Jakimi narzędziami zbrodni posługują się określone typy przestępców?

Oprac. MG
123rf
Kryminalistyka zna różne kategorie przestępców. I - jak się okazuje - często osoby te, mające określoną osobowość, używają określonych narzędzi zbrodni.

Kilka lat temu Mateusz Moszczyński, wówczas student prawa Uniwersytetu Łódzkiego, popełnił na portalu Kryminalistyka.fr.pl tekst „Psychologia narzędzi zbrodni”. Powiązał w nim typy psychologiczne zabójców z używanymi przez nich narzędziami zbrodni.

Usposobienie przestępcy

Moszczyński obficie korzystał z innego tekstu - opracowania Wandy Jadwigi Zielińskiej „Znaczenie psychologicznej diagnostyki dla celów śledczych”, w którym znajdujemy taką oto myśl: chodzi o to, by z „rodzaju i właściwości narzędzia i sposobu jego użycia, a więc ze śladów zewnętrznych wyciągnąć wnioski na duchowe usposobienie przestępy przed czynem i podczas jego wykonywania”.

Moszczyński wyciąga z tego wniosek, że niezbędnymi dziedzinami wspólnie stosowanymi z psychologią narzędzi zbrodni, są mechanoskopia, traseologia oraz daktyloskopia. „Jednak - pisze - pierwszorzędne znaczenie odgrywa medycyna sądowa, która umożliwia rozszyfrowanie informacji pozostawionych na lub w ciele ofiary”.

Trucizna dla kobiet?

Jakie konkrety podaje zatem Moszczyński? Osoby z nizin społecznych zamieszkujące miasta, patologiczne i nadużywające alkoholu ruszają do bójek z tulipanem, czyli obtłuczoną butelką w ręku. Z kolei kastetu używają osoby uprawiające sport, żyjące w ruchu, mobilne, będące mieszkańcami blokowisk. Pałą lub maczetą walą ci, co lubią brutalną prymitywną siłę, raczej podstawowego wykształcenia. Ktoś, kto sięga po brzytwę, nie boi się widoku krwi i bezpośredniej konfrontacji. Człowiek sięgający po nóż jest porywczy, zdarza się mu być agresywnym, lubi ruch, być może uprawia sport. Siekiera to narzędzie zbrodni najczęściej stosowane przez ludność wiejską. Broń palna krótka zaś jest podstawowym wyposażeniem osób należących do elity zorganizowanych grup przestępczych. Podobnie strzelby, karabiny itp.

„Trucizny są domeną, w której bezwzględnie królują kobiety” - pisze na koniec Moszczyński, co sugeruje, niestety, że nie słyszał np. o Sejanie, prefekcie gwardii pretoriańskiej Tyberiusza, kochanku Julii Liwilli, który otruł jej męża Druzusa, albo o Gianie Lorenzu Pappacodzie, który w 1557 r., za namową Habsburgów, dosypał arszeniku do kapuśniaku królowej Bonie. Na naukę nigdy nie jest za późno.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl