Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Igrzyska Europejskie w Baku: 17-letni zawodnik AZS Poznań zdobył srebrny medal w taekwondo!

Radosław Patroniak
Karol Robak znalazł pogromcę dopiero w wielkim finale
Karol Robak znalazł pogromcę dopiero w wielkim finale Fot. Archiwum AZS Poznań
Karol Robak, 17-latek spod Tarnowa Podgórnego na podium turnieju teakwondo podczas Igrzysk Europejskich w Baku. Zawodnik AZS Poznań walczył jak lew, ale do Rio jeszcze daleka droga.

To była największa sensacja całego dnia na Igrzyskach Europejskich w Baku. Od pierwszego pojedynku młokos z Poznania, niespełna 17-letni Karol Robak, walczył jak rutyniarz z utytułowanymi przeciwnikami i po trzech brawurowo stoczonych pojedynkach znalazł się w wielkim finale. Do złota zabrakło mu jednego punktu i przychylności sędziów w starciu z zawodnikiem gospodarzy, Taghizade, z którym przegrał po dogrywce 9:10.

– Drogę do finału otworzył sobie Karol, wygrywając z mistrzem świata i mistrzem olimpijskim Turkiem Servetem Tazegulem 21:9. Z jednej strony to była niespodzianka, ale z drugiej my w klubie wiemy, że Karol może wygrać z każdym. Potwierdziły to jego tegoroczne wyniki, bo na ME zajął trzecie miejsce, a na MŚ był dziewiąty – tłumaczył trener naszego medalisty Waldmar Łakomy, który szkoleniem Robaka zajmuje się od pięciu lat wspólnie z Łukaszem Schefflerem na zajęciach w hali przy ul. Reymonta.

Swoją przygodę z taekwondo zawodnik AZS Poznań zaczynał w UKS Tarnowo Podgórne pod okiem Tomasza Gorwy. – Od początku wyróżniał się w grupach młodzieżowych i od początku był bardzo ułożonym i pracowitym zawodnikiem. Zawsze miał wsparcie rodziny i zawsze nie miał problemów w szkole. Tak zresztą jest do dzisiaj, bo nauczyciele w SMS na os. Tysiąclecia nigdy na Karola się nie skarżyli – dodał Łakomy. Lista atutów Robaka jest za to bardzo długa i zaczyna się od długiego zasięgu ramion, a kończy na gibkości i umiejętności zadawania ciosów. – W sporcie równie ważna co technika jest psychika. Karol, mimo iż jest niepełnoletni, potrafi rozmawiać i walczyć jak najbardziej doświadczony zawodnik. Z takim podejściem trzeba się urodzić, nie wystarczy mieć dobre nawyki – przekonywał trener Robaka.

W Baku nasz taekwondzista walczył z „dziką kartą”, ponieważ nie ma tak wielu punktów w rankingu jak starsi koledzy z kadry. – O wyjeździe do Rio trzeba wypowiadać się ostrożnie, bo Polskę może reprezentować w Brazylii tylko dwóch zawodników. Kluczowy będzie styczniowy turniej kwalifikacyjny w Stambule, gdzie przepustką na igrzyska będzie finał – zakończył Łakomy.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski