II Marsz Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce. Batalia o marsz trwa. W czwartek decyzja sądu (foto)

- Złożyliśmy odwołanie od wyroku - powiedział w środę Andrzej Skiepko, wiceburmistrz Hajnówki.

Na rozpatrzenie odwołania sąd ma 24 godziny, zatem będzie rozpatrywał je w czwartek. Wiceburmistrz zapowiedział, że na czwartkowej rozprawie stawi się razem z prawnikami. Na pierwszej nikt nie reprezentował władz Hajnówki.

Skiepko w poniedziałek odmówił wydania zgody na organizację II Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce w najbliższą niedzielę. Organizatorzy odwołali się do Sądu Okręgowego w Białymstoku. A ten przyznał im rację, stwierdzając, iż dopełnili wszelkich formalności, związanych z organizacją. Sąd podkreślił też, że wolność zgromadzeń jest jednym z podstawowych praw obywatelskich.

II Marsz Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce. Burmistrz i radni Hajnówki mówią: Nie!

Kontrowersje budzi jednak fakt, iż marsz ma przejść obok soboru Świętej Trójcy, kiedy w środku będzie odbywać się nabożeństwo. Wierni będą modlić się o przebaczenie win przed Wielkim Postem. Wśród nich będą bliscy ofiar oddziału Romualda Rajsa ps. „Bury”, który w 1946 r. spacyfikował kilka okolicznych prawosławnych wsi. A właśnie „Bury” jest jedną z głównych postaci gloryfikowanych podczas marszu.

Przeczytaj też Romuald Rajs "Bury". Żołnierz wyklęty i morderca

Na propozycję władz miasta, by zmienić trasę lub termin marszu, organizatorzy nie zgodzili się.

Dawid Poleszuk, lider Narodowej Hajnówki, który podpisał się pod zgłoszeniem wydarzenia, po pierwszej rozprawie przyznał, że na marszu „Bury” będzie wspominany. Jednym z organizatorów jest ONR Białystok.

Zarząd podlaskiego okręgu Partii Razem wydał w środę wieczorem specjalne oświadczenie, w którym czytamy m.in.:

- W tym czasie część mieszkańców Hajnówki będzie brała udział w nabożeństwie w prawosławnym Soborze Świętej Trójcy, nieopodal którego maszerować zamierzają narodowcy. Ta jawna prowokacja ma na celu wzbudzenie podziałów wśród żyjących zgodnie hajnowian – identyfikujących się jako Białorusini, prawosławnych i katolickich rodzin. Wiemy, że lokalna społeczność oprze się próbom wzbudzenia konfliktu.

A dalej:

- Dlatego też stanowczo potępiamy zapowiadany marsz nacjonalistów. Jednocześnie obawiamy się, że reakcja środowisk antyfaszystowskich dodatkowo niepotrzebnie wzburzy nastroje tego dnia, a Hajnówka stanie się polem bitwy.

- Jako okręg podlaski partii Razem od dłuższego czasu śledzimy przebieg zdarzeń i jesteśmy przejęci sytuacją w Hajnówce. Od początku uważaliśmy że konfrontacja z nacjonalistami jest złym pomysłem i nie chcieliśmy jej inicjować ani wspierać. Skoro jednak ma do takiej konfrontacji dojść, chcemy wyrazić sprzeciw po pierwsze wobec prowokacji środowisk nacjonalistycznych, jednocześnie sprzeciwiając się eskalacji konfliktu poprzez organizację kontrdemonstracji kosztem mieszkańców Hajnówki i okolic. Konfrontacja na grobach pomordowanych nikomu nie przyniesie chwały.