Industria Kielce pewnie wygrała z GOG Handbold w pierwszym meczu fazy play off Ligi Mistrzów. W pierwszej połowie zagrała koncertowo

GOG Handbold - Industria Kielce 25:33 (10:18)
Industria: Wolff, Wałach - Nahi 3, Karacić 1, Moryto 3, D. Dujszebajew 2, A. Dujszebajew 9, Kounkoud 3, Karaliok 1, Gębala, Olejniczak 3, Tournat 3, Thrastarson 5.
GOG: Dorgelo, Thulin - Pedersen 3, Jakobsen 2, Madsen 4, Christoffersen 3, Leger, Rasmussen 2, Kildelund 1, Zachariassen 4, Lyng Als 1, Lykke 3, Mensing 2, Persson, Lindskog, Clausen.

Pierwszą bramkę z kontrataku rzucili gospodarze - po rzucie Oskara Vinda Rasmussena prowadzili 1:0. Wyrównał rzutem z koła Dylan Nahi. W 7 minucie po drugiej z rzędu bramce Alexa Dujszebajewa kielczanie po raz pierwsi objęli prowadzenie w tym spotkaniu - 3:2. W 12 minucie ze skrzydła bramkę rzucił Benoit Kounkoud i podopieczni Talanta Dujszebajewa prowadzili już różnicą czterech bramek - 7:3.

Początek spotkania był bardzo dobry w wykonaniu Industrii, mistrzowie Polski świetnie spisywali się w obronie. Kilkoma udanymi interwencjami popisał się Andreas Wolff, który obronił też jeden rzut karny. W 17 minucie Nicolas Tournat zdobył bramkę z koła. Dla Francuza było to pierwsze trafienie w tym meczu i po powrocie do gry po przerwie spowodowanej kontuzją. Industria prowadziła wtedy 10:3.

Później Industria grała w podwójnym osłabieniu - na ławce kar byli Alex Dujszebajew i Dylan Nahi. Gospodarze nie byli jednak w stanie zniwelować przewagi bardzo dobrze grającej Industrii. W bramce prawie 60-procentową skuteczność interwencji miał świetnie dysponowany Andreas Wolff, w ataku pierwsze skrzypce grał Alex Dujszebajew, który w pierwszej połowie rzucił 5 bramek. Industria po 30 minutach prowadziła 18:10 i miała to spotkanie pod kontrolą.

Początek drugiej połowy należał do zespołu GOG, który zmniejszył dystans do sześciu bramek. Później jednak znowu do akcji wkroczył ponownie Alex Dujszebajew. W 35 minucie po efektownej wkrętce Hiszpana było 21:13 dla mistrzów Polski.

W drugiej połowie cały czas utrzymywała się wyraźna przewaga zespołu Talanta Dujszebajewa - wynosiła 7-8 bramek. W 48 minucie po książkowym kontrataku skończonym przez Arkadiusza Morytę przewaga wynosiła już 9 bramek - było 27:18.

W 54 minucie w kieleckiej bramce pojawił się Miłosz Wałach. Industria prowadziła wtedy 30:23.

Druga połowa zakończyła się remisem 15:15. Zaliczka wypracowana w pierwszych 30 minutach sprawiła, że Industria pewnie wygrała pierwsze spotkanie z GOG 33:25. Zagraliśmy niesamowicie, ale jeszcze nie awansowaliśmy - stwierdził po meczu Alex Dujszebajew. Rewanż odbędzie się w Hali Legionów w środę, 3 kwietnia, o godzinie 18.45.

Stawką tego dwumeczu jest awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Na zwycięzcę tej pary czeka już obrońca europejskiego tytułu sprzed roku - SC Magdeburg.

W tym pojedynku sztab szkoleniowy nie może skorzystać z takich graczy, jak Cezary Surgiel, Szymon Wiaderny i Paweł Paczkowski. Dłuższe kontuzje leczą Szymon Sićko i Hassan Kaddah.

To będzie pierwszy oficjalny pojedynek Industrii z GOG. Stawką tego dwumeczu jest awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Na zwycięzcę tej pary czeka już obrońca europejskiego tytułu sprzed roku - SC Magdeburg.

Trener Talant Dujszebajew przestrzega przed lekceważeniem przeciwnika. - Wszyscy myślą, że w Danii liczy się tylko Aalborg, w Niemczech THW Kiel, a we Francji PSG. Nie docenia się takich zespołów jak Flensburg, jak Montpellier czy właśnie GOG. To, moim zdaniem, błąd - powiedział Talant Dujszebajew, trener Industrii.

Początek meczu GOG - Industria Kielce w środę, 27 marca, o godz. 18.45. Transmisja w Eurosporcie 1.