Gwiazda "Beverly Hills 90210" walczy z rakiem. Shannen Doherty przekazała bardzo niepokojące informacje. "Boję się"

Znana z kultowego serialu "Beverly Hills 90210", Shannen Doherty od wielu lat zmaga się z nowotworem piersi. Niedawno na gwiazdę spadło dodatkowe nieszczęście - po 11 latach rozpadło się jej małżeństwo z fotografem Kurtem Iswarienko. Teraz aktorka poinformowała o kolejnym potężnym ciosie od losu.

Shannen Doherty, gwiazda takich produkcji jak "Beverly Hills 2010", "Czarodziejki" czy "Heathers", od lat walczy z nowotworem piersi. Chorobę zdiagnozowano u niej w 2015 roku. Rok później aktorka przeszła mastektomię. Dzięki operacji wykryto przerzuty do węzłów chłonnych. Rak okazał się bardziej zaawansowany niż początkowo sądzili lekarze. Z tego względu konieczne były jeszcze chemioterapia i radioterapia. W 2017 roku Doherty ogłosiła, że nowotwór jest w stanie remisji. Kilka lat później choroba wróciła. Ze zdwojoną siłą.

Aktorka poinformowała teraz, za pośrednictwem Instagrama, że jej walka z rakiem mocno się skomplikowała. Okazało się, że nowotwór 4. stopnia dał przerzuty do mózgu.

Shannen Doherty opublikowała nagrania przedstawiające swoje leczenie za pomocą radioterapii.

"5 stycznia tomografia pokazała przerzuty do mózgu. (...) 12 stycznia przeszłam pierwszą rundę radioterapii. Oczywiście, że się boję. Mam poważną klaustrofobię i bardzo wiele dzieje się teraz w moim życiu. Na szczęście mam ze sobą tak wspaniałych lekarzy, jak dr Amin Mirahdi i jego cudowny zespół. Ta udręka… to, jak to się nałożyło w czasie… Tak właśnie może wyglądać nowotwór" - czytamy pod nagraniem na profilu amerykańskiej gwiazdy.

Pisząc o tym, że "bardzo wiele dzieje się teraz w jej życiu", Shannen Doherty miała prawdopodobnie na myśli rozpad swojego trzeciego małżeństwa. W kwietniu aktorka złożyła pozew o rozwód. Z fotografem Kurtem Iswarienko spędziła 11 wspólnych lat. Media spekulują, że powodem rozstania miała być inna kobieta.

"Jedyni ludzie, którzy zasługują na to, by być w Twoim życiu, to ci, którzy traktują cię z miłością, uprzejmością i całkowitym szacunkiem" - pisała na Instagramie aktorka, gdy informacja przedostała się do opinii publicznej.

lena