Jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna kandydata do Sądu Najwyższego? Sędzia Piotr Gąciarek nagrał ją

Maciej Czerniak
Sędzia Gąciarek przekonał się, jak wygląda kwalifikacja kandydatów do nowego SN
Sędzia Gąciarek przekonał się, jak wygląda kwalifikacja kandydatów do nowego SN Z archiwum Piotra Gąciarka
Sędzia Piotr Gąciarek kandyduje do izby karnej w Sądzie Najwyższym. W środę, 22 sierpnia poszedł na rozmowę kwalifikacyjną, wyjął telefon i zapytał, czy może nagrywać. Przesłuchanie kandydata do korony zawodów prawniczych trwało niecałe... 9 minut.

Właśnie włączyłem rejestrację dźwięku. Czy państwo mają coś przeciwko? - sędzia Gąciarek skierował pytanie do trzech członków Krajowej Rady Sądownictwa, którzy zasiadali w komisji konkursowej. Byli to sędziowie sądów rejonowych w Jaworznie i Słubicach (Ewa Łąpińska i Jarosław Dudzic) oraz poseł Kukiz’15 Tomasz Rzymkowski.

- Ja nie mam nic przeciwko - powiedział jeden z członków komisji. - Proszę się zaprezentować.

Po co pan przyszedł?
Podcast z nagraniem rozmowy kwalifikacyjnej do SN opublikowało radio TOK FM.

Piotr Gąciarek orzeka w XII wydziale karnym Sądu Okręgowego w Warszawie. Po przedstawieniu się z imienia i nazwiska od razu wyjawił przyczynę swojej obecności w KRS.

- Opiniując pozytywnie moją osobę mają państwo gwarancję tego, że zamierzam doprowadzić do kontroli przed Naczelnym Sądem Administracyjnym, żebyśmy mogli sprawdzić - ale nie w sposób polityczny - czy ustawa o Sądzie Najwyższym, która odsyła sędziów na wcześniejszą emeryturę, jest zgodna z Konstytucją. Czy Krajowa Rada Sądownictwa wybrana przez Sejm, przez 15 sędziów reprezentujących dwa ugrupowania polityczne, jest faktycznie Krajową Radą Sądownictwa, bo istnieją poważne wątpliwości, czy ten organ działa zgodnie z prawem. I po trzecie, czy obwieszczenie pana prezydenta o wolnych miejscach w SN wbrew treści konstytucji i bez kontr- asygnaty Prezesa Rady Ministrów jest ważne. A zatem, czy ten konkurs jest ważny - wyjaśnił sędzia.

Sędzia Jarosław Dudzic zapytał: - Czy to jest główny pana motyw, panie sędzio, że pan startuje właśnie tutaj, do izby karnej?- Nie, nie jest to główny motyw. Osobiście uważam, że moje kwalifikacje zawodowe nie są mniejsze od obecnych członków KRS, również dlatego. Ale pods tawowym celem jest to, że trzeba doprowadzić do legalności tej procedury, ustawy i czy KRS w tym składzie ma w ogóle prawo obradować w tej sali. Przepraszam państwa za te mocne słowa, ale tak to trzeba powiedzieć jasno.

Rozmowa mało poważna
Nagranie z zapisem całej rozmowy trwa 8 minut i 54 sekundy. Tyle czasu średnio mają kandydaci do najwyższego urzędu, ostatniej instancji w polskim sądownictwie.

Sędzia złożył wniosek o upublicznienie rozmowy, ale został on odrzucony - informuje TOK FM. Dopiero potem zapytał, czy sam może nagrać telefonem przebieg spotkania.

- To bardziej przypomina konkurs piękności - Piotr Gąciarek komentuje dla Gazety Pomorskiej. - Padają pytania z gatunku: Co pan nam powie o sobie? Dlaczego pan chce być sędzią SN? Dlaczego pan jest taki dobry? - mówi sędzia.

- Gdyby to była poważna roz mowa - a ja sobie wyobrażam, że mogłaby trwać nawet kilka godzin - to mogłyby paść pytania, np. co kandydat sądzi o modelu postępowania karnego, o postępowaniu kasatoryjnym w Sądzie Najwyższym, o przewlekłości postępowania. Albo: Co trzeba zmienić w organizacji pracy sądów, by takie rzeczy jak przypadek pana Komendy, który był niewinnie skazany, nie powtórzyły się? To byłaby poważna dyskusja, można by zbadać, czy kandydat do Sądu Najwyższego, który ma być ostatnią instancją, kontrolować prawidłowość wyroków, ma pojęcie o prawie i procesie karnym.

W czasie rozmowy kwalifikacyjnej głos zajęła sędzia Ewa Łąpińska: - Chcielibyśmy, żeby pan wykazał, że się wyróżnia wśród innych kandydatów predyspozycjami, by pełnić tak zaszczytną funkcję, jak sędzia Sądu Najwyższego.

Sędzia po chwili namysłu odniósł się do tego pytania: - Niezależność sądu jest dla mnie najwyższą wartością. I dlatego państwu mówię to, co mówię. I Konstytucja jest dla mnie rzeczą najważniejszą (...) najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej. I zgodnie z Konstytucją musimy oceniać ustawę. Nie wiem, czy mam wiedzę merytoryczną wystarczającą, by być sędzią Sądu Najwyższego, bo nie mnie to oceniać, ale jestem przywiązany do niezależności sądów, do idei trójpodziału władzy, która jest w świecie zachodnim i do tego, że politycy nie mogą odsyłać na wcześniejszą emeryturę sędziów. Ja też wyznaję niepopularny być może w państwa gronie pogląd, że I Prezesem Sądu Najwyższego jest obecnie Małgorzata Gersdorf.

Doświadczenie wizytatora
Gąciarek został zapytany o swoje największe osiągnięcia zawodowe. Wspomniał o wyrokach skazujących w sprawie próby „reaktywacji” spółki Giesche i udaremnionym usiłowaniu oszustwa na ponad 340 mln zł na szkodę Skarbu Państwa.

Po czym poseł Rzymkowski zadał sędziemu pytanie z gatunku akademickich: - Jakie zna pan konstytucyjne gwarancje niezawisłości sędziowskiej?

Komisja KRS dociekała też, czy sędzia miał postępowania dyscyplinarne. - W moich aktach osobowych nie zostało jeszcze zatarte, że zostałem ukarany upomnieniem. Było to w roku 2015, orzeczeniem Sądu Najwyższego. To epizod w pisaniu uzasadnień w dwóch sprawach. Było to pokłosie kończenia spraw w sądzie rejonowym i okręgowym jednocześnie plus pewne zawirowania osobiste. Doszło do takiego incydentu, nad czym ubolewam.

Zapowiada, że zaskarży decyzję KRS-u do NSA. Ale teoretycznie ma jeszcze szansę zasiąść w izbie karnej Sądu Najwyższego. Wtedy już odwołanie do NSA nie będzie mu przysługiwało. Co zrobi?

- Przede wszystkim uważam, że mój wybór jest mało prawdopodobny - odpowiada próbując ukryć ironię. - To jeszcze nie ten moment, nie czas, by składać takie deklaracje. Uczestniczę w konkursie.

Gąciarek jako sędzia wizytator przez kilka lat oceniał na zlecenie prezesa sądu apelacyjnego sędziów, którzy starali się o awans z sądów rejonowych do okręgowych.

- Musiałem przeanalizować akta 70-80 spraw danego sędziego. Czytałem wyroki, uzasadnienia, patrzyłem na protokoły, badałem jak sędzia prowadził rozprawy. Na tej podstawie wyrabiałem sobie pogląd, czy ten człowiek prowadzi postępowanie sprawnie i czy poradzi sobie ze sprawami o większym ciężarze gatunkowym - grup przestępczych, zabójstw. Trwało to miesiącami. Dwie osoby po mojej ocenie zostały sędziami sądów okręgowych. To była bardzo konkretna praca.

Piotr Gąciarek należy do stowarzyszenia „Iustitia”, które już w lipcu deklarowało, że uznaje procedurę konkursową do SN za nieważną. Jednocześnie stowarzyszenie (we wspólnym oświadczeniu z innym sędziowskim gremium „Themis”) deklaruje pomoc sędziom, którzy będą chcieli odwołać się od decyzji KRS: „Będziemy wspierać tych, którzy będą kwestionować status organu pełniącego funkcję Krajowej Rady Sądownictwa i ważność konkursu”.

Pierwsze posiedzenie KRS w sprawie kandydatów do Sądu Najwyższego zostało zaplanowane na 23, a ostatnie na 28 sierpnia. Choć pierwotnie mówiono o terminach wrześniowych. - Były takie, powiedzmy kolokwialnie, przymiarki, by zrobić to na początku września, ale praca zespołów dała podstawy do tego, by uznać, że te kandydatury są już właściwie opracowane - wyjaśnia sędzia Leszek Mazur, przewodniczący KRS.

Sędzia Michał Laskowski, rzecznik SN uważa, że to przyśpieszenie wynika z chęci wyprzedzenia prac Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który ma się wypowiedzieć w sprawie przeprowadzonej przez PiS reformy sądownictwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl