Jacek Sutryk na Facebooku banuje i obraża. Prezydent czy celebryta?

Andrzej Zwoliński
Andrzej Zwoliński
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk Tomasz Hołod/ Polska Press
Prezydentowi Wrocławia przy prowadzeniu profilu na Facebooku myli się pełnienie funkcji prezydenta z byciem celebrytą. Niestety, nie tylko banuje internautów wyrażających się krytycznie o jego poczynaniach, ale zdarza się, że ich obraża.

Kolejne przypadki blokowania osób na profilu facebookowym prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka oceniane są przez aktywistów i radnych opozycji jako praktyki dyskryminujące, czy wręcz naruszające prawo dostępu do informacji publicznej. Niestety, prezydentowi zdarza się nie tylko blokować, ale też obrażać autorów krytycznych komentarzy.

"To jest mój profil, który ja mam"

W niedawnym wywiadzie udzielonym dziennikarzowi Radia Wrocław, który zapytał prezydenta, z jakiego powodu blokuje setki wrocławian na facebookowym profilu, Jacek Sutryk odparował, że jeśli ktoś jest blokowany, to znaczy, że zachowywał się w sposób niewłaściwy.

„Jeżeli ktoś przekracza dobry gust i smak, to niech szuka informacji gdzie indziej, a nie na moim profilu. To jest mój profil, który ja mam, który ja buduję” – powiedział prezydent i dalej skwitował: - "Mam prawo dobierać sobie tych, którzy w sposób uczciwy rozmawiają o sprawach miasta i Polski. I tak będę robił."

Niestety, prezydent nie tylko banuje internautów wyrażających się krytycznie o jego poczynaniach, ale zdarza się, że ich obraża.

W kwietniu jednak z wrocławianek skomentowała post na oficjalnym Facebooku prezydenta, w którym Jacek Sutryk informował o działaniach Straży Miejskiej i usuwaniem przez nich wraków aut z ulic. Gdy zwróciła uwagę, że to tylko dobry PR i że "rzeczywistość skrzeczy" prezydent odpisał: "Pani skrzeczy. To wszystko co skrzeczy".

Niedawno prezydent zapytany w obcesowy sposób o swoją orientację seksualną, odpowiedział: "Jak na Pana urodę patrzę, to myślę sobie, że jeszcze nikt nie wymyślił takiej orientacji do której by można było Pana zakwalifikować… tak nietuzinkowo Pan wygląda".

Prywatny profil czy jednak publiczny kanał?

Zwróciliśmy się do magistratu z prośbą o wyjaśnienie w kwestii „własności” prezydenckiego profilu oraz informację, ilu pracowników ratusza jest zaangażowanych w jego tworzenie. Nieoficjalnie od radnych opozycji usłyszeliśmy bowiem, że w przygotowywanie materiałów, które tam trafiają oraz w udzielaniu odpowiedzi na komentarze zaangażowanych jest „na zmiany” nawet kilkudziesięciu miejskich urzędników.

"Profil Jacek Sutryk - prezydent Wrocławia w mediach społecznościowych jest profilem prywatnymi pana Jacka Sutryka" - odpowiedział nam Krzysztof Szłapka z Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta. Podkreślił, że nie ma listy osób, które są zaangażowane w tworzenie postów prezydenta w mediach społecznościowych. - "Wszystkie posty zamieszczane na profilu Prezydenta Wrocławia na Faceboku są ogólnodostępne za pośrednictwem strony internetowej www.wroclaw.pl/prezydent-wroclawia, a także na stronie www.sutryk.pl. Treści te znajdują się także np. na stronie www.wroclaw.pl, bądź na profilach social mediów miejskich spółek czy jednostek. Ze względu na dużą popularność profilu oraz wysokie zasięgi dotarcia do mieszkańców, prezydent podejmuje indywidualną decyzję, które treści chce umieścić na swoim profilu. Nade wszystko jednak informacje te znajdują się pod wskazanymi adresami internetowymi, gdzie zapoznać może się z nimi nawet osoba nieposiadająca swojego konta na profilu Facebook" - zaznaczył Szłapka.

Nie wyjaśniono nam jednak, dlaczego tak jest, że informacje wytwarzane przez pracowników poszczególnych miejskich instytucji, czy spółek, w pierwszym rzędzie trafiają na „prywatne” - jak twierdzi magistrat i on sam - konto Jacka Sutryka.

Tutaj warto podkreślić, że przedstawiciele magistratu, w odpowiedzi na pytania zadane przed kilkoma miesiącami przez radnych klubów Nowoczesnej i Współczesnego Wrocławia w kwestii „własności” prezydenckiego profilu przyznali wręcz, że „zasięgi na profilach Jacka Sutryka gwarantują bardzo szerokie dotarcie z informacją do mieszkańców Wrocławia, stąd też stanowi on dodatkowy ważny kanał dystrybucji informacji” przekazywanych przez miasto. Co więcej, jako kontakt do Jacka Sutryka na jego profilu podany jest mail kancelarii prezydenta Wrocławia.

Prezydent łamie prawo i dyskryminuje wrocławian?

Przedstawiciele organizacji pozarządowych i opozycyjni radni wskazują cały szereg argumentów, przeczącym twierdzeniom przedstawicielom magistratu i słowom samego Jacka Sutryka, że profil facebookowy Prezydenta Wrocławia, jest jego prywatnym i od jego „widzi mi się” zależy, kogo zablokuje, a komu będzie udostępniał zamieszczane tam treści.

"Odcinając ludzi i banując ich na swoim profilu, prezydent pozbawia obywateli i obywatelki dostępu do informacji o działalności organów władzy. Tutaj można mówić też o dzieleniu, a nawet dyskryminowaniu mieszkańców na tych, którzy mogą mieć kontakt z prezydentem miasta i na tych, którzy na niego nie zasługują. Prezydent Sutryk powinien uważnie przeczytać 61 artykuł Konstytucji, który mówi wyraźnie, że obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne" - mówi nam Alina Czyżewska z Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska, zajmująca się przypadkami nadużywania władzy i przekraczania kompetencji przez osoby pełniące funkcje publiczne.

Podkreśla, że prezydentowi Jackowi Sutrykowi myli się pełnienie funkcji prezydenta z byciem celebrytą. Prezydencki profil prowadzi przecież w związku z pełnieniem swoich obowiązków.

"Przecież to nie są prywatne myśli i przygody Jacka. Nawet, jak wrzuca informacje, którymi jednak dysponuje z racji pełnienia funkcji publicznej, choć wcześnie rano przed oficjalnymi godzinami urzędowania, czy późnym wieczorem, to nie może twierdzić, że robi to jako osoba prywatna, a nie prezydent. On funkcję prezydenta sprawuje całą dobę i kiedy pisze o sprawach związanych czy wynikających z jego funkcji, to jest to informowanie o działalności organu władzy. Argumentacja, że prezydent umieszcza na tym profilu swoje autorskie treści, a nie udostępniane z miejskiego profilu, czy wyprodukowane przez urzędników, również jest nietrafiona, bo przecież nie komunikuje ich jako zwykły mieszkaniec Wrocławia, ale jako prezydent miasta, czyli osoba publiczna. Nie jego wola decyduje o tym, czy to jest jego prywatny profil, tylko to, co się na nim znajduje" - przekonuje Alina Czyżewska.

Podobnie jak aktywistka Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska, o poczynaniach prezydenta wypowiada się Piotr Uhle przewodniczący klubu Nowoczesnej w radzie miejskiej Wrocławia:

"Ten „prywatny” profil prezydenta, jako pierwszy donosi o ważnych dla mieszkańców sprawach, np. lokalnych inwestycjach. Blokowanie wrocławianek i wrocławian to pozbawianie ich dostępu do tych informacji, czyli w istocie dyskryminacja i stawianie" – mówi Piotr Uhle.

150 tysięcy obserwujących to duży kapitał na przyszłość

W całej tej sprawie kontrowersyjny jest jeszcze jeden wątek, a mianowicie przyszłości profilu Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. Jeżeli – jak twierdzi sam prezydent i jego urzędnicy – profil pozostanie jego własnością nawet po tym, jak przestanie pełnić swoją funkcję, to może mu posłużyć w dalszej politycznej działalności.

"Profil na Facebooku o zasięgu liczonym w ponad 150 tysiącach obserwujących to bez wątpienia duży kapitał dla użytkownika. To doskonałe narzędzie i kanał informacyjny dla prezydenta Jacka Sutryka, jeżeli myśli o dalszej karierze politycznej" – ocenił Paweł Nowicki CEO agencji DigitalFlow.pl.

Takich ambicji obecnemu prezydentowi z pewnością nie brakuje. Przypomnijmy, że jest jednym z założycieli powstałego niedawno Stowarzyszenia Dolny Śląsk Wspólna Sprawa, które zrzesza samorządowców z całego regionu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jacek Sutryk na Facebooku banuje i obraża. Prezydent czy celebryta? - Gazeta Wrocławska

Wróć na i.pl Portal i.pl