Jak się uczyć, by zdać

Jak w takim razie się uczyć? Pozostać przy starych sprawdzonych metodach czy może skorzystać z kursów szybkiego czytania i efektywnego uczenia się?

Po pierwsze, należy pamiętać, że żadne metody nie zwolnią dziecka z przyłożenia się do nau_ki. Praca i wysiłek są konieczne, aby opanować materiał na testy końcowe. Chodzi jednak o to, aby efekty pracy były widoczne i aby nie była ona udręką. - Metody szybkiego uczenia się są skuteczne. Dzięki nim można skrócić czas nauki nawet trzykrotnie. A przy tym zapamiętać informacje na dłużej - mówi Barbara Rutka, trener w Szkole Szybkiego Czytania i Technik Uczenia Się "Tubaj".

Z kolei dr Małgorzata Lipowska, pedagog z Uniwersytetu Gdańskiego, uważa, że chociaż nie szkodzą, bo każdy trening pamięci jest dobry, to jednak nie uczą analizowania przyswajanych treści i myślenia.
Nic też nie zastąpi systematycznej pracy. Materiał najlepiej podzielić na mniejsze partie i powtarzać go w czasie ostatniego roku szkolnego, w którym uczeń ma zdawać egzamin.

- Proponowałabym roczne kursy, podczas których młodzi ludzie uczą się rozróżniać, co rzeczywiście jest istotne w natłoku materiału, który przyswajają. Takie kursy pomagają usystematyzować wiedzę zdobywaną przez lata. Uczą sposobu i techniki myślenia - twierdzi dr Lipowska.

Faktem jednak jest, że wielu uczniów ma duży problem ze zmuszeniem się do nauki. A na kursach prezentujących techniki uczenia się mogą się dowiedzieć, jak od początku zorganizować sobie pracę.
- Uczymy, jak łatwo, przyjemnie i sprawdzonym sposobem przyswoić wiedzę, począwszy od organizacji samego miejsca pracy, przez dobór treści, po odpowiednie tworzenie notatek - tłumaczy Rutka.
W procesie przyswajania wiedzy bardzo ważną rolę odgrywa właśnie przygotowanie miejsca, w którym dziecko się uczy. To miejsce powinno być czyste, schludne i ciche. Jeśli ktoś lubi słuchać muzyki, to tylko spokojnej i relaksującej. - Każdy dodatkowy i intensywny bodziec rozprasza - mówi Rutka.

W sprawnym zapamiętywaniu ważne jest rozluźnione ciało i spokojny umysł. Stres znacznie obniża efektywność zapamiętywania. Jednak taki poziom, który w ogóle mobilizuje do zabrania się do nauki, jest wskazany. Zwłaszcza że już teraz młodzi ludzie powinni przygotowywać się do testów, a najczęściej jest to perspektywa tak odległa, że wcale się tym nie zajmują.
Z nauki szybkiego czytania i technik uczenia się może korzystać każdy, niezależnie od swoich naturalnych zdolności. Dolna granica wieku to około 7 lat, ponieważ dziecko powinno sprawnie czytać.

Ważną rolę w przygotowaniu ucznia do egzaminu odgrywają również rodzice. - Przede wszystkim powinni wspierać swoje dziecko, ale pewnie przyda się też trochę kontroli. To zależy od charakteru młodego człowieka. Niektórzy potrzebują systematycznego sprawdzania. Jeśli rodzic ma odpowiednie wykształcenie, to może aktywnie włączyć się w powtarzanie materiału - podpowiada dr Lipowska.