Handel bronią: Surówa i Bazyl w rękach policji! Będą kolejne zatrzymania?

Agmieszka Smogulecka, Łukasz Cieśla
CBŚ zatrzymało Bazyla i Surówę w ubiegłym tygodniu
CBŚ zatrzymało Bazyla i Surówę w ubiegłym tygodniu policja
Surówa i Bazyl – to pseudonimy dwóch mężczyzn, Marcin S. i Jakuba B., zatrzymanych niedawno przez CBŚ za handel bronią. Konkretnie chodzi o sprzedanie jednego pistoletu, z którego potem inni mężczyźni strzelali do policjantów podczas napadu w woj. dolnośląskim.

Poznańskiej policji znany jest przede wszystkim ten pierwszy, czyli Marcin S., zwany młodym Surówą. Drugim zatrzymanym za sprzedaż broni jest pochodzący z Kościana Jakub B., ksywka Bazyl. To trener i zawodnik zajmujący się sportami walki, m.in. MMA.

WIĘCEJ
Broń użyto podczas napadu w Górze w woj. dolnośląskim

Prokurator Hanna Grzeszczyk z prowadzącej śledztwo poznańskiej Prokuratury Apelacyjnej nie chciała się odnosić do naszych informacji o zatrzymanych.

– Śledztwo jest w toku, nie wykluczamy kolejnych zatrzymań i na tym etapie nie będziemy komentować żadnych kwestii personalnych – mówi prokurator Grzeszczyk.

Obaj zatrzymani trafili do aresztu. Jak odnoszą się do stawianych zarzutów? Tego prokuratura nie ujawnia.

W poniedziałek, kiedy ogólna informacja o zatrzymaniach została przekazana mediom, prokuratura wskazywała, że niektórzy podejrzani są dobrze znani organom ścigania. Śledczym chodziło zapewne o Surówę, czyli Marcina S. Na przestrzeni lat łączony był z różnymi poznańskimi grupami przestępczymi. Miał już w przeszłości kłopoty z prawem. Notowano go za posiadanie broni.

Z kolei w 2000 roku został postrzelony w brzuch na poznańskim Grunwaldzie. Niebawem ktoś podłożył ładunek pirotechniczny pod domem, w którym mieszkał. Policja uznała, że był to element porachunków gangsterskich.

Surówa była znany policjantom także przez brata Michała, którego nazywano „starym Surówą”. Michał był kojarzony z groźnym przed laty tzw. gangiem piątkowskim, z kradzieżami samochodów, narkotykami, agencjami towarzyskimi. Znaczenie gangu piątkowskiego zmalało, kiedy w połowie lat 90. zaginął jego domniemany szef – Damian Sz., ps. Twardy. Jego zwłok nie znaleziono do dzisiaj, mimo że szukano ich nawet pod basenem poznańskiego gangstera Makowca.

W latach 90. Michał, czyli „stary Surówa” pojawiał się w sprawie o gwałt na poznańskich Rybakach. Ofiarą padła dziewczyna uczęszczająca do szkoły zawodowej. Michał S. odpowiadał potem za ten czyn przed poznańskim sądem.

Policja interesowała się również rodziną S. w 1997 roku. Wówczas w klubie nocnym znaleziono zwłoki Moniki C. Przyczyną mogło być przedawkowanie narkotyków. Z kolei kilkaset kilometrów za Poznaniem znaleziono zwłoki jej przyjaciela. Miał zginąć w wypadku drogowym. Ofiary feralną noc miały spędzić w towarzystwie „starego Surówy”. Sprawy ostatecznie nie wyjaśniono.

Sam Michał zmarł w dziwnych okolicznościach w 2000 roku. Zwłoki znaleziono na poznańskich Ratajach. Podejrzewano przedawkowanie narkotyków, ale również udział osób trzecich.

Michał był przed śmiercią nie tylko znany policji. Odgrywał istotną rolę w środowisku poznańskich szalikowców. Był zagorzałym kibicem Lecha. Po śmierci, na stadionie, uczczono pamięć „starego Surówy”.

Z kolei jego brat Marcin, po śmierci brata, niespecjalnie się wychylał. Policjanci nieoficjalnie mówią, że w ostatnich latach nie pojawiał się w sprawach karnych.

Z naszych ustaleń wynika, że Marcin jakiś czas temu zatrudnił się w firmie budowlanej Jakuba P., biznesmena, który sam miał poważne kłopoty z prawem. Przed laty Jakub P. i Surówa mieli być bliskimi znajomymi, ale ponoć ich relacje mocno się pogorszyły.

Firma Jakuba P. potwierdziła nam, że Marcin S. to jej były pracownik budowlany. Miało to być jednak, jak zapewnia firma, bardzo dawno temu.

Marcin S., czyli młody Surówa będzie teraz odpowiadał za nielegalny obrót bronią. Podobny zarzut usłyszał także Jakub B., czyli Bazyl z Kościana.

Jak podają śledczy, broń, którą sprzedali, została użyta w 2011 roku podczas napadu na stację paliw w Górze w woj. dolnośląskim. O tamten napad zostali już oskarżeni dwaj bliźniacy ze Śremu oraz mieszkaniec wioski pod Kościanem. Poznali się na siłowni. Potem zaczęli wspólne rozboje. Podczas ucieczki po napadzie w Górze strzelali do goniących ich policjantów. Zranili dwóch funkcjonariuszy. Potem w lesie porzucili samochód, którym się poruszali. Po kilku dniach wpadli w ręce policji. Jeden z zatrzymanych poszedł na współpracę ze śledczymi.

W zeszłym tygodniu, kiedy CBŚ zatrzymywał młodego Surówę i Bazyla, ujętych zostało dziewięciu innych mężczyzn, ich znajomych. Im z kolei zarzuca się przestępstwa narkotykowe oraz włamania.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Handel bronią: Surówa i Bazyl w rękach policji! Będą kolejne zatrzymania? - Głos Wielkopolski

Wróć na i.pl Portal i.pl