- Bardzo bym chciał pomóc. Jest nas 23 i każdy jedzie z tym samym zamiarem. Na każdym treningu starem się wykorzystać swój czas. Postaram się dołożyć starań i umiejętności, aby jak najbardziej pomóc drużynie. A czas wyboru składu przez trenera wkrótce nadejdzie - mówi Kuba.
Piłkarz Lechii i reprezentacji Polski nie ukrywa, że czuje emocje związane z Euro 2016 i czuje ogromne zainteresowanie i wsparcie kibiców w Polsce.
- Zdecydowanie można odczuć jak kibice czekają na nasz występ we Francji. Są chwile, że nas nie trzeba mobilizować, bo jesteśmy świadomi na jaki turniej jedziemy. Takie widoki, jak w Arłamowie, żeby nas przywitać czy w Rzeszowie na pożegnanie, to coś fantastycznego. To pokazuje jak duże są oczekiwania, ale i wiara w ten zespół. Jesteśmy tego świadomi i zrobimy wszystko, aby nie zawieść rodaków - zapewnia Wawrzyniak. - Cieszę się, że mecz będzie w Gdańsku. Możliwość założenia koszulki z orzełkiem na piersi to wielkie wyróżnienie i zawsze chcę udowodnić, że na to zasługuję.
Kuba zapewnia, że jest zdrowy i gotowy do gry.
- Z piętą jest dobrze - mówi. - Większym problemem było założenie buta, który ocierał się o blizny. Trzeba było skorygować but i wyciąć miejsce, aby nie uwierał. Czuję się dobrze.
Kuba zdradził też na ile biało-czerwoni otworzą się w meczu z Holandią.
- Postaramy się pokazać możliwie najwięcej. Mamy swoje tajemnice. Stałe fragmenty gry to potężna broń naszej reprezentacji i nie do końca chcemy się odkryć - kończy Wawrzyniak.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?