Hazardowa szara strefa w odwrocie? Legalni operatorzy umacniają przewagę

Materiał informacyjny Totalizatora Sportowego

W trakcie 32. Forum Ekonomicznego w Karpaczu kilka paneli związanych było z tematyką gier hazardowych. W trakcie jednego z nich zaprezentowane zostały wyniki najnowszego raportu H2 Premium. Jeszcze w 2018 roku szara strefa stanowiła blisko 43% rynku gier kasynowych oraz zakładów wzajemnych w kanale online w Polsce, a jak pokazują najnowsze dane, w roku 2022 udział legalnych operatorów w rynku wynosił już 76%. Ogromny wzrost wartości rynku przyczynił się jednocześnie do dynamicznego zwiększenia zysków legalnych operatorów – a co za tym idzie odprowadzanych do budżetu państwa podatków.

od 16 lat

Raport ten pokazuje głównie to, co wydarzyło się w ostatnich pięciu latach, oraz prezentuje prognozowany rozwój rynku do 2027 roku. Mówimy o okresie od 2017 roku, kiedy weszła w życie nowelizacja Ustawy o Grach Hazardowych. Raport wskazuje na udział szarej strefy w kanale online, który według danych w 2023 roku osiągnie poziom 22,8%. Czy to dużo? Niezależnie od liczby, zawsze jest ona za duża, a jako polski operator nieustannie będziemy dążyć do tego, aby ta strefa została zmarginalizowana – mówi Olgierd Cieślik, Prezes Zarządu Totalizatora Sportowego

Niewątpliwym sukcesem jest jednak zmniejszenie udziału w rynku szarej strefy o połowę w okresie pięciu lat. Pomogło przy tym uruchomienie przez Totalizator Sportowy jedynego legalnego kasyna internetowego, czy legalnych Salonów gier na automatach. Jak zaznacza prezes Cieślik, nie oznacza to jednak, że nie zostało jeszcze wiele do zrobienia w kwestii walki z szarą strefą.

Zarówno przez Krajową Administrację Skarbową, jak i polskich legalnie działających operatorów, ale też i wszystkich interesariuszy na naszym rynku: banki czy instytucje finansowe. Jako cała branża mocno apelujemy o to, żeby wszystkie instytucje związane z płatnościami ograniczyły możliwość transferu środków na offshore’owe platformy do nielegalnych operatorów – dodaje prezes Cieślik.

Z realnego progresu w walce z szarą strefą cieszy się też Marcin Nowacki, wiceprezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, który od dawna optował za tym, żeby zwiększyć operatorom możliwość komunikacji z odbiorcami. Dlatego z zadowoleniem patrzy na wyniki walki z szarą strefą, której elementem jest wspomniana już zwiększona możliwość chociażby reklamowania legalnych podmiotów rynku hazardowego w sieci.

Myślę, że warto promować tych, którzy faktycznie legalnie działają w tym reżimie, który został przyjęty. Trudno, żeby było inaczej, jeżeli mamy ramy prawne i na pewnym etapie to zostało wdrożone. Konsekwentnie biznes się do tego w dużej części dopasowuje, właśnie na tym rynku. Trudno, aby tego biznesu nie docenić i nie promować, nie móc im pozwalać komunikować, kto jest kto – mówił Marcin Nowacki w trakcie panelu dyskusyjnego.

Po panelu w rozmowie z nami Marcin Nowacki dodał, że warto pokusić się o zmiany także w innych gałęziach gospodarki, które zmagają się z szarą strefą.

Szara strefa wielokrotnie przeskakuje między różne branże, nie tylko hazardową. Czy to w kontekście paliw, opakowań czy innych produktów lub sektorów. Mafie przechodzą ze środkami pomiędzy różne sektory, dlatego na szarą strefę trzeba patrzeć horyzontalnie – mówił panelista Dariusz Kryczka.

Udziały w rynku to łakomy kąsek dla nielegalnych podmiotów

Choć zmniejszenie szarej strefy o taki procent jest wielkim krokiem naprzód, to jednak przed operatorami oraz prawodawcami długa droga do wspomnianego zmarginalizowania nielegalnych działalności.

Z naszej analizy wynika, że nowelizacja polskiej ustawy hazardowej przeprowadzona w 2017 roku przyniosła wiele pozytywnych zmian, jednakże w najbliższych latach wskazane jest dalsze wzmocnienie narzędzi, jakimi dysponuje zarówno administracja, jak i licencjonowani operatorzy krajowi. Wspólnym celem wszystkich uczestników rynku powinna być ochrona graczy oraz dążenie do zredukowania udziału w rynku oraz obrotów generowanych przez operatorów offshore – powiedział David Henwood, Dyrektor H2 Premium.

Co jeszcze można zrobić, aby polepszyć sytuację? Według raportu pomóc może chociażby blokowanie operatorów z szarej strefy (obecnie blokowane są co najwyżej ich domeny internetowe), do tego nakładanie na nich kar finansowych. Wiele może przynieść też skuteczniejsza współpraca operatorów płatności elektronicznych w blokowaniu dostępu do realizacji transferów pieniędzy na rzecz nielegalnych podmiotów.

Prognozy optymistyczne dla rynku

Wspomniany wcześniej raport nie tylko podsumował ostatnie lata. Autorzy pokusili się w nim także o oparte na danych prognozy najbliższej przyszłości. W obecnym stanie są one optymistyczne a byłyby jeszcze lepsze, gdyby ustawodawca zwiększył na przykład możliwości komunikacji legalnych operatorów z klientami czy informowania o tychże legalnych podmiotach.

Przy utrzymaniu dotychczasowych regulacji, przewidywany jest spadek szarej strefy do 20,3% w 2026 roku (raport z 2021 roku prognozował 21,8% w 2026 roku), a w 2027 roku do 19,8%. Jeśli jednak znów zmieniłyby się przepisy, pomagając legalnie działającym operatorom w komunikacji z klientami, udział szarej strefy obniżyłby się w 2027 roku do poziomu 14%.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Hazardowa szara strefa w odwrocie? Legalni operatorzy umacniają przewagę - Strefa Biznesu

Wróć na i.pl Portal i.pl