Jak łatwo jest kupować i inwestować w akcje?

Kupowanie i posiadanie akcji już od dłuższego czasu jest jednym ze swoistych biernych sposobów zarabiania, podobnych do wypożyczania, wynajmu, renty czy odsetek od depozytu bankowego, gdzie to pieniądze pracują dla człowieka, a nie odwrotnie. Jednak dla wielu osób obracanie akcjami stanowi skomplikowany świat, w którym współcześni alchemicy finansów zbijają i tracą fortuny. Jednakże, zakładając chęć inwestowania i stabilność własnej sytuacji finansowej, inwestowanie w akcje jest tak naprawdę zajęciem, jak najbardziej dostępnym. Należy tylko mieć świadomość ryzyka utraty zainwestowanych pieniędzy, co jest nieodłącznie związane z giełdową spekulacją.

Zatem, jak kupic akcje, gdy już się zdecydowaliśmy i sytuacja finansowa nam na to pozwala? Najpierw trzeba założyć rachunek inwestycyjny w licencjonowanym przez Komisję Nadzoru Finansowego domu maklerskim. Ponieważ nie da się kupić akcji bezpośrednio na giełdzie papierów wartościowych, dom maklerski jest niezbędnym pośrednikiem między inwestorami. On kupuje i sprzedaje akcje na giełdzie na zlecenie swoich klientów, zapisując liczbę zakupionych akcji na indywidualnym rachunku maklerskim. Po założeniu rachunku można już wpłacić na niego inwestowane pieniądze. Kwota zależy od indywidualnej decyzji, jednak za pierwszym razem nie warto wpłacać zbyt dużych kwot z powodu ryzyka utraty. Następnie można już kupić akcje, a to się robi poprzez złożenie zlecenia. W dzisiejszych czasach zlecenia są przeważnie składane przez internet i aplikacje domów maklerskich. Zlecenie trafia najpierw do systemu domu maklerskiego, z którego wędruje na giełdę. Internetowe zlecenie jest tańsze, ponieważ prowizje od takich zleceń są dużo niższe od telefonicznych czy osobistych. Po kupnie akcji już można dumnie się nazywać akcjonariuszem czy udziałowcem. Istnieją dwa podstawowe rodzaje zleceń: zlecenia kupna i zlecenia sprzedaży. Przy tym trzeba wiedzieć, że dom maklerski jako pośrednik nie odpowiada za to, czy transakcja przyniesie zysk. Innymi słowy, dom maklerski nie jest drugą stroną transakcji, ponieważ akcje kupujesz i sprzedajesz od innych inwestorów.

Od momentu złożenia zlecenia wpływ na nasze pieniądze oddajemy rynkowi. Wtedy to od decyzji wszystkich uczestników rynku zależy, czy ceny zakupionych akcji będą rosły lub też malały. Jednak nam jako inwestorom zawsze chodzi o sprzedanie akcji drożej, niż je kupiliśmy (uwzględniając zapłacone prowizje), wtedy będziemy mieli zysk. Jeśli natomiast sprzedaliśmy akcje taniej, niż je kupiliśmy, to liczymy stratę. Trzecią opcją jest utrzymanie akcji, których bieżąca cena rynkowa jest znacznie niższa od ceny ich nabycia, wtedy zostaniemy inwestorami długoterminowymi. Zdobycie wiedzy o tym, jak sprawnie kupić akcje wymaga pewnego wysiłku i chęci uczenia się.

Drugą kwestią jest liczba rodzajów akcji, które chcemy kupić. Znane przysłowie „nie noś wszystkich jajek w jednym koszyku” trafnie wyraża ideę dywersyfikacji, służącą ograniczeniu ryzyka. Warto jednak wiedzieć, że wraz z ograniczeniem ryzyka ograniczony zostaje także zysk. Początkującym inwestorom jednak zaleca się dywersyfikacje, na przykład poprzez akcje różnych branży. Dobrze jest wybrać akcje z różnych branż albo z różnych krajów świata (czyli w naszym przypadku nie tylko z Polski).

Zyski, czyli dywidendy na rachunku pieniężnym w biurze maklerskim można otrzymać w każdej chwili. Zazwyczaj wypłata odbywa się poprzez przelew na rachunek bankowy inwestora, a pieniądze są na koncie najpóźniej następnego dnia. Jednak niezależnie od doświadczenia w tym rzemiośle, prawie jak w życiu, trzeba zawsze mierzyć się z przeciwnościami losu.