Hiperinflacja w Wenezueli coraz większa. Nicolas Maduro ogłasza denominację i wprowadza nową walutę. Pomóc ma też kryptowaluta petro

Aleksandra Gersz AIP
FEDERICO PARRA/AFP/EAST NEWS
Sytuacja w pogrążonej w kryzysie Wenezueli wciąż jest trudna. Eksperci ostrzegają, że do końca roku inflacja może wynieść nawet milion procent, a działania prezydenta Nicolasa Maduro – wprowadzenie do obiegu nowej waluty i kryptowaluty – niekoniecznie mogą pomoc.

2,4 kilograma kurczaka za 14,6 miliona boliwarów (2,22 dolara), rolka papieru toaletowego za 2,6 miliona boliwarów, kilogram pomidorów za 5 milionów boliwarów, kilogram sera za 7,5 miliona boliwarów. To skutki hiperinflacji w Wenezueli, które obrazowo przedstawił fotograf Reutersa Carlos Garcia Rawlins. Na wykonanych przez niego zdjęciach podstawowe produkty żywnościowe i sanitarne umieszczone są na tle góry banknotów. Ważące kilogram kawałki surowego mięsa leżą koło dwóch horrendalnie wysokich wież pieniędzy. Kosztują 9,5 miliona dolarów.

Jak podaje „The Economic Times”, inflacja w Wenezueli w lipcu wyniosła 87,7 tys. procent. Agencja Bloomberg alarmuje już z kolei, że obecnie jest to już 108 tys. procent. Jeśli sytuacja się nie poprawi, a hiperinflacja dalej będzie rosła, do końca roku może być już ona rzędu miliona procent, ostrzega Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

W obliczu faktu, że wenezuelska waluta, boliwar, jest już praktycznie bezwartościowa, prezydent Nicolas Maduro podjął śmiałe – i zdaniem wielu ekspertów wątpliwe – kroki. Ogłosił on mianowinie denominację. W poniedziałek dotychczasowa waluta, silny boliwar, została zastąpiona suwerennym boliwarem (Bolívar Soberano), a do obiegu wprowadzony została narodowa kryptowaluta petro (PTR). Oprócz tego miesięczna płaca minimalna wzrosła aż trzydzieści razy (z dolara do 30 dolarów), niewykluczony jest również (niepotwierdzony jeszcze) znaczny wzrost ceny benzyny. – Chcę, aby nasz kraj wyszedł z kryzysu i mam na to sposób. Zachód chce wyceniać naszą gospodarkę w dolarach, ja będę ustalał płace i ceny w petro. To ono będzie punktem odniesienia dla naszej gospodarki – mówił w orędziu do narodu prezydent Maduro.

Suwerenny Boliwar ma o pięć zer mniej niż dotychczasowa waluta, co zdaniem rządu ma ułatwić Wenezuelczykom codzienne życie. Największe obawy ekspertów wzbudza jednak fakt, że jego wartość będzie zależna od kryptowaluty petro. Sam kurs petro jest zależny od ceny baryłki wenezulskiej ropy naftowej, jednak jego wycena w suwerennych boliwarach jest zdaniem ekonomistów bardzo niekorzystna – prowadzi bowiem do ponad 95-procentowej dewaluacji waluty. Nowa kryptowaluta nie budzi więc obecnie zaufania – nie jest zarejestrowana na żadnej giełdzie kryptowalut, nie wiadomo również ile cyfrowych tokenów znajduje się obecnie w obiegu.

Ogłoszona przez Maduro denominacja wywołała w kraju prawdziwy chaos. Przerażeni ludzie, którzy obawiali się, że z powodu wprowadzenia nowej waluty handel będzie niemożliwy, od piątku gromadzili zapasy. Reuters pisze o ogromnych kolejkach w sklepach i na stacjach benzynowych oraz ludziach, którzy pakowali jedzenie do walizek. W poniedziałek większość sklepu była zamknięta z powodu zupełnie pustych półek. Był to chwilowy kryzys humanitarny, twierdzą media.

Kryzys gospodarczy dotknął Wenezuelę w 2014 r., po tym jak cena baryłki ropy – kluczowego surowca dla wenezuelskiej gospodarki – spadła o 40 procent. Od tej pory ten kraj w Ameryce Południowej coraz bardziej pogrąża się w chaosie i nędzy, a setki zdesperowanych ludzi decyduje się na imigrację do m.in. sąsiedniej Brazylii. Przyczyną kryzysu jest również polityka socjalistycznego prezydenta Nicolasa Maduro, który objął władzę po Hugo Chavezie w 2013 r. (w maju tego roku został wybrany na drugą, 6-letnią kadencją) i zdaniem krytyków dąży do władzy absolutnej. W krwawych protestach przeciwko niemu zginęły setki ludzi.

POLECAMY:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość1
wzrost cen paliw jest tez przez to ze Trump zadecydowal o wyjściu USA z porozumienia nuklearnego z Iranem wiec przez jakis czas ceny paliw beda rosly. nic sie nie da zrobic.
a
anty
przeciez to, ze paliwo jest droższe to nie jest wina oplaty emisyjnej, bo te akurat placa wielkie korporacje paliwowe tylko żydów co namowili trumpa do ataku na Iran
Wróć na i.pl Portal i.pl