Jan Grabiec: Żałuję, że podczas konwencji Smogorzewskiego w Legionowie nie zachowałem się inaczej

Na początku października w internecie pojawiło sie nagranie ze spotkania wyborczego Romana Smogorzewskiego, prezydenta Legionowa, w trakcie którego prezydent przedstawia kandydatów do Rady Miasta. Sposób, w jaki to robi, jest bulwersujący. Sprawa była na tyle kontrowersyjna, że w efekcie wrzawy medialnej Roman Smogorzewski złożył rezygnację z członkostwa w Platformie Obywatelskiej.

Słowa padły na konwencji wyborczej powiązanego z PO komitetu Porozumienie Samorządowe, a Smogorzewski przedstawia członków swojego komitetu wyborczego, kandydatów do Rady Miasta. Robi to, delikatnie ujmując, kontrowersyjnie...

Film zarejestrował i zamieścił na Twitterze wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka z Kukiz'15. Widać na nim wystąpienie prezydenta Legionowa, który między innymi tak wypowiada się o kandydatach do Rady Miasta: "Powiem szczerze, że nie byłem zadowolony, jak się urodził. Pomyślałem sobie, Boże, dzieci są takie brzydkie i zobaczcie, jaki ładny wyrósł, dorodny" - mówił o jednym z kandydatów. O innej kandydatce wypowiadał się, że jest z nią kłopot, bo jest za ładna. "Masz wiele innych walorów i kompetencji, ale jak zacznę za bardzo, to wiesz... moja żona w ogóle nie jest zazdrosna, typowa kobieta" - dwuznacznie mówił Smogorzewski.

Podczas przedstawiania dwóch kolejnych kandydatek, mówił: "Tutaj mamy dwie najbardziej chyba aktywne, powiedziałbym wręcz, że napalone", a potem dodał o kolejnej: "No i pani od seksu (…) no przepraszam, ale tak mi się pani kojarzy".

Wielu polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz Kukiz'15 zarzuciło bierność Janowi Grabcowi, który był obecny podczas spotkania.

- Myślę, że dzisiaj, po tej sytuacji zareagowałbym inaczej, ale jak kilkadziesiąt osób obecnych na sali nie za bardzo wiedzieliśmy co zrobić - powiedział poseł Platformy Obywatelskiej w TOK FM. Grabiec dodał, że żałuje, iż nie zachował się inaczej.