Flosser lub nić dentystyczna
Nawet najskuteczniejsza szczoteczka do zębów czy irygator nie usuną dokładnie osadów z przestrzeni międzyzębowych, zwłaszcza tych ciasnych. Dlatego raz dziennie, najlepiej wieczorem, należy zdjąć je mechanicznie za pomocą nici dentystycznej, odwijanej z rolki lub umocowanej na niewielkim gadżecie – flosserze. Choć ten drugi jest znacznie wygodniejszy, przeznaczony dla osób bez wprawy w używaniu nitki i ułatwiający uniknięcie skaleczenia dziąsła, ma też swoje wady. Jego używanie jest nie tylko nieekologiczne, ale także wiąże się z traktowania wielu przestrzeni międzyzębowych za pomocą jednego kawałka nitki. Po nabyciu nawyku czyszczenia tych strategicznych punktów warto więc przerzucić się na nić dentystyczną, najlepiej nasączoną fluorem lub z węglem drzewnym. Kilkadziesiąt flosserów można kupić już za kilka-kilkanaście złotych, a nitka o długości kilkudziesięciu metrów kosztuje ok. 10 zł, podczas gdy jednorazowo używa się odcinka o długości ok. 30 cm.
Czyścik do języka
Bakterie obecne w jamie ustnej występują w szczególnie dużej liczbie na języku, stąd jego mycie poprawia nie tylko jakość zabiegów higienicznych, ale również świeżość oddechu. Język można czyścić za pomocą zwykłej szczoteczki (nawet sonicznej), a także gumowych wypustek umieszczanych z wierzchu główki niektórych szczotek manualnych. Najlepiej jednak korzystać z oddzielnego czyścika, nazywanego też skrobakiem, lub uzupełniać w sten sposób czyszczenie języka włosiem szczoteczki. Czyściki występują w różnych wersjach, w zależności od zastosowanego rozwiązania technicznego, i kosztują tyle, co szczoteczka do zębów.
Irygator wodny
Usuwanie resztek jedzenia spomiędzy zębów to bezwzględna konieczność, by uniknąć rozwoju próchnicy w tych miejscach. Można je stamtąd zwyczajnie wypłukać przy pomocą irygatora, który wtłacza płyn dzięki wytwarzaniu zwiększonego ciśnienia. Kiedyś były to wyłącznie urządzenia podłączane do specjalnych stacji z wodą, dziś popularne są te bezprzewodowe, wyposażone w zbiorniczek na wodę lub płyn do płukania zębów, i o grubości rączki niewiele większej niż szczoteczka elektryczna. Taki irygator można kupić już za 100-200 zł, a wymienne końcówki do urządzenia kosztują od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych.