Dzisiaj na podkarpackich drogach doszło do kilkunastu kolizji i dwóch poważnych wypadku, w których ranne zostały trzy osoby.
Intensywne opady śniegu sprawiły, że na drogach jest wyjątkowo ślisko. Bardzo trudne warunki panują szczególnie w południowej części regionu. Na kilku odcinkach wystąpiły utrudnienia związane z zamieciami śnieżnymi, silny wiatr nawiewał śnieg na jezdnie, tworząc wysokie zaspy. Dodatkowo zamiecie znacznie ograniczały widoczność.
Przez ponad dwie godziny droga relacji Barwinek - Svidnik po stronie słowackiej była zablokowana dla samochodów ciężarowych. Podobnie było na drodze wojewódzkiej na odcinku Nowy Żmigród - Dukla w powiecie krośnieńskim, natomiast na drodze wojewódzkiej relacji Rzeszów - Jasło samochody ciężarowe nie były w stanie wjechać pod Górę Żarnowską.
Doszło do kilkunastu kolizji i wypadku, w którym ranna została jedna osoba. Przed godz. 7 w Berezce kierowca suzuki zsunął się do rowu, a kierujący seatem zatrzymał się, żeby mu pomóc. Nadjeżdżający od strony Polańczyka volkswagen passat, w wyniku nadmiernej prędkości nie wyhamował, uderzył w seata i potrącił stojącego na poboczu kierowcę suzuki. Potem uderzył w piaskarkę. Kierowca passata został przewieziony do szpitala.
Problemy były także na ulicach Rzeszowa. Kilka tirów blokowało ul. Krakowską, bo z powodu śliskiej nawierzchni kierowcy zmuszeni byli założyć na koła łańcuchy. Na miejsce pojechali policjanci, skierowano tam także piaskarki. Przy ul. Beskidzkiej kierująca samochodem kia na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na przeciwległy pas ruchu i zderzyła się z peugeotem. Dwie osoby zostały ranne: kierująca i pasażer peugeota.
