Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakub Wawrzyniak z Lechii Gdańsk... "wypłacił karczycho" Adamowi Nawałce

ŁŻ
Przemyslaw Swiderski
Jakub Wawrzyniak ma na swoim koncie 49 występów w reprezentacji Polski. Do zabawnej sytuacji w kadrze, z udziałem piłkarza gdańskiej Lechii, doszło podczas jednego ze zgrupowań.

Zabawnej w zasadzie tylko z perspektywy czasu. W trakcie zgrupowania w Jastarni Jakubowi Wawrzyniakowi do śmiechu bowiem nie było. Co takiego zrobił piłkarz biało-zielonych? Ano pomylił selekcjonera Adama Nawałkę z Karolem Linettym! Jak to w ogóle możliwe?

- Tomek Iwan w ramach „treningu alternatywnego” zorganizował przepłynięcie pontonami z Gdańska do Jastarni. Płynęliśmy na obiad do hotelu „Bryza”. Ponton mieścił kilka osób. We trójkę siedzieliśmy w rzędzie, przed nami Karol Linetty. Już na morzu było widać, że Karol czuje się nieswojo. Blady, skulony, wyraźnie się bał. Nie przypadła mu do gustu ta wodna rozrywka… Ruszyliśmy w drogę powrotną. Chłopaki pokazują na Karola, że wciąż siedzi przerażony. By dodać mu trochę otuchy, kiedy ponton zaczął mocno skakać po falach, wypłaciłem mu z całej siły „karczycho”. Ja w śmiech, ale obok konsternacja. Widzę tylko przerażone myśli kolegów. Co jest?! - myślę. Okazało się, że strzał w tył głowy wypłaciłem trenerowi Nawałce, który zajął miejsce Karola. Obrócił się, zobaczyłem tylko jego okulary. Jako jedyny nie zauważyłem, że Karol przesiadł się do drugiego pontonu, który miał kłopot z napędem i płynął wolniej - opowiada Wawrzyniak w rozmowie dla „Przeglądu Sportowego”.

Piłkarz Lechii był w pewnym momencie przerażony i przez myśl przeszło mu to, że już nigdy w kadrze u selekcjonera Adama Nawałki nie zagra.

- Zacząłem żegnać się z kolegami: „Dobra, dzięki chłopaki za wspólny pobyt w reprezentacji, miło było, bo mnie zdaje się za chwilę już w niej nie będzie. Powodzenia, będę wam kibicował”. Na szczęście selekcjoner przyjął to po męsku. Dopłynęliśmy, podszedłem do niego: "Trenerze, tam na pełnym morzu myślałem, że to Karol". Nie miał pretensji. Zdaje się sam odetchnął, gdy dotarliśmy na miejsce, bo też niespecjalnie mu się spodobała ta atrakcja - dodał Wawrzyniak.

A tymczasem, wracając do ligowej rzeczywistości, Jakub Wawrzyniak i jego koledzy z Lechii przygotowują się obecnie do kolejnego meczu w Lotto Ekstraklasie. W poniedziałek podopieczni trenera Piotra Nowaka zmierzą się na Stadionie Energa Gdańsk z Górnikiem Łęczna (godz. 18).

źródło: Przegląd Sportowy

Były reprezentant Portugalii: Ronaldo ma w naszym kraju wielu wrogów

Press Focus / x-news

Opracował: ŁŻ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki