Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Internetowy portal ocenia aktywność posłów

Marcin Darda
51 113 wyrazów powiedziała Iwona Śledzińska-Katarasińska
51 113 wyrazów powiedziała Iwona Śledzińska-Katarasińska archiwum
Najwięcej wśród posłów regionu łódzkiego mówi Iwona Śledzińska-Katarasińska z Platformy Obywatelskiej - wynika ze statystyk politycznego portalu Sejmometr.

Wystąpienia parlamentarzystów przelicza na... słowa, a przy nazwisku łódzkiej posłanki zanotowano, że z sejmowej mównicy od początku kadencji wypowiedziała ponad 51 tys. słów. To tak, jakby odczytała połowę sporej powieści, bo wydawcy przeciętnie oceniają je na 100 tys. słów, a pozycja łódzkiej posłanki pewnie wynika z tego, że często jest posłem sprawozdawcą.

A kto jest najbardziej wstydliwy? Jacek Zacharewicz, także poseł PO, tyle że z Radomska. Z sejmowej trybuny rzucił tylko nieco ponad 3,2 tys. słów w 14 wypowiedziach. Jeszcze mniej ma John Godson (PO), bo tylko 88, ale on posłem jest dopiero od grudnia.

Portal wylicza także średnią klubu, a odzwierciedla ją statystyka Cezarego Grabarczyka, który jak dotąd zaszczycił Sejm 13,6 tys. słów. Blisko 8 tys. jest po stronie szefa PO w Łódzkiem Andrzeja Biernata, choć w PO mówią, że gdyby zliczano słowa z kuluarów, Biernat pewnie byłby liderem ''ogólnosejmowym''.

Jego statystykę mogłoby nieco poprawić słynne hasło z lipca 2008 r., czyli ''tera gdera poseł Dera'' (pod adresem Andrzeja Dery z PiS), jednak w statystykach sejmowych zakwalifikowano je jako ''głos z sali''. W czołówce najwięcej gadających jest Zdzisława Janowska (Nowa Lewica - prawie 44 tys. słów), także Piotr Polak (PiS - 33 tys.), który zwykle podnosi kwestie sytuacji rolników, ale opowiadał też o ''święcie polskiej niezapominajki'', Artur Ostrowski (SLD - 30 tys. słów) i Mirosław Drzewiecki (PO - 27 tys. słów).

Ponad 20 tys. słów wypowiedzieli Tadeusz Woźniak i Marek Matuszewski (obaj PiS), a także Anita Błochowiak (SLD), co jest godne uwagi przy jej 47-proc. absencji. Do 20 tys. zbliża się Sylwester Pawłowski (SLD), co też robi wrażenie, biorąc pod uwagę fakt, że posłem jest od lipca 2009 r. Średnia całego Sejmu to 17 tys. słów, nieco więcej ma Joanna Kluzik-Rostkowska (PJN) i Robert Telus (PiS).

Solidne ponad 10 tys. wyrzucili z siebie Agnieszka Hanajczyk, Elżbieta Radziszewska, Stefan Niesiołowski, Artur Dunin i Cezary Tomczyk (wszyscy PO), Krystyna Grabicka, Krzysztof Maciejewski, Antoni Macierewicz (wszyscy PiS) oraz Stanisław Witaszczyk i Mieczysław Łuczak (obaj PSL). Liderem mówców jest premier Donald Tusk. Powiedział blisko dwa razy więcej niż Śledzińska-Katarasińska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki