Hipnobobasy są wśród nas. Metody relaksacyjne związane z hipnozą pomagają przyszłym mamom podczas porodu

Agata Pustułka
Agata Pustułka
Zostosowanie elementów w hipnozy podczas porodów wymyśliła amerykańska położna Marie F. Mongan w latach 50-tych ubiegłego wieku, a pierwszą pacjentką była jej córka. Hipnoporody z trudem przecierały sobie drogę, ale dziś są bardzo modne. Tak przyszły na świat m.in. dzieci Meryl Strepp, czy księżnej Kate. Od pewnego czasu robią furorę w Polsce, gdzie rodzi się coraz więcej hipnobobasów.

Położna z Mikołowa Karolina Raczak-Moroń z hiponorodzeniem pierwszy raz zetknęła się w 2007 roku pracując w dawnym Centralnym Szpitalu Klinicznym w Katowicach-Ligocie. - Któregoś weekendu przyjechała do porodu pacjentka, rodząca po raz pierwszy. Ćwiczyła i przygotowywała się do porodu w Anglii. Wtedy nie wiedziałam, że jest coś takiego jak hypnobirth (hipnoporód). Pamiętam do dziś jak bardzo była spokojna, skupiona, zrelaksowana. Po przyjęciu na salę porodową usiadła sobie po turecku na łóżku, zamknęła oczy i słuchała nagrania w słuchawkach - wspomina pani Karolina i dodaje: - Jak duże było moje zdziwienie, że gdy zbadałam pacjentkę to okazało się, że akcja porodowa jest bardzo zaawansowana, a mimo to było słychać tylko było jej cichutki oddech, a na sali porodowej panował ogromny spokój i wyciszenie. Bacznie przyglądałam się wszystkiemu, co robi pacjentka. Towarzysząc jej dyskretnie osłuchiwałam akcję serca dziecka i starałam się jej nie przeszkadzać . W niedługim czasie, bez żadnych charakterystycznych odgłosów, ukazała się główka dziecka z dużą ilością ciemnych włosów, która wręcz „wyślizgnęła” się na moje ręce. Pytałam pacjentkę jak to w ogóle możliwe? Czy ona czuła ból? Ten poród był tak niewiarygodny, że postanowiłam dowiedzieć się czegoś więcej o tej metodzie. Teraz wiem, że spotkanie tej pacjentki zmieniło moje postrzeganie porodów, chciałam czegoś więcej niż oferował wtedy „system”. Narodziła się moja „miłość” do porodów naturalnych, tworzenia z porodu najważniejszego wydarzenia, miłość do wszystkiego co jest nam kobietom w stanie pomóc w trakcie tego najważniejszego dnia. Pani Karolina zrozumiała wtedy, że trzeba być otwartym na potrzeby rodzących kobiet, że indywidualne i holistyczne podejście do każdej mamy to podstawa, że tak bardzo zatraciliśmy wiarę w naturalne procesy w naszym życiu i my położne musimy to zmienić- pomóc kobietom odzyskać poczucie dobrego porodu.

W ciągu pracy zawodowej pani Karolina miała kilkadziesiąt pacjentek korzystających z techniki hipnorodzenia. Wreszcie sama postanowiła poznać jego tajniki .- I tak poznałam wyjątkową i bardzo profesjonalną Kaję, jedyną w Polsce magister hipnoterapii klinicznej ze specjalnością hypnobirth z dyplomem University of West London - mówi Karolina. Obecnie w Polsce cztery położne mają tytuł Instruktora Hypnobirthing International. -W Polsce jeszcze nie ma świadomości, cho popularność metody rośnie, że hipnoza została zatwierdzona przez kilka prestiżowych organizacji, w tym Canadian Medical Association, American Psychological Association i American Psychiatric Association, a British Medical Association (BMA) zatwierdziło stosowanie hipnozy w celu zmniejszenie bólu podczas porodu i operacji. Należy podkreślić, że księżna Kate rodziła trzy razy z zastosowaniem technik hypnobirth - dodaje Karolona

Kilka lat temu jedna z położnych i instruktorka hipnoporodu Teri Gavin-Jones z Wielkiej Brytanii wypowiedziała słowa godne uwagi: - Wygląda na to, że teraz cały świat chce hipnorodzić. Hipnorodzenie jest teraz w miejscu, w którym porody w wodzie były 20 lat temu. Wtedy uważano to za nieco dziwne i było wiele sceptycyzmu ze strony środowiska medycznego, ale teraz jest to powszechnie stosowane. Za 10 lat, hipnorodzenie będzie standardową praktyką porodową. To będzie główny nurt.
Warto zaznaczyć to, że większość ludzi ma wyobrażenie o hipnozie wyniesione z filmów. W rzeczywistości nie ma w niej „wielkiej tajemnicy” i „wiedzy tajemnej”. - Hipnoza czyli trans, która jest podstawą hipnorodzenia, jest naturalnym dla nas stanem, którego doświadczamy kilka razy dziennie. Trans to stan skupionej uwagi, którego doświadczamy np. gdy pochłania nas dobra książka, lub gdy doświadczony kierowca prowadzący samochód, nie pamięta odcinka drogi, którą właśnie przejechał albo wychodząc z domu zastanawiamy się po czasie, czy zamknęliśmy drzwi na klucz - wyjaśnia Karolina Raczak -Moroń.

W przypadku porodu słowo „hipno” odnosi się do wykorzystania głębokiego relaksu, pozytywnych stwierdzeń, przeformowania negatywnych myśli i lęków, otaczających poród oraz uczenia się jak pozwolić swojemu ciału przejąć kontrolę. - To nauka technik głębokiego relaksu, do której nie ma przeciwwskazań w czasie ciąży. Ba, każda pacjentka może, a nawet powinna „uczyć się”, „ćwiczyć” techniki relaksacji. Ja moim pacjentkom polecam tą technikę już od 20 tygodnia ciąży i żeby był dobry efekt stosujemy ją aż do urodzenia dziecka raz dziennie po 20-25 minut - wyjaśnia Karolina.

Z ćwiczeniem hipnozy jest tak, jak z każdym innym ćwiczeniem… im więcej trenujemy tym lepszy jest efekt końcowy. Hipnorodzenie to nic innego jak zbiór technik, która pozwala mamie osiągnąć stan głębokiego relaksu. Dzięki temu, jej ciało w łatwiejszy i przyjemności sposób przygotowuje się na poród, a endorfiny i naturalna oksytocyna zastępuje hormony stresu.
- Stosując tą technikę mamy same korzyści: mamy są pewniejsze siebie, potrafią i wiedzą jak skutecznie pozostać spokojnym, zrelaksować się, znają również techniki oddychania, które pozwalają osiągać stan spokoju, mają zaufanie do swojego ciała i wiedzy, zmniejszona jest konieczność stosowania leków, a poród jest zdecydowanie krótszy i spokojniejszy -wylicza Karolina Raczak-Moroń. Pozytywny obraz doświadczeń porodowych ma wpływ na zdrowie i dobre samopoczucie, ale też relacje z dzieckiem.

- Cieszę się, że teraz oprócz tego, że mogę przygotować pacjentkę do hipnoporodu to w ramach indywidualnej opieki okołoporodowej świadczonej przeze mnie dla pacjentek mogę zobaczyć efekt swojej pracy w trakcie porodu - ocenia Karolina Raczak - Moroń. - To wspaniałe uczucie mieć choć minimalny wpływ na to, że kobiety mogą mieć bardzo dobre i pozytywne wspomnienia z najważniejszego wydarzenia w swoim życiu jakim jest niewątpliwe poród. Zwłaszcza w ”dobie” kiedy zatracamy i przestajemy wierzyć w naturalne mechanizmy ciała, a liczba cięć cesarskich sięga w niektórych ośrodkach 80 proc. wszystkich porodów. To już ostatni moment aby zrozumieć jak ważne jest wsparcie kobiety w ciąży, zapewnienie jej poczucia bezpieczeństwa i danie jej wiary we własną, naturalną moc i siłę. To jest ten czas, żeby mówić o pięknych porodach, dobrych doświadczeniach i wykorzystywać techniki, które są zgodne z naturą.

Świetnie widać jak ważne są te wszystkie aspekty porodowe obserwując... świat zwierząt. Zwierzę nie urodzi jeżeli jest obserwowane, jeżeli nie ma zapewnionego poczucia bezpieczeństwa, w sytuacjach stresowych poród zatrzymuje się do momentu, kiedy znów czuje się bezpiecznie i dobrze. To ważne, żebyśmy zrozumieli, że często pięknie przygotowane przez nas legowisko dla kota nie jest tym idealnym miejscem jego porodu, bo okazuje się ze wydaje na świat swoje maleństwa gdzieś schowane w ciemnym miejscu, w ciszy, z dala od obserwujących…

- I moim zdaniem dla kobiet właśnie najważniejsze, są nie piękne sale porodowe, ale poczucie bezpieczeństwa, spokoju, zapewnienie wszystkich podstawowych potrzeb, wsparcie bliskich i nas specjalistów - twierdzi Karolina Raczak-Moroń.
Właśnie prekursorka hipnoporodów Marie F. Mongan swój pogląd na temat przyjmowania dzieci na świat zmieniła obserwując... poród swojej kotki. Gdy skonfrontowała to z krwawymi opowieściami o porodach swojej mamy, ciotek i jej przyjaciółek postanowiła, że poród nie może kojarzyć się z bólem, że można poprowadzić go tak, by nie kojarzył się z krzykiem, przerażeniem. Żeby był samym pięknem. Bo przecież nie ma nic piękniejszego niż nowe życie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co to jest zapalenie gardła i migdałków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Hipnobobasy są wśród nas. Metody relaksacyjne związane z hipnozą pomagają przyszłym mamom podczas porodu - Plus Dziennik Zachodni

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl