Jak zginął Mateusz Leszczyński? Rutkowski: To zaplanowane działanie 4 osób!

Bartosz Józefiak, JEW
Krzysztof Rutkowski prezentuje zdjęcie Mateusza Leszczyńskiego. W tle matka Mateusza - Agnieszka Leszczyńska.
Krzysztof Rutkowski prezentuje zdjęcie Mateusza Leszczyńskiego. W tle matka Mateusza - Agnieszka Leszczyńska. Pawel Relikowski / Gazeta Wroclawska
W ostatni weekend w Trzebnicy pochowano Mateusza Leszczyńskiego. Wciąż nie są jasne okoliczności jego śmierci. Przypomnijmy, że ciało poszukiwanego przez 40 dni nastolatka znaleziono na polu, kilkaset metrów od dyskoteki, w której się bawił. Prokuratura Rejonowa w Trzebnicy poinformowała rodziców chłopaka, że rozpoczęła śledztwo w sprawie niumyślnego spowodowania śmierci chłopaka. Dalej idzie Krzysztof Rutkowski z biura detektywistycznego. - Do śmierci Mateusza doprowadziło umyślne i zaplanowane działanie czterech osób - twierdzi Rutkowski.

Krzysztof Rutkowski twierdzi, że dowody potwierdzające jego tezę przekazał Komendzie Głównej Policji w Warszawie. Rutkowski jest przekonany, że cała akcja, która doprowadziła do zabójstwa Mateusza była z góry zaplanowana.

Z tą wersją zgadza się matka Mateusza Leszczyńskiego, Agnieszka Leszczyńska. Przyznają jednocześnie, że otrzymali pismo z prokuratury rejonowej o tym, że ta prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. - To znaczy, że ktoś podał mu narkotyki i w ten sposób doprowadził do jego śmierci. Nie wierzę w tę opowieść. Moim zdaniem to była egzekucja. Mateusz za dużo wiedział - opowiada Agnieszka Leszczyńska.

Jej zdaniem wskazywać na to miałby zapis z monitoringu dyskoteki Riviera, gdzie Mateusz był widziany ostatni raz. Widać na nim postać w kapturze, która przemieszcza się w kierunku pola, gdzie znaleziono ciało Mateusza.

- Nie ufam już policji dolnośląskiej. Zrobili bardzo mało, by rozwiązać zagadki tego śledztwa. Teraz kontaktujemy się już tylko z policją z Warszawy - mówi Agnieszka Leszczyńska.

Przypomnijmy: 19-letni Mateusz Leszczyński był poszukiwany od 25 grudnia, gdy ostatni raz widziano go na dyskotece w Prusicach. Nastolatka szukano przez 40 dni. W sprawę zaangażowali się eksperci od poszukiwań osób zaginionych z warszawskiej komendy głównej. Trzeciego lutego jego ciało policjanci znaleźli na polu, około kilometra od dyskoteki. Sekcja zwłok wykluczyła, by Mateusz został pobity lub dźgnięty nożem. Możliwe, że w momencie śmierci był pod wpływem narkotyków. to ustali badanie toksykologiczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jak zginął Mateusz Leszczyński? Rutkowski: To zaplanowane działanie 4 osób! - Gazeta Wrocławska

Komentarze 73

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

L
Lemon
Byłem w tym klubie na występach Raperów . Ten klub to jak sklep z narkotykami a interesu pilnowali jak widać było napompowani faceci których wszyscy małolaci znali.
G
Gość
Pewnie to nie pierwszy raz znikał na dyskotekach, a , koledzy wiedzieli co jest na rzeczy ,,tylko , że tym razem stało się jak się stało i nie powrócił do grona.
M
MS
Myślę, że dużą winę w całym tym zamieszaniu ponosi Pan Rutkowski. Proszę prześledzić wszystkie sugestie tego Pana. Całe to niby śledztwo, które prowadził ze swoją ekipą dezinformowało tylko policję.
Na początek przyjął, że Mateusz został zamordowany i pewnie wrzucony gdzieś do zbiornika wodnego. Ekipy specjalistyczne przeszukiwały wszelkie akweny wodne, które znajdowały się w pobliżu. Następnie trop podjęty przez psa, który urwał się w pobliżu betoniarni, wątek z wywiezieniem Mateusza w bagażniku Opla Astry koloru "zieleń butelkowa". Wątek holenderski. Poszukiwanie łańcuszka, którego Mateusz miał na szyi w dniu zaginięcia.
Te wszystkie fakty miały ogromny wpływ na postępowanie poszukiwań.
Nie chcę w żaden sposób bronić czy usprawiedliwiać policji w Trzebnicy, bo to jest ostatnia instytucja, której powierzył bym swoje bezpieczeństwo. Policja musi sprawdzić i sprawdza nawet najmniej istotny anonim, który do nich dociera a w tym przypadku były oficjalne doniesienia od Pana Rutkowskiego. Niestety, to wszystko rozciągało się w czasie.
Nachodzi mnie taka konkluzja - co by się stało gdyby Mateusz w takim stanie prowadził samochód z tymi ośmioma osobami na pokładzie?!
g
greg
postać w kapturze to pewnie śmierć która szła po niego
G
Gość
wiedzą , że aniołkiem był,
G
Gość
Widać tak szukali ,,,,gdyby ciało było przenoszone, byłoby wiele znaków wskazujących , a wynik sekcji był jednoznaczny .
G
Gość
Ludzie tylko podejrzewają jak mogło być, a obrońcy jak widać wiedzą już wszystko na 100%
M
Majka
...absurt?
hahhahahahha
m
montik
musieli go bardzo dokładnie szukac jak się nagle okazało ze ciało lezało 40 dni ok kilometra od dyskoteki....
W
Waśniewska
Jak nazywa się człowiek, który żeruje na czyjejś tragedii? Proponuję prześledzić postępowanie Rutkowskiego i wszystko jasne. W serialu "PITBUL" detektyw Ostrowski jest filmowym odzwierciedleniem tego cwaniaka.
p
polak
rutkowski robi ludziom wode z mozgu,a zrozpaczona matka nie moze uwierzyc ze jej synek ,cpal jakies gowno,i dostal zapasci czy innych objawow powodujac smierc i tyle,
k
krzysio
Rutek zajmij się lepiej śledzeniem zakonnic - hienko!!!
G
Gość
Za posiadanie takiego psa, czy zamiłowania do sportu, nikt nikogo pewnie jeszcze nie zabił,,,, ale te upodobania świadczą o jego złym prowadzeniu się ,,,,a to prowadzi bardzo często do podobnych tragedii.
m
moko
niech powie co takiego wiedział, że został "w wyrafinowany sposób zabity". Ludzie chodzą na dyskoteki i żyją, rzadko chyba są zabijani za to, że przyszli potańczyć.
t
terminator
chyba, że to celowe, aby zakręcić sprawcami (jeśli takowi byli)

Tak oto kończą się wiejskie zabawy...lepiej już dać się pobić z premedytacją policji w mieście niż paść ofiarą buraka ze wsi...
Wróć na i.pl Portal i.pl