Inflacja ostro w górę: już 2,5 proc. w skali roku. Winna drożyzna żywności i paliw

Zbigniew Biskupski AIP
Tomasz Hołod / Polska Press
Tak zwany szybki szacunek Głównego Urzędu Statystycznego dotyczący inflacji w listopadzie zaskoczył nawet największych pesymistów. Spodziewano się wzrostu inflacji, ale nie aż o 0,5 proc. w stosunku do cen październikowych i aż 2,5 proc. liczone w skali roku!

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według eksperymentalnego szybkiego szacunku w listopadzie 2017 r. w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 0,5 proc. (wskaźnik cen 100,5), a w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 2,5 proc. (wskaźnik cen 102,5) - podał w oficjalnym komunikacie Główny urząd Statystyczny (GUS) w czwartek 30 listopada.

- Rynek oczekuje, że wysokie ceny żywności i paliw podniosły wskaźnik inflacji do 2,3 proc. w relacji rocznej z 2,1 proc. w październiku. Nie jest jednak wykluczone, że wzorem Niemiec, inflacja okaże się wyższa od prognoz i wzrośnie do 2,4 proc. To zaś mogłoby zwiększyć u niektórych uczestników rynku oczekiwania na wcześniejszą, niż w zakładanym obecnie ostatnim kwartale 2018 roku, podwyżkę stóp procentowych w Polsce - mówił jeszcze przed podaniem danych przez GUS Marcin Kiepas, Główny Analityk WALUTEO.

Jak już wiadomo, inflacja okazała się jeszcze wyższa, bo ustalone przez GUS na wysokości 2,5 proc. w stosunku do cen z listopada 2017 r.

A przed nami zakupy świąteczne. Sprzedawcy nie omieszkają wykorzystać ich do okazjonalnych podwyżek cen, korzystając ze zwiększonego popytu oraz wykorzystując naszą większą niż wcześniej skłonność do zaakceptowania wyższych cen spowodowaną wiedzą o rosnącej inflacji i efektem przedświątecznej gorączki zakupowej.

Na rynkach światowych zaś nie widać koniec zwyżkowego trendu cen ropy.

Już choćby te dwa czynniki sprawią, że grudniowa inflacja może być jeszcze wyższa, a wcześniejsze deklaracje Rady Polityki Pieniężnej gwarantujące nam jeszcze przynajmniej 12 miesięcy wciąż historycznie rekordowowo nisich stóp procentowych NBP rozsypią się pod wpływem danych z rynku jak domek z kart.

To Cię może zaciekawić! By przeczytać, KLIKNIJ!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Inflacja ostro w górę: już 2,5 proc. w skali roku. Winna drożyzna żywności i paliw - Strefa Biznesu

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

x
xyz
Ale zrozum, że ceny masła poszły w górę na całym świecie. Imigranci nie mają z tym nic wspólnego. Po pierwsze, w USA organizacja rządowa zajmująca się żywnością (nie pamiętam jej nazwy) uznała margarynę za niezdrową. To zwiększyło popyt na masło. Po drugie Chiny zaczęły masło importować. Był moment, że Nowa Zelandia, która jest największym producentem masła na świecie, nie była w stanie zrealizować wszystkich zamówień.
L
LOS
Ludzie to to co sprzedaja wsklepach to nie jest maslo.Dlaczego dajecie sie robic w kon ia od lat?Prawdziwe maslao jest tylko na placach,albo jak sie samemu zrobi,pozatym powachajcie to wasze maslo sklepowe,czym pachnie ,spalonymi korzuchami!!!!!!!!To nie jest maslo to jest wyrob nowoczesnej kuchni typ cocacolai hamburger.Dlaczego Unia Europejska jak tak dba o nasze zdrowie jeszcze tego nie zakazala,dlaczego czepia sie oscypkow,ogorkow,szynki wedzonej ,a nie tego masla i cocacoli najwiekszych trucicieli i produktow powodujacych raki i cukrzyce!!!!!!
k
kghvcg
Kto to pisał? Błędów tyle, że czytać nie idzie
e
egon
Wygląda, że tak zwany "kreatywny wzrost" Morawieckiego popszedł w pisdu.
@3333
Podwyżki-wzrost cen ropy? Niedawno tłumaczono, że ceny masła poszybowały w górę, ponieważ emigranci je jedzą i zabrakło. Teraz ceny paliw. Dobre sobie. A czy nie zachodzi podejrzenie, że składamy się na 500+ i inne działania obecnego rządu?
Wróć na i.pl Portal i.pl