O tym, że na reakcję czarnego rynku po wprowadzeniu obowiązku rejestracji kart SIM nie trzeba było długo czekać, pisaliśmy obszernie kilka dni temu.
Kwitnie handel zarejestrowanych kart SIM
Choć w swoim założeniu ustawa antyterrorystyczna, wdrożona w życie przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, miała pozwolić służbom na efektywniejsze monitorowanie zagrożeń, w tym np. komunikacji pomiędzy terrorystami, szybko stała się okazją do łatwego zarobku. Aby zachować anonimowość, wystarczy dziś wejść na jeden z serwisów ogłoszeniowych, gdzie ceny aktywowanych na cudze dane osobowe numerów zaczynają się już od 20 zł.
- Trzeba mieć jednak świadomość tego, że ci, którzy sprzedają te karty, narażają siebie na konsekwencje prawne w sytuacji, jeżeliby te karty zostały użyte do przestępstwa - mówi minister Błaszczak. - Przestrzegam tych wszystkich, którzy sprzedają te karty, bo mogą mieć kłopoty.
Niewykluczone, że zapis ustawy antyterrorystycznej mówiący o obowiązku rejestracji kart SIM w związku z doniesieniami o czarnym rynku zostanie doprecyzowany. Zdaniem ekspertów, zmiany na wiele się jednak nie zdadzą.
[email protected]
Cały artykuł na ten temat przeczytasz w sobotnim, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"z 27.08.2016 r. albo kupując e-wydanie gazety
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?