Wczoraj pisma złożyli: Piotr Döerre, Maciej Twaróg, Andrzej Stypuła i Daniel Piechowicz. - Będą następni - zapewnił Piotr Döerre, szef klubu LPR. Dodał, że gdyby urzędnicy nie chcieli potrącić z diety wypłaconej za listopad nienależnej kwoty, to radni sami wpłacą pieniądze na konto Urzędu Miasta. - Walkę o czystość polityki zaczynamy od siebie - uzasadnił decyzję o zwrocie pieniędzy.
"Dziennik" wielokrotnie podnosił, że radnym nowej kadencji wypłacono pełną dietę za listopad, choć zaczęli sprawować swoje funkcje dopiero od 19 listopada. Także pełną dietę za październik wypłacono radnym poprzedniej kadencji, choć przestali być radnymi 10 października (w tym przypadku dotyczyło to także 540 radnych dzielnic) Do tej pory magistrat twardo stał na stanowisku, że przy wypłacie diet nie naruszono prawa, choć tylko w Krakowie wypłacono pełne diety, a w innych samorządach - tylko część należną za 10 dni. Po skardze jednego z mieszkańców do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, w UM prowadzona jest kontrola, wszystko wskazuje na to, że wytknie ona uchybienia przy wypłacie diet za październik i listopad. Radnym nowej kadencji nadpłacono ok. 1,5 tys. zł, tyle samo radnym poprzedniej kadencji (gdy ktoś był i nadal jest radnym miałby zwrócić ok. 3 tys. zł). Kwoty dla radnych dzielnic są wielokrotnie mniejsze (rzędu 100 zł), ale w sumie nienależne diety to ok. 250 tys. zł.
(GEG)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
