Jak wygląda praca ratowników z karetek covidowych? Kim są ludzie ukryci za maskami? Wyjątkowa relacja ratowniczki i zdjęcia jej kolegów

Dorota Abramowicz
Dorota Abramowicz
Zdjęcia nadesłali do redakcji ratownicy zespołu Sim-Med, jeżdżący karetkami covidowymi i podpisujący się #zostańwdomu i #kryjryj. Są na nich głównie karetki, fotografowane w różnych miejscach na Pomorzu, oraz ratownicy występujący w strojach roboczych, z zakrytymi twarzami. Czytaj CAŁY ARTYKUŁ >>>Jedyną osobą, która widzimy chwilę po zdjęciu maseczki jest Karina Gretkowska. – Jeździmy całą dobę – mówi Karina. – To bardzo męczące. (…) Prosimy więc, by wszyscy, którzy to czytają, zrezygnowali ze spotkań, wychodzenia z domów i założyli na razie maski na twarze. Wtedy istnieje szansa na powstrzymanie epidemii. I na to, że te maski pewnego dnia wszyscy zdejmiemy.
Zdjęcia nadesłali do redakcji ratownicy zespołu Sim-Med, jeżdżący karetkami covidowymi i podpisujący się #zostańwdomu i #kryjryj. Są na nich głównie karetki, fotografowane w różnych miejscach na Pomorzu, oraz ratownicy występujący w strojach roboczych, z zakrytymi twarzami. Czytaj CAŁY ARTYKUŁ >>>Jedyną osobą, która widzimy chwilę po zdjęciu maseczki jest Karina Gretkowska. – Jeździmy całą dobę – mówi Karina. – To bardzo męczące. (…) Prosimy więc, by wszyscy, którzy to czytają, zrezygnowali ze spotkań, wychodzenia z domów i założyli na razie maski na twarze. Wtedy istnieje szansa na powstrzymanie epidemii. I na to, że te maski pewnego dnia wszyscy zdejmiemy. ratownicy zespołu Sim-Med
Zdjęcia nadesłali do redakcji ratownicy zespołu Sim-Med, jeżdżący karetkami covidowymi i podpisujący się #zostańwdomu i #kryjryj. Są na nich głównie karetki, fotografowane w różnych miejscach na Pomorzu, oraz ratownicy występujący w strojach roboczych, z zakrytymi twarzami. Jedyną osobą, która widzimy chwilę po zdjęciu maseczki jest Karina Gretkowska. – Jeździmy całą dobę – mówi Karina. – To bardzo męczące. (…) Prosimy więc, by wszyscy, którzy to czytają, zrezygnowali ze spotkań, wychodzenia z domów i założyli na razie maski na twarze. Wtedy istnieje szansa na powstrzymanie epidemii. I na to, że te maski pewnego dnia wszyscy zdejmiemy.

Tak wygląda praca ratowników z karetek covidowych!

Karina Gretkowska w listopadzie skończy 22 lata. Przeszła kurs, ma certyfikat ratownika kwalifikowanej pierwszej pomocy. Wolontariuszka w grupie ratownictwa Polskiego Czerwonego Krzyża w Wejherowie. Ratowniczka w zespole Sim-Med, jeżdżąca w karetce przewożącej pacjentów z COVID-19.

Zdjęcia nadesłali do redakcji ratownicy zespołu Sim-Med, jeżdżący karetkami covidowymi i podpisujący się #zostańwdomu i #kryjryj. Są na nich głównie karetki, fotografowane w różnych miejscach na Pomorzu, oraz ratownicy występujący w strojach roboczych, z zakrytymi twarzami. Czytaj CAŁY ARTYKUŁ >>>Jedyną osobą, która widzimy chwilę po zdjęciu maseczki jest Karina Gretkowska. – Jeździmy całą dobę – mówi Karina. – To bardzo męczące. (…) Prosimy więc, by wszyscy, którzy to czytają, zrezygnowali ze spotkań, wychodzenia z domów i założyli na razie maski na twarze. Wtedy istnieje szansa na powstrzymanie epidemii. I na to, że te maski pewnego dnia wszyscy zdejmiemy.

Jak wygląda praca ratowników z karetek covidowych? Kim są lu...

Zmęczone oczy, ślady po masce odciśnięte na nosie i policzkach. Kiedy zostało zrobione to zdjęcie?

Po transporcie, który trwał cztery godziny. Przez ten czas ubrani byliśmy w środki ochrony osobistej, które musimy nakładać za każdym razem, gdy transportujemy pacjenta z COVID-19 lub z podejrzeniem zakażenia. Czyli w:

  • kombinezony,
  • buty,
  • maseczki,
  • przyłbice,
  • dwie pary rękawiczek.

Można w tym chodzić?

Nie tylko chodzić. Załoga liczy dwie osoby – to ratownik i ratownik-kierowca, który tak ubrany prowadzi karetkę i zawsze musi mieć oczy naokoło głowy. Na początku było ciężko, ale można się przyzwyczaić. Także pacjenci są nieco przerażeni naszym wyglądem, ale w końcu zdają sobie sprawę, że to kwestia bezpieczeństwa i nie możemy być inaczej ubrani.

Od kiedy jeździ Pani w karetce covidowej?

Od trzech miesięcy. Wcześniej jeździłam w innych zespołach, zajmujących się transportem medycznym między szpitalami i przychodniami. Na początku trafiłam do Grupy Sim-Med, gdzie asystowałam przy pobieraniu wymazów osobom podejrzanym o zakażenia, potem przeniosłam się na karetkę przewożącą zakażonych SARS-CoV-2.

Co na to rodzina, znajomi?

Początkowo rodzina nic nie wiedziała, myśleli, że jeżdżę na zwykłej karetce. Dopiero później usłyszeli, że wożę pacjentów z wirusem. Reakcja?

Mam wśród najbliższych osoby, które nie do końca wierzą w koronawirusa, dlatego nie było zbyt wielkiego szoku.

Ale Pani już uwierzyła?

Po kilku transportach pacjentów w ciężkim stanie pod tlenem nie da się nie uwierzyć.

Jest gorzej z dnia na dzień. Coraz więcej pacjentów i coraz mniej miejsc w szpitalach.

Z drugiej strony ludzie niezwiązani z ochroną zdrowia są wykończeni koronawirusem i traktują całą sytuację niepoważnie. Osobiście staram się ostatnio unikać kontaktów ze znajomymi. Wprawdzie wśród moich współpracowników nikt nie zachorował, ale zdaję sobie sprawę, z jak groźnym wirusem mamy do czynienia.

Jeździcie w długie trasy?

Praktycznie po całym województwie. Na północy najdalej byłam w Jastarni, na południu w Grudziądzu, Kwidzynie. Bywa, że sama droga w jedną stronę zajmuje dwie i pół godziny. Niedawno był to zaplanowany transport ze Słupska do Elbląga.

Cały czas w kombinezonach?

Tak.

Jak długo trwa dyżur?

Formalnie 24 godziny. I rzeczywiście jeździmy całą dobę, bo ostatnio wyjazdów jest coraz więcej.

To bardzo męczące?

Niestety, tak. W dodatku mieszkam z rodzicami w Tczewie, a bazą mojej firmy jest Wejherowo.

Do pracy dojeżdżam pociągiem dwie i pół ,trzy godziny, tyle samo czasu zabiera powrót. Wchodzę do domu, rzucam się na łóżko i rodzina nie ma ze mnie żadnego pożytku.

Skąd bierze Pani tyle siły?

Często zdarza się, że nie mam już sił na wracanie do domu i śpię w bazie w Wejherowie. Właściwie tu pomieszkuję.

A skąd siły? Od ludzi, z którymi pracuję. Jesteśmy dużą rodziną, wspieramy się wzajemnie.

Jak wygląda dzień Waszej pracy?

Ruszamy, w zależności od potrzeb, o godzinie 7 lub 8. Sprawdzamy całą karetkę, czy są potrzebne zestawy i, tak jak nam dyspozytor wyśle zlecenie, jedziemy. W ostatni wtorek zaczęliśmy rankiem od transportu pacjenta z okolic Pruszcza Gdańskiego do szpitala w Kartuzach.

Czasem trzeba długo czekać, zanim szpital przyjmie chorego. Staliśmy godzinę przed szpitalem. Potem pojechaliśmy w odludne miejsce, by zrobić dezynfekcję i dekontaminację karetki. Wytarliśmy wszystkie powierzchnie płaskie, przeprowadziliśmy ozonowanie wozu i wywietrzyliśmy go. Zdjęliśmy na chwilę ubrania ochronne, by je ponownie ubrać, bo w gdańskim szpitalu już czekała kolejna pacjentka.

Przeszła dializę, odwoziliśmy ją do DPS-u. Potem zabieraliśmy pacjenta z Gdańska do Kościerzyny.

Zawsze w szpitalu jest miejsce dla pacjenta?

Bywało, że musieliśmy wcześniej długo krążyć.

Odbijaliśmy się od drzwi, czasem odwoziliśmy chorego człowieka z powrotem tam, skąd go zabraliśmy.

Dlatego teraz już zawsze wcześniej dzwonimy od szpitala, by upewnić się, że przyjęcie jest potwierdzone. Jeśli nie, dzwonimy do dyspozytora, by znalazł miejsce.

Widziałam nakręcony przez Was krótki film, pokazujący dużą kolejkę karetek przed 7. Szpitalem Marynarki Wojennej.

Zdarza się coraz częściej, że przyjeżdża na raz kilka karetek. Niestety, na izbie przyjęć się nie rozdwoją, więc trzeba czekać. Czasem nawet godzinę, dwie, trzy.

Rozmawiacie w trasie z chorym?

Oczywiście, jeśli jego stan jest na tyle dobry, by mógł z nami rozmawiać. Proszę nie zapominać, że kilka razy dziennie wieziemy pacjenta pod tlenem. Większość naszych pacjentów to osoby starsze, często przerażone tą chorobą, które nie wiedzą, co będzie z nimi dalej. Pytają, gdzie jadą. I co będzie dalej. Trzeba ich pocieszać, że na pewno trafią w dobre ręce.

W tej pracy zdarzają się lepsze i gorsze chwile. Niedawno wieźliśmy starszą panią, która miała ponad 90 lat. Rozmawiałam z nią prawie całą drogę. Pytała o mnie, więc opowiadałam, że chodzę na pielgrzymki, że byłam wolontariuszką.

Usłyszałam wtedy, że jesteśmy dobrymi ludźmi i na pewno trafimy do nieba. Te jej słowa, podziękowania głęboko zapadły w serce.

Bywają też trudniejsze chwile, gdy pacjent płacze. Nie wie, co ze sobą zrobić, mówi, że stał się dla wszystkich problemem. Trzeba go wówczas jakoś wesprzeć na duchu. Często w przypadku ludzi w podeszłym wieku pomaga rozmowa na tematy religijne.

Jak działa respirator? Jest mocno inwazyjny, powoduje odleży...

Czy po epidemii chce Pani zmienić zawód?

Zostanę w tym zawodzie. Wszyscy nie możemy doczekać się końca epidemii, by wyjść z kombinezonów i spotykać się z pacjentami bez tych środków ochrony osobistej. Stanąć z nimi twarzą w twarz, uśmiechnąć się do nich.

Bo przez maski nic nie widać. Także tego, że w ochronie zdrowia – w szpitalach, na SOR-ach, w karetkach – pracują coraz bardziej zmęczeni ludzie. Mają bardzo długie dyżury, są wykończeni.

My też boimy się, że zachorujemy, trafimy na kwarantannę. Obawiamy się, że zakazimy swoich bliskich.

Prosimy więc, by wszyscy, którzy to czytają, zrezygnowali ze spotkań, wychodzenia z domów i założyli na razie maski na twarze. Wtedy istnieje szansa na powstrzymanie epidemii. I na to, że te maski pewnego dnia wszyscy zdejmiemy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Strazacy i Ratownicy .Tylko oni ciesza sie szacunkiem spoleczenstawa .Po ostatnich protestach kobiet tylko ONI:
G
Gość
23 października, 23:23, Gość:

SZWECJA-dane z wczoraj. tj. 22.10.2020

Szwecja jeszcze bardziej łagodzi restrykcje. Maseczek nadal nie zalecają i znoszą zalecenie samoizolacji dla seniorów.

W czwartek liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa w Szwecji wzrosła w ciągu ostatniej doby o 1.614, zmarła 1 osoba!

w Polsce, z restrykcjami i kagańcami: w ciągu ostatniej doby zakażonych 12.107 osób-zmarło uwaga 168 chorych !!! (oczywiście na choroby współsitniejące ale to pomijam).

Restrykcie, w tym noszenie namordników naprawdę nam pomaga...

https://nczas.com/2020/10/22/szwecja-jeszcze-bardziej-lagodzi-restrykcje-maseczek-nadal-nie-zalecaja-i-znosza-zalecenie-samoizolacji-dla-seniorow/?fbclid=IwAR3P6bAJiCwfDLaMGZStHMLxBHCAx3UE62bzysJiF3OTA3S01U5ZvAlY12s#utm_medium=postFB

24 października, 16:05, Gość:

Dodaj ,że na 100tys zakażeń jest grubo ponad 5tysiecy zgonów

A w Polsce jest na 200tys 4 tysiące. Widzisz różnicę w liczbach ? Ludność w Szwecji 10 mln w polsce 40 mln ...

To samo za siebie mówi

Ja po prostu nie widzę sensu w obostrzeniach.

G
Gość
23 października, 23:23, Gość:

SZWECJA-dane z wczoraj. tj. 22.10.2020

Szwecja jeszcze bardziej łagodzi restrykcje. Maseczek nadal nie zalecają i znoszą zalecenie samoizolacji dla seniorów.

W czwartek liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa w Szwecji wzrosła w ciągu ostatniej doby o 1.614, zmarła 1 osoba!

w Polsce, z restrykcjami i kagańcami: w ciągu ostatniej doby zakażonych 12.107 osób-zmarło uwaga 168 chorych !!! (oczywiście na choroby współsitniejące ale to pomijam).

Restrykcie, w tym noszenie namordników naprawdę nam pomaga...

https://nczas.com/2020/10/22/szwecja-jeszcze-bardziej-lagodzi-restrykcje-maseczek-nadal-nie-zalecaja-i-znosza-zalecenie-samoizolacji-dla-seniorow/?fbclid=IwAR3P6bAJiCwfDLaMGZStHMLxBHCAx3UE62bzysJiF3OTA3S01U5ZvAlY12s#utm_medium=postFB

24 października, 16:05, Gość:

Dodaj ,że na 100tys zakażeń jest grubo ponad 5tysiecy zgonów

A w Polsce jest na 200tys 4 tysiące. Widzisz różnicę w liczbach ? Ludność w Szwecji 10 mln w polsce 40 mln ...

To samo za siebie mówi

24 października, 16:08, Gość:

Idąc tropem Szwecji powinniśmy mieć prawie 500 tys zakażeń

20tys zgonów

A mamy 200 tys zakażeń i 4 tys. Zgonów.

Bierz pod uwagę że Szwecja jest 4*mniejsza A zgonów ma o wiele więcej niż my przy mniejszej ilości zakażeń.

Prof. dr hab. n. med. Ryszarda Chazan - absolwentka Akademii Medycznej w Warszawie. Od 1977 roku pracownik Akademii Medycznej (potem Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego). Pracownik Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych Pneumonologii i Alergologii na stanowisku profesora zwyczajnego

"...Niedawno Ministerstwo Zdrowia udzieliło odpowiedzi na temat zgonów pacjentów zakażonych koronawirusem bez chorób współistniejących – 300…

Może uzupełnię w czasie „polskiej pandemii" do dnia 7 września wykonano testy na koronawirusa u 2.751 419 osób, test dodatni stwierdzono u 71126, co stanowi około 3 procent. Tylko to też nie oznacza liczby chorych tylko liczbę dodatnich testów. W tym czasie zmarło 2097 osób, które miały dodatni test i w większości miały choroby współwystępujące. Bez chorób współwystępujących zmarło w tym czasie 300 osób, co stanowi około 0,01 procenta. To nazywam rzetelną informacją, a nie epatowanie liczbą zgonów z powodu zakażenia koronawirusem kilka razy dziennie na przestrzeni miesięcy…

Dlaczego w trakcie pandemii tak niewielu lekarzy zabierało głos?

Uważam, że zostali ubezwłasnowolnieni podobnie jak cale społeczeństwo.

Informacje od początku przekazywali politycy z Ministerstwa Zdrowia i Sanepidu, a ich decyzje były i są podobnie wiążące dla wszystkich obywateli. Nie słyszałam w tym czasie wypowiedzi konsultantów krajowych, kierowników Klinik Uniwersytetów Medycznych czy przedstawicieli Towarzystw Naukowych, którzy respektowali obowiązujący porządek prawny. Formalnie był nawet zakaz dla konsultantów wojewódzkim wypowiadania się sprzecznie z oficjalnymi komunikatami, co miało zapewniać spójny przekaz informacji.

Wiemy, że były minister zdrowia regenerował się na Teneryfie. Patrząc na obniżki płac, większość Polaków takiej szansy nie dostanie. Zresztą zamiast wakacji czeka ich kolejka do lekarza. Jaką Pani zdaniem zapłacimy cenę za "zamrożenie sektora ochrony zdrowia"?..."

https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,prof--ryszarda-chazan-o-koronawirusie-i-lock[wulgaryzm]--trudno-mi-uwierzyc--jak-latwo-odgornymi-decyzjami-udalo-sie-zatrzymac-caly-swiat,artykul,27167777.html

G
Gość
23 października, 23:23, Gość:

SZWECJA-dane z wczoraj. tj. 22.10.2020

Szwecja jeszcze bardziej łagodzi restrykcje. Maseczek nadal nie zalecają i znoszą zalecenie samoizolacji dla seniorów.

W czwartek liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa w Szwecji wzrosła w ciągu ostatniej doby o 1.614, zmarła 1 osoba!

w Polsce, z restrykcjami i kagańcami: w ciągu ostatniej doby zakażonych 12.107 osób-zmarło uwaga 168 chorych !!! (oczywiście na choroby współsitniejące ale to pomijam).

Restrykcie, w tym noszenie namordników naprawdę nam pomaga...

https://nczas.com/2020/10/22/szwecja-jeszcze-bardziej-lagodzi-restrykcje-maseczek-nadal-nie-zalecaja-i-znosza-zalecenie-samoizolacji-dla-seniorow/?fbclid=IwAR3P6bAJiCwfDLaMGZStHMLxBHCAx3UE62bzysJiF3OTA3S01U5ZvAlY12s#utm_medium=postFB

24 października, 16:05, Gość:

Dodaj ,że na 100tys zakażeń jest grubo ponad 5tysiecy zgonów

A w Polsce jest na 200tys 4 tysiące. Widzisz różnicę w liczbach ? Ludność w Szwecji 10 mln w polsce 40 mln ...

To samo za siebie mówi

Idąc tropem Szwecji powinniśmy mieć prawie 500 tys zakażeń

20tys zgonów

A mamy 200 tys zakażeń i 4 tys. Zgonów.

Bierz pod uwagę że Szwecja jest 4*mniejsza A zgonów ma o wiele więcej niż my przy mniejszej ilości zakażeń.

G
Gość
23 października, 23:23, Gość:

SZWECJA-dane z wczoraj. tj. 22.10.2020

Szwecja jeszcze bardziej łagodzi restrykcje. Maseczek nadal nie zalecają i znoszą zalecenie samoizolacji dla seniorów.

W czwartek liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa w Szwecji wzrosła w ciągu ostatniej doby o 1.614, zmarła 1 osoba!

w Polsce, z restrykcjami i kagańcami: w ciągu ostatniej doby zakażonych 12.107 osób-zmarło uwaga 168 chorych !!! (oczywiście na choroby współsitniejące ale to pomijam).

Restrykcie, w tym noszenie namordników naprawdę nam pomaga...

https://nczas.com/2020/10/22/szwecja-jeszcze-bardziej-lagodzi-restrykcje-maseczek-nadal-nie-zalecaja-i-znosza-zalecenie-samoizolacji-dla-seniorow/?fbclid=IwAR3P6bAJiCwfDLaMGZStHMLxBHCAx3UE62bzysJiF3OTA3S01U5ZvAlY12s#utm_medium=postFB

Dodaj ,że na 100tys zakażeń jest grubo ponad 5tysiecy zgonów

A w Polsce jest na 200tys 4 tysiące. Widzisz różnicę w liczbach ? Ludność w Szwecji 10 mln w polsce 40 mln ...

To samo za siebie mówi

b
beeeee
whooy z nimi !!!!
Z
Złodziej Podolski
23 października, 23:23, Gość:

SZWECJA-dane z wczoraj. tj. 22.10.2020

Szwecja jeszcze bardziej łagodzi restrykcje. Maseczek nadal nie zalecają i znoszą zalecenie samoizolacji dla seniorów.

W czwartek liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa w Szwecji wzrosła w ciągu ostatniej doby o 1.614, zmarła 1 osoba!

w Polsce, z restrykcjami i kagańcami: w ciągu ostatniej doby zakażonych 12.107 osób-zmarło uwaga 168 chorych !!! (oczywiście na choroby współsitniejące ale to pomijam).

Restrykcie, w tym noszenie namordników naprawdę nam pomaga...

https://nczas.com/2020/10/22/szwecja-jeszcze-bardziej-lagodzi-restrykcje-maseczek-nadal-nie-zalecaja-i-znosza-zalecenie-samoizolacji-dla-seniorow/?fbclid=IwAR3P6bAJiCwfDLaMGZStHMLxBHCAx3UE62bzysJiF3OTA3S01U5ZvAlY12s#utm_medium=postFB

Jakoś trzeba sobie radzić z ludem, który zaczął wychodzić na ulicę..

Strefa czerwona w całej PL nie jest przypadkiem - wystarczy spojrzeć co i kiedy uchwalił TK..

Za chwilę wprowadzą godzinę policyjną..

G
Gość
SZWECJA-dane z wczoraj. tj. 22.10.2020

Szwecja jeszcze bardziej łagodzi restrykcje. Maseczek nadal nie zalecają i znoszą zalecenie samoizolacji dla seniorów.

W czwartek liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa w Szwecji wzrosła w ciągu ostatniej doby o 1.614, zmarła 1 osoba!

w Polsce, z restrykcjami i kagańcami: w ciągu ostatniej doby zakażonych 12.107 osób-zmarło uwaga 168 chorych !!! (oczywiście na choroby współsitniejące ale to pomijam).

Restrykcie, w tym noszenie namordników naprawdę nam pomaga...

https://nczas.com/2020/10/22/szwecja-jeszcze-bardziej-lagodzi-restrykcje-maseczek-nadal-nie-zalecaja-i-znosza-zalecenie-samoizolacji-dla-seniorow/?fbclid=IwAR3P6bAJiCwfDLaMGZStHMLxBHCAx3UE62bzysJiF3OTA3S01U5ZvAlY12s#utm_medium=postFB
Wróć na i.pl Portal i.pl