Happening "Nie wyszliśmy z kapusty" przed sesją Rady Miasta Gdańska. Akcja w sprawie ulotek o antykoncepcji i seksie - "Zdrovve Love"

Katarzyna Gruszczyńska
Happening "Nie wyszliśmy z kapusty" przed sesją Rady Miasta Gdańska, czwartek 25 stycznia 2018 (25.01.2018)
Happening "Nie wyszliśmy z kapusty" przed sesją Rady Miasta Gdańska, czwartek 25 stycznia 2018 (25.01.2018) Piotr Hukało
Koło Gdańsk Stowarzyszenia Młodzi Demokraci zorganizowało happening pod hasłem "Nie wyszliśmy z kapusty!", który dotyczył oburzenia środowiska PiS na broszurę edukacyjną o antykoncepcji i seksie, sfinansowaną przez Urząd Miejski w Gdańsku. Ma ona trafić do uczniów szkół średnich w ramach programu "Zdrovve Love".

Kilkanaście osób z główkami kapusty i broszurami w ręku pojawiło się przed siedzibą Rady Miasta Gdańska tuż przed rozpoczęciem czwartkowej sesji. Uczestnicy rozdawali budzące tak skrajne opinie broszury radnym, jednak nie wszyscy byli zainteresowani. Radna PiS Anna Kołakowska nie sięgnęła po tę publikację.

Relacja z sesji Rady Miasta Gdańska (25.01.2018)

- Ta broszura nie zachęca młodych ludzi do uprawiania seksu. Jest elementem gdańskiego programu dotyczącego edukacji seksualnej – mówił Łukasz Bejm z Młodych Demokratów. - Nas nie przyniósł bocian, nie wyszliśmy z kapusty. Nie róbmy z seksu tematu tabu – dodał.

Mówił też, że bardziej oburza go spot Ministerstwa Zdrowia nakłaniający Polaków do zdrowego trybu życia i prokreacji, który zachęca do wzięcia przykładu z królików.
- To skandaliczne porównanie – przyznał.

Po raz pierwszy temat broszury poruszyli członkowie Stowarzyszenia MyGdansk.pl, którego prezesem jest Andrzej Jaworski, były poseł PiS. Zorganizowali w tej sprawie konferencję prasową. - To czysta propaganda zachęcająca młodych ludzi do uprawiania seksu – twierdzili. Interpelację w tej sprawie do prezydenta Gdańska wysłała Anna Wirska, gdańska radna Prawa i Sprawiedliwości.
Dziś w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" przyznała, że jeszcze nie otrzymała odpowiedzi na interpelację.

Czytaj więcej:

Co tak oburza prawicowe środowiska? Na kilkunastu stronach publikacji znajdują się informacje dotyczące metod antykoncepcji, budowy narządów płciowych, ryzykownych zachowań seksualnych. Kontrowersje u członków MyGdansk.pl wywołało m.in. stwierdzenie, które znalazło się w broszurce: "większość z nas rodzi się jako kobieta i mężczyzna, ale nie zawsze tak jest", a także praktyczna instrukcja obrazkowa, jak zakładać prezerwatywę.

Przeczytaj również:

Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzeczniczka prezydenta Gdańska, tłumaczy, że broszura jest częścią edukacyjną gdańskiego programu in vitro i będzie rozdawana tylko uczniom, którzy wezmą udział w warsztatach.
- A żeby mogli w nich uczestniczyć, zgodę musi wyrazić rodzic – wyjaśnia.

Broszurę przygotowało Polskie Towarzystwo Programów Zdrowotnych, organizacja z Gdańska, która zajmuje się tworzeniem i realizacją programów zdrowotnych wdrażanych do praktyki samorządowej na poziomie lokalnym oraz regionalnym.

SEXED.PL, czyli edukacja seksualna według Anji Rubik

Przepowiednie jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego na 2018 rok

Bursztynowy Ołtarz w kościele św. Brygidy w Gdańsku

Luksusowa rezydencja Jana Kulczyka na sprzedaż

Kalendarz sportowy 2018 - piękne zdjęcia sportowców i szczytny cel

Nauczyciel płakał, jak poprawiał: Najlepsze teksty uczniów i nauczycieli

Masz kota lub psa? Uważaj na trujące rośliny w domu!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
pokazała, że co trzecia Polka nie wie gdzie ma pochwę ( trzeba było pytać o pussy), panie bowiem są specjalistkami od męskich narządów niemal z przymusu bowiem wolność słowa i przekazu przewiduje pokazy wyłącznie tych organów oraz męskich technik spółkowania. Damskie, to byłoby uwłaczanie godności kobiet, upokarzanie, przedmiotowe traktowanie. A panie tak mocno zaangażowane w kwestie edukacji, równości i tym podobnym ideologicznym frazesom jakoś nie protestują przeciw publicznym telewizyjnym edukacjom przeznaczonych także dla dzieci, skrzętnie ukrywającym wiedzę i widoki pussy ( pochwa jak wiadomo to nieznany kobietom organ) za to w dwójnasób epatujących penisami z "drastycznymi szczegółami" i nie domagają się damskich wersji jackassów czy dirty sanchezek. Takie właśnie są kobiety. Niewiarygodne, dbające wyłącznie o swój pępek, co nadto pokazały panie założycielki jakiejś tam partii - nic do ukrycia (a wszystko zakamuflowane) - których motto startu do sejmu nie były sprawy ludzi, kraju a wyłącznie kobiet.
A
AJB
Zdrowe Love faktycznie nie wyszło z kapusty, to zdrowe warzywo ma jednak ...głąby, i takowe zamiast mózgów mają lewackie i pedalskie Dziewuchy Dziewuchom i Tęczowe Delfinki czy Biedrońki Szumełdom! Taka karma! Ciekawe co na to nasze swojskie bociany ?
Wróć na i.pl Portal i.pl