Hamowanie awaryjne i niebezpieczne manewry

Motofakty.pl
Skoda
Każdy kierowca potrafi hamować, ale niestety, jeśli trzeba hamować w sytuacji awaryjnej wielu z nich popełnia błędy, które wpływają na wydłużenie drogi hamowania. Często można spotkać się z opinią, że przy gwałtownym hamowaniu samochód wymyka się kierującemu spod kontroli. Nasuwa się pytanie: w jaki sposób wykonać hamowanie awaryjne prawidłowo i skutecznie?

Najistotniejszą kwestią w skutecznym hamowaniu jest pozycja za kierownicą. Odległość siedziska od pedałów powinna być taka, żeby noga po wciśnięciu hamulca do końca („do podłogi”), była nadal lekko ugięta. Pozwoli to na wciskanie hamulca z bardzo dużą siłą, co znacząco wpływa na długość drogi hamowania. Na siłę wciskania hamulca ma również wpływ odpowiednio ustawione oparcie fotela – zbyt rozłożone oparcie może spowodować „wysunięcie” się z niego kierowcy.

- W sytuacji awaryjnej kierowcy powinno zależeć na jak najszybszym rozpoczęciu działania. Należy więc jednocześnie z całą siłą kopnąć w hamulec i sprzęgło. Taki zabieg spowoduje rozpoczęcie hamowania z maksymalną siłą oraz rozłączenie silnika, który mając wysokie obroty pchałby auto. Po kopnięciu w hamulec wytworzymy duże ciśnienie w układzie hamulcowym. Hamulec i sprzęgło trzymamy wciśnięte aż do zatrzymania pojazdu. Po tak wykonanym, zakończonym hamowaniu awaryjnym, jeśli zdejmiemy nogę wyłącznie z hamulca - tył samochodu obniży się, co będzie dowodem, że zrobiliśmy to prawidłowo i do końca – tłumaczy instruktor Skoda Auto Szkoła, Radosław Jaskulski.

Inżynierowie jakiś czas temu zauważyli, że kierowcy zbyt słabo naciskają hamulec. Dla nich powstał „asystent hamowania”. Gdy kierowca szybciej niż zazwyczaj zdejmie nogę z gazu, jest to sygnał do działania dla asystenta. Powstaje wówczas duże ciśnienie w układzie i po szybkim kopnięciu hamulec wciąga pedał „do podłogi”, hamując maksymalnie mocno.

Jakie zagrożenia może generować źle wykonane hamowanie awaryjne? Przede wszystkim samochód może być niestabilny i mieć tendencję do myszkowania tyłem, a w skrajnych sytuacjach wpadnie w poślizg. Dzieje się tak, ponieważ ABS nie kontroluje wszystkich kół, a tylko te przednie. Bardzo częstym błędem, który może spowodować niebezpieczne zachowanie auta, jest zdjęcie nogi z hamulca podczas skręcania kierownicą (np. omijania). Ponieważ ABS kontroluje zachowanie i stabilność, pozbawienie się tego oręża może doprowadzić do uślizgu tylnych kół, a w skrajnych przypadkach dachowania.

Hamowanie awaryjne jest bardzo bezpiecznym i skutecznym sposobem na uniknięcie, a przynajmniej zmniejszenie skutków zderzenia. Niestety fizyki nie oszukamy i jeśli nawierzchnia, po której jedziemy jest śliska, to droga hamowania będzie dłuższa, czasami nawet kilkukrotnie. Na normalnej, suchej asfaltowej drodze, hamowanie awaryjne z prędkości 50 km/h powinno zakończyć się nawet przed 10 metrem, lecz ten sam samochód jadący 70 km/h już potrzebuje do zatrzymania 20 metrów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jaaa
Ok bede wciskal na maksa moj hamulec w samochodzie ktory nie ma abs
P
Pieskow
niższy bieg np 2 i hampel , silnik dodatkowo nam zwolni auto , no i jeszcze można zaciągnąć kotwice ale to dla wprawionych któży mają już wyrobiony nawyk
t
troglodyta
Jeśli kandydat na kierowcę nie odróżnia hamowania awaryjnego od zwykłego wytracenia prędkości, to stwarza potencjalne niebezpieczeństwo. Gdy hamowanie nie jest w trybie nagłym-awaryjnym, to wciśnięcie sprzęgła ma tylko sens, gdy chce się zredukować w celu zwiększenia efektu hamowania silnikiem albo na końcu przed zaduszeniem silnika. Jeśli ktoś rozpędzony z wciśniętym sprzęgłem reguluje prędkość przy użyciu hamulca, to musi się po prostu jeszcze doszkolić. W przyszłości być może będzie jakaś wersja prawka tylko na automaty, dla tych którzy mają problem z opanowaniem jazdy manualem.
k
kiero
a za hamowanie z wciśniętym sprzęgłem ... oblewa się egzamin w WORDzie ;)
s
ser
Z ABS hamujemy mocno a skręcamy płynnie - cała treść artykułu.
k
kier
co za debil pisał ten artykuł .
S
STi01
Takich bzdur dawno nie slyszalem.
j
ja
A w nich wciśnięcie z całej siły hamulca spowoduje całkowite zablokowanie kół przez co hamowanie pojazdu znacznie się wydłuży, reakcja na kręcenie kierownicą będzie żadna i może to doprowadzić do tragedii. Wsadźcie sobie w buty takie rady. Ktoś to jeszcze weźmie na poważnie i zabije i siebie i kogoś jeszcze.
g
g
W dzisiejszych czasach sposób na skuteczne hamowanie zależy silnie od auta, którym się jedzie.
Mój na przykład po wciśnięciu sprzęgła i hamulca jednocześnie wydłuża drogę hamowania. Wysokie obroty hamują dodatkowo silnikiem. Chociaż wiem, że w innym aucie niż moje może być na odwrót.
D
Driver
bzdury... przed przeszkodą aby ominąć jedynym ratunkiem może być odpuszczenie hamulca.... dalej nie chce mi się komentować
?
To Skoda tak uczy? No, ładnie się zaprezentowali. ABS tylko na przednich kołach? Gdzie? Albo nawet - gdzie, k*rwa??? Zakaz puszczania hamulca przy skręcaniu, bo ABS pilnuje toru jazdy? Przecież, do jasnej cholery, ABS właśnie w razie czego odhamowuje ślizgające się koło, więc puszczenie hamulca tylko sprowadza samochód od razu do najlepszej możliwej sytuacji.

Dzięki za ten artykuł, to już wiem że jak na szkolenie z bezpiecznej jazdy to lepiej na parking przed Tesco w nocy niż do Szkoły Skody.
Wróć na i.pl Portal i.pl