Tomaszewski twierdzi, że chińską murawę położono na 700 z 1300 boisk. Były bramkarz nie chce powiedzieć, czy zawiadomił prokuraturę, czy inną instytucję. Poinformował natomiast o sprawie szefową sejmowej komisji sportu, Elżbietę Jakubiak z Prawa i Sprawiedliwości. Ta z kolei ma się zwrócić o wyjaśnienia do ministerstwa sportu.
Według Jana Tomaszewskiego, polski przedstawiciel firmy produkującej murawę pochodzi z Łodzi, tak jak minister Drzewiecki. Były sportowiec uważa, że tę zbieżność trzeba sprawdzić.
Ministerstwo sportu odpiera zarzuty. Jego rzeczniczka Małgorzata Pełechaty twierdzi, że murawa ma odpowiednie atesty, a w budowie "Orlików" uczestniczy prawie 200 firm, więc nie powinno dziwić, iż niektóre są z Łodzi.
FLESZ: Elektryczne samoloty nadlatują.