Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakub niemal zamarzł na Pilsku. Dzisiaj wybudzony z hipotermii dziękuje lekarzom WIDEO + ZDJĘCIA

Andrzej Drobik
Andrzej Drobik
Jakub, który niemal zamarzł na Pilsku, czuje się już dobrze, potrafi chodzić o własnych siłach, choć ciągle potrzebuje rehabilitacji.
Jakub, który niemal zamarzł na Pilsku, czuje się już dobrze, potrafi chodzić o własnych siłach, choć ciągle potrzebuje rehabilitacji. Andrzej Drobik
Historia biegacza, który niemal zamarzł na Pilsku i został uratowany przez GOPR obiegła całą Polskę. Jego ciało miało zaledwie 21 st. C. Dzisiaj wraca do zdrowia. - Jestem wdzięczny lekarzom, bo wiem że dzięki skoordynowaniu ich działań jestem tutaj. Myślę, że w ciągu miesiąca, po rehabilitacji, dojdę do siebie - powiedział w czwartek Jakub, który 22 lutego w stanie głębokiej hipotermii został przewieziony do Oddziału Kardiochirurgii w Bielsku-Białej ZOBACZ WIDEO I ZDJĘCIA

Biegacz niemal zamarzł na Pilsku. Uratował go GOPR po brawurowej akcji. Trafił do szpitala w ciężkim stanie.

22 lutego do Oddziały Kardiochirurgii Polsko-Amerykańskiej Kliniki Serca przywieziony został pacjent w stanie głębokiej hipotermii. Po przekazaniu pacjenta do oddziału przez Zespół Pogotowia Ratunkowego, jego temperatura ciała wynosiła 20,9 stopni. Dzisiaj pacjent czuje się dobrze, wszystko dzięki wręcz podręcznikowemu działaniu na różnych szczeblach - od ratowników GOPR, po pogotowie, aż po Oddział Kardiochirurgii.

- Najważniejsze, że wiedzieliśmy jak działać, wszystko dzięki dobrej koordynacji na wszystkich szczeblach ratownictwa - powiedział prof. Andrzej Bochenek. Jak tłumaczył, niezwykle ważna była także informacja od żony pacjenta, która poinformowała ratowników GOPR o braku kontaktu z mężem, który tego dnia biegał w górach. Ostatni raz mężczyzna kontaktował się z żoną po godz. 13, później kontakt się urwał.

- Nie pamiętam tego dnia, nie mam pojęcia co się stało. Jestem doświadczonym biegaczem, trasą na Pilsko biegałem wiele razy - mówił na spotkaniu w Polsko-Amerykańskiej Klinice Serca w Bielsku-Białej.

Jak tłumaczą lekarze, Jakub ma niepamięć wsteczną, nie pamięta całego tygodnia przed wypadkiem. Wybudzenie pacjenta nastąpiło po pięciu godzinach od momentu przewiezienia go do Oddziału Kardiochirurgii w Bielsku-Białej. Teraz zostanie przewieziony do sanatorium w Ustroniu, gdzie przejdzie miesięczną rehabilitację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!