Hiszpania: lawinowo przybywa zakażeń koronawirusem przed nowym rokiem szkolnym. Na pomoc medykom ruszą specjaliści wojskowi

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
PIERRE-PHILIPPE MARCOU/AFP/East News
Hiszpanie, najbardziej doświadczona koronawirusem, przeżywa kolejną fale zakażeń. I to tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego.

Hiszpania w strachu przed nadchodzącym otwarciem szkół w całym kraju. Lawinowo przybywa nowych zakażeń koronawirusem ( najwięcej w Europie), sytuacja z każdym dniem staje się coraz bardziej dramatyczna.

W tej sytuacji władze postanowiły wezwać na pomoc wojsko, które zajmie się śledzeniem kontaktów zakażonych koronawirusem, by w ten sposób zapobiec rozprzestrzenianiu się epidemii.

Zwracając się do regionalnych władz odpowiedzialnych za służbę zdrowia, hiszpański premier Pedro Sánchez ogłosił, że mogą one teraz wezwać na pomoc dwa tysiące specjalnie wyszkolonych członków sił zbrojnych.

Sánchez zwrócił uwagę, że niektóre regiony odniosły większe sukcesy niż inne w kontrolowaniu wirusa od czasu zakończenia trzymiesięcznej blokady Hiszpanii,wprowadzonej 21 czerwca.

Jednak podkreślił, że nowy rok szkolny musi rozpocząć się zgodnie z planem i przebiegać normalnie we wrześniu, po tym, jak władze kilku regionów stwierdziły, że nie są przygotowane na stuprocentową frekwencję.

Region Madrytu, który notuje najszybciej rosnącą i największą liczbę zakażeń w kraju, znalazł się pod ostrzałem w ostatnich miesiącach za to, że bardzo długo trwają czynności z ustaleniem „łańcucha” zakażeń. A bez szybkiego ustalenia tych, którzy mieli kontakt z zakażonym koronawirusem nie ma szans na powstrzymanie zarazy.

Fernando Simón, odpowiedzialny z ramienia rządu centralnego za walkę z pandemią, wezwał Madryt do podjęcia drastycznych działań w celu powstrzymania wzrostu liczby zakażeń. Tych ostatnich przybyło w ostatnich czterech dniach o 24 procent, ponad 1500 przypadków.

W sumie w Madrycie doliczono się już ponad 108 tysięcy zakażonych wirusem, to ponad jedna czwarta wszystkich przypadków zanotowanych w Hiszpanii.
Według oficjalnych danych zaraza zabiła w Hiszpanii od marca ponad 44 tysięcy ludzi.

Aby pomóc regionom we wprowadzeniu środków potrzebnych do kontrolowania rozprzestrzeniania się koronawirusa, Sánchez zapowiedział, że jego rząd będzie wspierał lokalnych przywódców, którzy ogłosili stan wyjątkowy na szczeblu regionalnym.

Zapobiegłoby to zaskarżaniu przez sąd decyzji władz o wprowadzeniu blokad, takich jak decyzja sędziego z Madrytu, który sprzeciwił się zakazowi palenia papierosów na ulicy i zamykaniu barów o godzinie pierwszej w nocy.

Sánchez wykluczył natychmiastowy powrót do stanu wyjątkowego w całym kraju. Dodaje, że środki, które regiony mogą zastosować w obecnej sytuacji nie powinny się ograniczać tylko do nakazów pozostawania ludzi w domach w pewnych regionach, ale wezwał władze regionów do przyjęcia hiszpańskiej aplikacji mobilnej Radar Covid.

-Jeśli uda nam się wdrożyć wspomnianą aplikację, która śledzi kontakty z zakażonym, a która została z powodzeniem przetestowana na Wyspach Kanaryjskich, wtedy można będzie mówić nawet o 30-procentowym ograniczeniu liczby zakażeń- mówi premier.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl