Jak wyglądały relacje z Rosją za rządów PO? Fakty z czasów, kiedy Donald Tusk był premierem

OPRAC.: lml
01.09.2009 Spot. Wizyta Putina w Sopocie.
01.09.2009 Spot. Wizyta Putina w Sopocie. Fot. Grzegorz Mehring
Fakty z czasów, kiedy Donald Tusk był premierem Polski, pokazują go jako polityka sprzyjającego Rosji. Już w swoim pierwszym expose z 2007 roku mówił o tym, że chce dialogu z Rosją „taką, jaką ona jest”. Podejścia Donalda Tuska nie zmieniła ani agresja na Gruzję, ani katastrofa smoleńska, ani zajęcie Krymu. Tusk nie wykluczał sprzedaży Lotosu – strategicznej spółki skarbu państwa – Rosjanom. To jego rząd podpisał długoletni kontrakt na rosyjski gaz. Teksty i materiały wideo zebrał portal tvp.info. W sobotę wieczorem - 9 kwietnia 2022 r. - TVP wyemitowało film Marcina Tulickiego „Nasz człowiek w Warszawie”, opisujący relacje Donalda Tuska z Rosja.

1. 2007 - Exposé Donalda Tuska. „Chcemy dialogu z Rosją taką, jaką ona jest”

W swoim pierwszym exposé z 2007 roku Donald Tusk mówił o zacieśnieniu relacji z Rosją. Wskazywał jasno: „Chcemy dialogu z Rosją taką, jaka ona jest”. – Brak dialogu nie służy ani Polsce, ani Rosji. Psuje interesy obu krajów na arenie międzynarodowej – powiedział. – Dlatego jestem przekonany, że czas na dobrą zmianę w tej kwestii właśnie nadszedł – mówił lider PO i nie krył zadowolenia, że „sygnały ze strony naszego wschodniego sąsiada potwierdzają, że i także tam dojrzewają do tego poglądu”.

2. Pierwsza wizyta Donalda Tuska w Moskwie. „Ich człowiek w Warszawie”. „Nasz człowiek w Moskwie”

8 lutego 2008 roku ówczesny premier Donald Tusk był w Moskwie, aby spotkać się z Władimirem Putinem, ówczesnym premierem Rosji Wiktorem Zubkowem, a także Dmitrijem Miedwiediewem, który był wtedy kandydatem na prezydenta. Tuskowi w podróży towarzyszyli m.in. Radosław Sikorski i Sławomir Nowak. Spotkanie Putina i Tuska w 2008 roku było zarazem pierwszą wizytą szefa polskiego rządu na Kremlu od siedmiu lat. „Komsomolskaja Prawda”, relacjonując przyjazd premiera Polski odnotowała: „Tusk dał wyraźny sygnał, że odchodzi od krytycznej wobec Rosji polityki braci Kaczyńskich”. Donald Tusk osobiście dziękował Władimirowi Putinowi za to, że „odczytał jego sygnały”. Po wizycie szef PO mówił o nowym otwarciu i ludzkim języku w rozmowie na trudne tematy. Ocieplenie odnotowały również europejskie media. Jedna z rosyjskich gazet napisała o Donaldzie Tusku: „Nasz człowiek w Warszawie”. W rozmowie z TVN24 polityk tak komentował to hasło: „Równie dobrze można by powiedzieć odwrotnie – na to wskazywała atmosfera rozmów – o prezydencie Putinie: »nasz człowiek w Moskwie«”.

3. 2008 - Rozbiór Ukrainy? „Tusk nie odpowiedział. Wiedział, że jest nagrywany”

W 2008 roku Donald Tusk miał otrzymać od Władimira Putina „ofertę nie do odrzucenia”, czyli ofertę rozbioru Ukrainy. „To była pierwsza rzecz, jaką przedstawił Putin mojemu premierowi, Donaldowi Tuskowi, gdy ten był z wizytą w Moskwie. Powiedział, że Ukraina to sztuczny kraj, a Lwów jest polskim miastem i dlaczego tego problemu nie rozwiązać razem? Tusk na szczęście nie odpowiedział. Wiedział, że jest nagrywany” – zdradził kilka lat temu w rozmowie z portalem Politico Radosław Sikorski.

4. Sierpień 2008 – Rosja napada na Gruzję. Polityka PO bez zmian

Kilka miesięcy po spotkaniu Tuska z Putinem, w sierpniu 2008 r. Rosja wkroczyła do Gruzji zajmując część jej terytorium. Mimo to, polityka odprężenia między Warszawą a Moskwą była kontynuowana, a nawet rozwijana. Kilka tygodni później szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow składa kolejną wizytę w Warszawie. Podpisano wtedy porozumienie o współpracy obu państw.

5. 1 września 2009 – Putin oskarża Polskę. Tusk stoi obok i nie reaguje

Władimir Putin wziął udział w uroczystościach 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte. Na konferencji prasowej w Sopocie, stojąc obok Donalda Tuska, szerzył historyczne kłamstwa na temat Polski. – Trzeba rozpatrywać cały ten obraz we wszystkich aspektach. My w Rosji widzimy, że podejmowane są stałe próby, żeby uczynić takie wrażenie, że II wojna światowa zdarzyła się wyłącznie w wyniku paktu Ribbentrop-Mołotow. Chciałbym zwrócić uwagę moich kolegów, że ten pakt był ostatnim dokumentem pomiędzy ZSRR i hitlerowskimi Niemcami. Przedtem zawierano dwustronne porozumienie o nieagresji pomiędzy Polską a Niemcami w 1934 roku, praktycznie takie same pakty jak pakt Ribbentrop-Mołotow zawierały też inne mocarstwa europejskie – mówił Putin, a polski premier na te słowa nie reagował. Zamiast tego w odpowiedzi Tusk... oddał hołd żołnierzom Armii Czerwonej. „Nikt w Polsce nie zapomniał i nikt nie ma zamiaru zapomnieć, ile krwi zostawili tutaj na naszej ziemi żołnierze radzieccy, kiedy wyzwalali Polskę spod okupacji hitlerowskiej” - zadeklarował.

6. Ta sama konferencja prasowa Putina i Tuska w Sopocie

To właśnie wtedy ówczesny premier przekazał, że finalizuje kontrakt gazowy z Rosją: „Gaz w relacjach polsko-rosyjskich nie może być i nie powinien być przedmiotem polityki, a wyłącznie dobrze pojętego wspólnego interesu” – oceniał. Wcześniej, 1 czerwca 2009 roku PGNiG podpisało z Gazpromem kontrakt krótkoterminowy na dodatkowy miliard m3 gazu w tym samym roku, choć jeszcze pracowano nad dostawami długoterminowymi po 2010 roku.

7. Polityka Tuska po tragedii w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku

Kursu Donalda Tuska nie zmieniła katastrofa smoleńska. Gesty sympatii pomiędzy Putinem a Tuskiem ówczesny establishment tłumaczył jako zapowiedź dobrej współpracy przy śledztwie ws. katastrofy samolotu oraz dobrych relacji Polski i Rosji. Rzeczywistość okazała się jednak inna. Śledztwo oddano Rosjanom. Nie zwrócono się także o pomoc do NATO, co mogło przesądzić sprawę odzyskania wraku samolotu. 7 kwietnia 2010 roku miała miejsce jeszcze inna, kluczowa dla późniejszych wydarzeń sytuacja. To właśnie wtedy podjęto decyzję o rozdzieleniu wizyt katyńskich, którą rzecznik rządu Paweł Graś określił jako „osobistą inicjatywę obu panów premierów”: Tuska i Putina.

8. Czerwiec 2010. Rzecznik rządu PO-PSL przeprasza Rosjan po rosyjsku

Kilka miesięcy po katastrofie w Smoleńsku pojawiła się informacja, że aresztowano trzech funkcjonariuszy rosyjskiej grupy antyterrorystycznej OMON, którzy bezpośrednio po tragedii w Smoleńsku okradli konto zmarłego 10 kwietnia 2010 r. Andrzeja Przewoźnika, posługując się jego kartami kredytowymi – tę informację przekazał zresztą rzecznik rządu Donalda Tuska, Paweł Graś. Gdy MSW Rosji zaprzeczyło, że za kradzieżą stoją funkcjonariusze OMON (nikt nie negował przestępstwa, a jedynie okazało się, że odpowiadają za nie członkowie innej formacji) Graś sprostował swoją wypowiedź tłumacząc, że „był przekonany, że jedyną formacją, która operowała wtedy na lotnisku był OMON”, a „okazało się, że tych formacji było kilka, stąd ta nieścisłość”. Rzecznik Tuska przepraszał po rosyjsku: „Funkcjonariuszom OMON-u smoleńskiego obwodu chcę powiedzieć przepraszam. To był zwykły błąd. Życzę wam wszystkiego dobrego i szczęścia”.

9. Tusk od Rosji uzależniał „pozycję Polski w UE i na świecie”

W 2011 roku w Sejmie, gdzie Donalda Tuska słuchały rodziny ofiar tragedii pod Smoleńskiem, tłumaczył, że po katastrofie dbał o „wszystkie interesy państwa polskiego”, ale też „bezpieczne relacje z sąsiadami”. – Pozycja międzynarodowa Polski, zarówno w UE, jak i na świecie, zależy także od tego, jaki typ relacji łączy nas z sąsiadami. Czy na pewno katastrofa smoleńska na życzenie niektórych polskich polityków, miała być wstępem do zimnej wojny z Rosją? – mówił Tusk.

10. 2011 - Sprzedaż Lotosu Rosjanom? Tusk: Nie mówimy „nie”

W 2011 roku rząd PO-PSL szykował się do sprywatyzowania rafinerii gdańskiej. – Nie ma kraju, który wzgardziłby pieniędzmi inwestorów i Polska nie jest krajem, który może się od inwestorów odwracać. Nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, by mówić kategorycznie "nie" inwestorom z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji. Nasi sąsiedzi są również od tego, abyśmy robili z nimi wspólne interesy – mówił w 2011 roku Tusk.

11. 2014 - Ukarać Rosję za Krym? Tusk nie chciał „wychodzić przed szereg”

Gdy w 2014 roku Rosja zaatakowała Ukrainę, Donald Tusk jeszcze przed wyjazdem do Brukseli na unijny szczyt, gdzie miała rozstrzygnąć się kwestia sankcji na Rosję, publicznie sprzeciwiał się zbyt ostrym restrykcjom wobec reżimu Władimira Putina. – Potrzebna jest dzisiaj też elementarna odpowiedzialność w tej debacie publicznej. Każdy kto mówi „ee, co to za sankcje”, „trzeba ostro”, musi mieć świadomość, do czego nawołuje – mówił, odpowiadając na pytania dziennikarzy Donald Tusk.

12. 2014 - Tusk do Orbana: Współpraca z Rosją nie jest grzechem

Początek maja 2014 roku, czyli już po aneksji Krymu przez Rosję. Wówczas Donald Tusk na wspólnej konferencji z Viktorem Orbanem tłumaczył węgierskiemu partnerowi, że „współpraca z Rosją nie jest grzechem”. Teraz Tusk krytykuje PiS za kontakty z Orbanem. – Mamy z panem Orbanem identyczny pogląd. Nie chodzi o antyrosyjską politykę, bo kontekst ukraiński mógłby to tak naświetlać. Kiedy mówimy o potrzebie niezależności energetycznej Europy, mamy na myśli dywersyfikację źródeł i dostaw czy nośników. Wszystko po to, aby żaden monopolista nie mógł nam narzucać niekorzystnych cen. Jestem przekonany, że nasza współpraca gazowa z Rosją będzie kwitła jeszcze przez wiele lat. Polska nie widzi żadnego problemu we współpracy energetycznej dotyczącej rozbudowy elektrowni jądrowej przy pomocy Rosji. Mamy do tego neutralny stosunek i rozumiemy, że każde państwo ma swoje potrzeby. To nie jest komfortowa sytuacja, ale my też współpracujemy energetycznie z Rosją. Samo w sobie to nie jest grzechem – twierdził Donald Tusk.

źródło: tvp.info

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl