1/16
Gdy mamy dużo na głowie, a terminy gonią, zaczynamy się...
fot. unsplash

Gdy mamy dużo na głowie, a terminy gonią, zaczynamy się stresować. W małych dawkach stres jest normalną reakcją organizmu, który mierzy się z nowymi wyzwaniami. Działa motywująco. Jeśli staje się nadmierny, a nam brakuje czasu na cokolwiek innego po za pracą, robi się niebezpiecznie. Kiedy powinna się nam zapalić ostrzegawcza lampka?

2/16
Dobry pracownik jest emocjonalnie i mentalnie otwarty na...
fot. unsplash

Słaba cierpliwość

Dobry pracownik jest emocjonalnie i mentalnie otwarty na swój zespół. Potrafi słuchać, pomóc rozwiązać problem, czy wykonać szybko zadanie. Kiedy jesteśmy przepracowani, mamy mniej do dania innym. Łatwiej tracimy cierpliwość i częściej dochodzi do niepotrzebnych tarć między przełożonymi a podwładnymi.

3/16
Zbyt dużo zadań wykonywanych jednocześnie lub w krótkim...
fot. unsplash

Kolejna aplikacja

Zbyt dużo zadań wykonywanych jednocześnie lub w krótkim odstępie czasu można porównać do smartfona, kiedy próbujemy ściągnąć kolejną aplikację z zupełnie wypełnioną pamięcią. Jedynym sposobem jest odinstalowanie czegoś innego, by stworzyć przestrzeń na nowe. Tak samo jest w pracy. Musimy nauczyć się nadawać zadaniom priorytety i planować, które będziemy realizować po kolei.

4/16
Kiedy mamy dużo na głowie, od czasu do czasu o czymś...
fot. unsplash

Coraz gorsza pamięć

Kiedy mamy dużo na głowie, od czasu do czasu o czymś zapominamy. Ale jeśli zadań robi się więcej i więcej, pamięć coraz bardziej się pogarsza.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Śmiertelny wypadek Złochowicach. 56-latka myślała, że najechała na worek ze śmieciami

Śmiertelny wypadek Złochowicach. 56-latka myślała, że najechała na worek ze śmieciami

Śmiertelny wypadek na DK 74. Zginął kierowca hyundaia

Śmiertelny wypadek na DK 74. Zginął kierowca hyundaia

Świątek wykorzystana (świadomie?) do promocji nowego filmu z Zendayą w głównej roli

Świątek wykorzystana (świadomie?) do promocji nowego filmu z Zendayą w głównej roli

Zobacz również

Polak wyceniony na ponad 100 mln. A Lewandowski? Gorzej od rezerwowego bramkarza!

Polak wyceniony na ponad 100 mln. A Lewandowski? Gorzej od rezerwowego bramkarza!

Świątek wykorzystana (świadomie?) do promocji nowego filmu z Zendayą w głównej roli

Świątek wykorzystana (świadomie?) do promocji nowego filmu z Zendayą w głównej roli