Jacek Hałasik nie żyje. Znawca sportu i gwary poznańskiej zmarł w poniedziałek, 25 czerwca

Marek Zaradniak
Jacek Hałasik  [1944-2018]
Jacek Hałasik [1944-2018]
W poniedziałek w wieku 74 lat zmarł Jacek Hałasik

Jacek Hałasik był popularnym dziennikarzem radiowym i popularyzatorem gwary poznańskiej.

Urodził się 15 sierpnia 1944 roku w Poznaniu. Po ukończeniu Technikum Łączności 1 sierpnia 1964 rozpoczął pracę w Polskim Radiu Poznań. Jak wspominał, była to jego pierwsza i ostatnia praca. Mówiono o nim, że był urodzonym radiowcem. Początkowo pracując w radiowej technice, współpracował przy tworzeniu serwisów sportowych i transmisji z wieloma komentatorami z lat 60., 70. i 80., na przykład z Edmundem Pacholskim. W 1996 roku otrzymał tytuł Zasłużonego Działacza Kultury Fizycznej, a w styczniu tego roku uhonorowany został tytułem „Supersenior poznańskiego sportu”.

Jacek Hałasik był znawcą gwary poznańskiej i historii, przede wszystkim Poznania, choć nie tylko. Od wielu lat razem z Juliuszem Kublem prowadził uroczystości Święta Bamberskiego. Z Markiem Rezlerem na antenie Radia Poznań prowadził audycję „Jasny fyrtel”, a w Wielkopolskiej Telewizji Kablowej WTK, również z Markiem Rezlerem, prowadził audycję „Mój Poznań, moja Wielkopolska”. Na pamięć znał niektóre fragmenty „Trylogii” Sienkiewicza. Posługiwał się piękną polszczyzną. Odszedł niezwykły człowiek, którego w pejzażu Poznania będzie bardzo brakować.

Zobacz: Jacek Hałasik - frechowny szczun z Łazarza [1944-2018]

Niegdyś był także felietonistą „Gazety Poznańskiej”. Do końca utrzymywał kontakt z redakcją „Głosu Wielkopolskiego”, komentując bieżące wydarzenia sportowe.

Ryszard Skibiński, prezes Towarzystwa Bambrów Poznańskich, tak wspomina Jacka Hałasika: - Byliśmy przyjaciółmi. Jacek był człowiekiem wielkiej wiedzy i otwartości, ale miał też swoje zasady. Byłem pełen podziwu dla jego wiedzy na temat historii Poznania, a także na temat gwary poznańskiej. Śmiało można było się do niego zwrócić w każdej sprawie dotyczącej historii miasta czy gwary. Zawsze potrafił to w ciekawy sposób wyjaśnić. W Towarzystwie Bambrów Poznańskich słuchaliśmy kilku jego wykładów na temat miasta. Były pełne ciekawostek. Namawialiśmy go, aby napisał książkę o Poznaniu, ale nie zdążył tego zrobić. Swoją wiedzę zabrał ze sobą. Teraz bez niego będzie nam trudno.

Dziennikarka radiowa Grażyna Wrońska tak wspomina Jacka Hałasika: - Kiedy niedawno zadzwoniłam do Jacka i pogratulowałam mu nominacji w konkursie „Mistrz Mowy Polskiej”, był zażenowany i zdziwiony. Powiedziałam mu, że niepotrzebnie się kryguje, bo ma spore zasługi dla języka. Jego język nie był językiem gwarowym. On potrafił do naszego języka codziennego umiejętnie wplatać gwarę. To było widać zarówno w jego gawędach, jak i na spotkaniach na estradzie, w których znakomicie się sprawdzał. Łatwo także potrafił nawiązywać kontakty z ludźmi, którym nie było po drodze z gwarą. Jacek dbał też bardzo o rodzinę. Nigdy nie zapomnę wycieczki na Kresy, na której byliśmy razem z jego żoną Basią. Pojechaliśmy m.in. do Tembowli, skąd pochodziła Basia. Była szczęśliwa, że może tam być. Zawsze mile mówił o dzieciach, z których był serdecznie dumny. Grzegorz to dziś znakomity sprawozdawca sportowy. Kiedy spotkałam Jacka w ubiegłym roku na opłatku bamberskim, mówił, że musi trochę poluzować, bo ma kłopoty ze zdrowiem. Gdy jednak widziałam go ostatnio, był kwitnący.

Zobacz też:

Poznańska Gala Sportu

Poznańska Gala Sportu: Wyróżnienia dla ambasadorów poznański...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jacek Hałasik nie żyje. Znawca sportu i gwary poznańskiej zmarł w poniedziałek, 25 czerwca - Głos Wielkopolski

Wróć na i.pl Portal i.pl