Oglądaj Ekstraklasę na żywo online w Player.pl >>>
Umową obowiązywać będzie przez jeden sezon, ale widnieje w niej zapis o możliwości przedłużenia o kolejny rok.
- Cieszę się, że jestem w Katowicach. Szkoda tylko, że to wszystko tak długo trwało. A co do mojej motywacji. Kiedy skończył mi się kontrakt z Lechią, nie wyobrażałem sobie, żeby nie grać już w piłkę. Wierzę w to, że z GKS-em będziemy odnosić sukcesy - powiedział Wawrzyniak przed kamerą oficjalnej strony klubowej.
Już od dłuższego czasu pewne było to, że Wawrzyniak w Lechii nie zostanie. Dostał zielone światło na to, by szukać sobie nowego pracodawcy. To nie okazało się jednak łatwym zadaniem. Wreszcie po doświadczonego obrońcę zgłosił się GKS, który aktualnie zajmuje 16. miejsce w tabeli Fortuna I ligi. Wawrzyniak ma pomóc to zmienić.
CZYTAJ TAKŻE: Jakub Wawrzyniak szczery do bólu. "Nie mogłem opanować płaczu"
- Zdaję sobie sprawę z tego, jakie są wymagania kibiców w Katowicach. Jednak nie cel jest ważny, a działanie. Musimy dobrze grać, dobrze trenować, a podczas meczów wychodzić na boisku z przekonaniem o swojej wartości - zaznacza.
CZYTAJ TAKŻE: Lechia Gdańsk zagra w przerwie reprezentacyjnej towarzyskie spotkania z zespołem z Ukrainy
Przypomnijmy, że Wawrzyniak do Lechii trafił w styczniu 2015 roku. Podpisał wówczas kontrakt na 2,5 roku. W biało-zielonych barwach rozegrał w sumie 102 spotkania. Na swoim koncie 35-letni obecnie zawodnik ma też 49 występów w narodowych barwach w seniorskiej kadrze.
Pożary w Lechii ugaszone, Arka tylko z pierwszym trafieniem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
