PiS może wytłumaczyć merytorycznie, dlaczego Janina Goss znalazła się w RN PGE?”. Odpowiedzi padło sporo, także ze strony sympatyków PiS, ale żadnej merytorycznej. W łódzkim PiS zaś tłumaczą, że te trzy cytaty dobrze oddają tło tej nominacji. Bo po pierwsze Goss jest znana z pasji zielarskiej i niegdyś herbatki ziołowe parzyła Jadwidze, matce Lecha i Jarosława Kaczyńskich. Po drugie, 200 tys. zł pożyczki, której udzieliła przed czterema laty prezesowi PiS świadczy o jej lojalności, ale i zaufaniu, jakim darzy ją prezes PiS. Tym bardziej, że pożyczkę prezes miał spożytkować na opiekę medyczną nad chorą matką. Po trzecie zaś - usłyszeliśmy - merytoryka nie ma tu nic do rzeczy, bo Janina Goss ma tytuł radcy prawnego, nie musi zatem znać się na energetyce, tylko na funkcjonowaniu spółek, a przede wszystkim ma uprawnienia do zasiadania w radach nadzorczych spółek.

W łódzkim PiS nie wszyscy widzą w niej autorytet, ale nikt tego głośno nie powie, nikt też jej się nie sprzeciwia, bo to jak sprzeciwić się prezesowi Jarsławowi Kaczyńskiemu.

Formalnie jest tylko skarbnikiem łódzkiego PiS, ale to ona o wszystkim decyduje, a należy do wąskiej grupy osób, od której prezes PiS odbiera telefon. Kaczyński uważa ją za jedną z najbardziej lojalnych działaczy, jeszcze z trudnych czasów Porozumienia Centrum, gdy członkowie tej partii masowo ją opuszczali. Goss lubi cień, w żadnych wyborach nie startuje, ale ma spory udział w konstruowaniu list wyborczych. Jej słowo wiele znaczy przy nominacjach, w których udział ma partia rządząca, choć pominięto jej zdanie np. przy wyborze wojewody łódzkiego.

CZYTAJ TEŻ: Działacze PiS liczą na kilkaset stanowisk w regionie łódzkim. Gdzie mogą trafić?

Po raz pierwszy głośniej zrobiło się o Janinie Goss, gdy PiS utworzyło rząd, w latach 2005-07. Została wówczas przewodniczącą rady nadzorczej TVP, potem weszła do rady nadzorczej Polskiego Radia, a następnie zarządzała spółką Forum S.A, która wydawała „Gazetę Polską Codziennie”. Do dziś jest członkiem zarządu powiązanej z PiS spółki Srebrna, która zarządza m.in. atrakcyjnymi nieruchomościami w Warszawie.

Stąd opozycja, głównie Platforma Obywatelska podnosi, że to polski podatnik spłaci dług Jarosława Kaczyńskiego wobec Janiny Goss. Bo według jego ostatniego oświadczenia majątkowego, wciąż jest jej winien 80 tys. zł. Już po uzupełnieniu rady nadzorczej PGE do dymisji podał się prezes zarządu Marek Woszczyk i jeden z wiceprezesów Grzegorz Krystek. Obaj odejdą 30 marca.

CZYTAJ TEŻ: "Mastalerianie" przeszli w stan uśpienia, choć nie wszyscy...

Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia (22-28 lutego 2016 r.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki